Trzy brejki stupunktowe nie wystarczyły Juddowi Trumpowi do awansu do ćwierćfinału Masters 2020 - obrońca tytułu przegrał 3:6 z Shaunem Murphym. Tym samym nadal trwał pogrom snookerzystów rozstawionych w tym turnieju i w pięciu meczach odpadło pięciu zawodników z czołowej ósemki rankingu snookera. Passę tę przerwał dopiero John Higgins, który pokonał 6:1 Barry'ego Hawkinsa.

Mistrz świata i obrońca tytułu Masters sprzed roku bardzo dobrze rozpoczął mecz z Shaunem Murphym - Trump brejkiem 128 wyszedł na prowadzenie. Potem co prawda rywal wygrał dwie partie i prowadził, ale świetne brejki 116 i 119 dawały Trumpowi prowadzenie 3:2. W szóstej partii przebieg meczu kompletnie się odwrócił a Trump zaczął być zdekoncentrowany. Po słabych odstawnych presja rosła a wraz z nią spadała u Trumpa skuteczność na wbiciach. Dzięki temu Murphy najpierw wyrównał a potem dwie partie zgarnął na różowej i czarnej. W dziewiątym frejmie Trump nie wbił już ani jednej bili i cały mecz zakończył się zwycięstwem Shauna Murphy'ego.

Drugi dzień snookerowego Masters 2020 upłynął pod znakiem dalszego pogromu faworytów. Po wczorajszym odpadnięciu Dinga Junhui i Marka Selby'ego drugiego dnia odpadli Neil Robertson i Mark Allen. Neil Robertson w sesji popołudniowej przegrał 6:5 ze Stephenem Maguirem, mimo że prowadził z nim 5:1, a w sesji wieczornej Mark Allen przegrał 1:6 z debiutującym w tym turnieju Davidem Gilbertem. Tym samym z tegorocznego Masters w czterech pierwszych meczach odpadło już czterech wcześniejszych zwycięzców.

Pierwszy dzień snookerowego Masters 2020 nie sprzyjał faworytom. Już w pierwszej rundzie po południu odpadł Ding Junhui, a wieczorem los Chińczyka podzielił Mark Selby. Ding przegrał 3:6 z Joe'em Perrym, a Mark Selby 4:6 z Alim Carterem, dla którego był to pierwszy triumf nad Selbym od prawie 10 lat.

Joe Perry w meczu z Dingiem Junhui dwukrotnie wychodził na prowadzenie, ale chiński snookerzysta od razu doprowadzał do remisu. Do przerwy było 2:2, choć mimo wszystko to Ding był lepszym snookerzystą - to efekt słabej skuteczności na wbiciach Perry'ego, która wynosiła tylko 79%. Po przerwie Perry zaczął wykorzystywać konsekwentnie błędy rywala. Decydujący błąd Ding popełnił w partii ósmej, gdy mając 40 punktów przewagi trafił zbyt cienko w bilę i musiał oddać stół rywalowi. Ten wbił 83 punkty i zdominował dziewiątego frejma, który dał mu zwycięstwo 6:3.

Nowy rok rozpoczynamy standardowo od jednego z najbardziej prestiżowych turniejów w snookerowym kalendarzu. Zawodnicy w dniach od 12 do 19 stycznia rywalizować będą o zwycięstwo w zaproszeniowych rozgrywkach Dafabet Masters.

Obrońcą tytułu zaliczanego to zawodów potrójnej korony jest Judd Trump, który dwanaście miesięcy temu okazał się lepszy od Ronniego O'Sullivana. Wielki triumf nad pięciokrotnym mistrzem świata (mecz zakończył się wynikiem 10-4) rozpędził młodego Anglika, który kilka miesięcy później został najlepszym snookerzystą globu. To był jeden z najlepszych turniejów w wykonaniu Trumpa, który w drodze do finału nie dał szans również Neilowi Robertsonowi, Markowi Selby'emu oraz Kyrenowi Wilsonowi. Teraz będzie miał szansę na obronę tytułu, ale już w pierwszej rundzie przyjdzie mu się zmierzyć z Shaunem Murphym.

Mark Selby wygrał w snookerowym Scottish Open 2019 rozgrywanym w Glasgow. Jack Lisowski zrobił co mógł i postawił trudne warunki rywalowi, ale na koniec Selby pokonał go 9:6. Dzięki temu zwycięstwu Selby stał się pierwszym snookerzystą, który w jednym sezonie wygrał więcej niż jeden turniej z cyklu Home Nations (dwa miesiące temu wygrał English Open). W całej karierze był to jego 17 rankingowy tytuł. To, co bardzo imponuje, to fakt, że na ostatnie 15 finałów Selby wygrał 14.

Mecz był bardzo dobrym widowiskiem, w którym oglądaliśmy z obu stron bardzo dobre wbicia i bardzo dobrą grę taktyczną. Spotkanie świetnie rozpoczęło się dla Jacka Lisowskiego, bo młodszy z Anglików wygrał dwie pierwsze partie po brejkach 73, 58 i 55. Jednak Selby podejściami 78 i 75 doprowadził do remisu 2:2. Po przerwie lepiej punktującym snookerzystą był Selby, który wygrał trzy z czterech kolejnych frejmów (brejki 117 i 57) i prowadził 5:3.

W finale snookerowego Scottish Open 2019 zagrają Mark Selby i Jack Lisowski. W pierwszym półfinale Selby łatwo rozprawił się 6:1 z Davidem Gilbertem, w drugim po emocjonującym meczu Lisowski odprawił 6:5 Marka Allena.

Początek półfinałowego spotkania Marka Selby'ego i Davida Gilberta był kuriozalny, bo obu snookerzystom nic się nie udawało. Winowajcą tego była minimalnie zbyt lekka bila biała. Pomimo tej niedogodności Selby zapisał oba frejmy na swoje konto i prowadził 2:0. Od trzeciej partii snookerzyści grali już bilą białą o właściwej wadze i przynajmniej u Selby'ego gra zaczęła wyglądać o wiele lepiej. Brejkami 76 i 84 podwyższył prowadzenie na 4:0. Dopiero po przerwie Gilbert pokazał namiastkę snookera, który pozwolił mu dzień wcześniej wygrać z Juddem Trumpem. Brejkami 64 i 66 wygrał swoją pierwszą partię i niestety jak się później okazało ostatnią. Od stanu 4:1 Selby wygrywał już wszystkie partie. Brejk 132 pozwolił mu podwyższyć prowadzenie na 5:1, a potem 69 punktów dało mu zwycięskiego frejma.

W hitowym ćwierćfinale snookerowego Scottish Open 2019 Mark Selby pokonał 5:4 Ronniego O'Sullivana i w półfinale zagra teraz z Davidem Gilbertem, z którym grał niedawno w finale English Open. W drugim meczu półfinałowym Mark Allen zagra z Jackiem Lisowskim. Allen w ćwierćfinale pokonał 5:1 Scotta Donaldsona, a Lisowski w błyskawicznym meczu pokonał 5:3 Thepchaiyę Un-Nooha (obaj snookerzyści potrzebowali 17 sekund na uderzenie).

Trzy brejki i bardzo dobra dyspozycja nie wystarczyła Ronniemu O'Sullivanowi. Obaj mistrzowie świata zaprezentowali snookera na najwyższym poziomie i w meczu mogliśmy oglądać świetne wbicia, budowanie brejków i bardzo dobre odstawne. Selby rozpoczął mecz od brejka 120, ale do przerwy było remisowo, choć w tej fazie meczu O'Sullivan wbijał wręcz fenomenalnie i zbudował brejki 123 i 113. Po przerwie O'Sullivan wyszedł na prowadzenie 3:2 po kolejnej, trzeciej "setce". Od tego momentu gra była coraz bardziej zacięta i dwie kolejne partie obaj podzielili między siebie, co dało wyniki 4:3. Selby brejkiem 56 doprowadził do remisu 4:4 i partii decydującej. W partii decydującej brejk 63 Selby'ego pozwolił mu na zbudowanie przewagi, która po krótkiej walce na snookery pozwoliła wygrać mu mecz 5:4 i wyeliminować jednego z największych faworytów do zwycięstwa w całym turnieju.

Dwóch głównych faworytów Scottish Open 2019 awansowało do ćwierćfinałów. Obaj po raz pierwszy w tym turnieju mieli dobrych przeciwników, Ronnie O'Sullivan pokonał 4:2 Joe'go Perry'ego, a Judd Trump takim samym wynikiem Graeme'a Dotta. W ćwierćfinale O'Sullivan zagra z Markiem Selbym, a Judd Trump z Davidem Gilbertem. W pozostałych ćwierćfinałach Jack Lisowski zmierzy się z Thepchaiyą Un-Noohem, a Mark Allen ze Scottem Donaldsonem.

Przed meczem decydującym o awansie do ćwierćfinału Trump powiedział, że przydałby mu się mecz, w którym rywal postawi mu trudne warunki. Graeme Dott, który rundę wcześniej wyeliminował 4:0 Dinga Junhui, takie warunki mu postawił. Trump dwa razy wychodził na prowadzenie i Dott dwukrotnie od razu doprowadzał do remisu. Dopiero przy wyjściu na prowadzenie 3:2 aktualny mistrz świata zdominował kolejną partię i zwyciężył 4:2. Trump w ćwierćfinale zagra z Davidem Gilbertem, który pokonał 4:2 Shauna Murhy'ego.