- Szczegóły
- Kategoria: Snooker
- By Marcin Kutz
Numer jeden rankingu snookera Judd Trump został wybrany głosami ekspertów po raz drugi z rzędu snookerzystą roku. Oprócz tego głosami użytkowników aplikacji WST i platform społecznościowych w Chinach Trump wybrany najlepszym graczem. Duży udział w tych decyzjach miał na pewno fakt, że Judd Trump w tym sezonie wygrał sześć turniejów rankingowych (World Open, International Championship, Northern Ireland Open, German Masters, Players Championship i Gibraltar Open), co jest rekordem. Oprócz tego Trump jest drugim snookerzystą w historii, który w jednym sezonie osiągnął granicę 100 brejków 100-punktowych. W wyborze na snookerzystę roku nie przeszkodziło, że Trump odpadł w tegorocznych mistrzostwach świata w ćwierćfinale.
- Szczegóły
- Kategoria: Mistrzostwa Świata 2020
- By Marcin Kutz
A jak atmosfera
Atmosfera na tegorocznych mistrzostwach była specyficzna. Pierwszego dnia (limit miejsc dla publiczności do 300 osób) jeszcze jakoś to wyglądało. W kolejne dni, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, publiczność otrzymała zakaz wstępu. Trwało to do półfinałów włącznie i dopiero na ostatnie dwa finałowe dni 300 osób wróciło na trybuny. Mieliśmy więc bardzo dobre porównanie jaką różnicę tworzy publiczność.
B jak brejk maksymalny
John Higgins po 28 latach zawodowego snookera wbił dziesiątego brejka maksymalnego, ale swojego pierwszego na mistrzostwach świata. Jakimś cudem szkocka legenda do tej pory uchowała się bez "maksa" na mistrzostwach
C jak Covid-19
Mistrzostwa Świata 2020 upływały pod znakiem pandemii Covid-19, która skomplikowała rozgrywki sportowe na całym świecie. Snookera też to nie ominęło.
D jak decider
Czyli po polsku frejm decydujący. Na Mistrzostwach Świata 2020 było ich sześć, z czego dwa w półfinałach. Większość została już zapomniana kilka dni po zakończeniu mistrzostw, ale jeden zostanie zapamiętany na długo - ten z meczu Kyrena Wilsona i Anthony'ego McGilla. Trwał nieco ponad godzinę, a snookerzyści ze 147 dostępnych punktów wygenerowali 186. Takiego czego nie potrafią nawet rządowi ekonomiści.

- Szczegóły
- Kategoria: Mistrzostwa Świata 2020
- By Marcin Kutz
Ronnie O'Sullivan po raz szósty w swojej bogatej karierze został mistrzem świata. W finale Mistrzostw Świata 2020 O'Sullivan pokonał 18:8 Kyrena Wilsona, dla którego był to pierwszy finał w mistrzostwach. 44-letni mistrz świata triumfował w Crucible Theatre w Sheffield w 2001, 2004, 2008, 2012 i 2013, a z szóstym tytułem z tego roku dołączył do Steve'a Davisa i Raya Reardona. Z nowożytnej ery snookera tylko Stephen Hendry ma więcej tytułów mistrzowskich (siedem). Oprócz tego to dwudziesty tytuł z tzw. turniejów potrójnej korony, czym Anglik śrubuje własny rekord. Tytuł mistrza świata to jednocześnie 37 rankingowy tytuł, dzięki czemu O'Sullivan jest samodzielnym liderem w tym historycznym zestawieniu.
- Szczegóły
- Kategoria: Mistrzostwa Świata 2020
- By Marcin Kutz
Ronnie O'Sullivan zaliczył bardzo dobry start w finale snookerowych Mistrzostw Świata 2020 rozgrywanych w Crucible Theatre w Sheffield. Pięciokrotny mistrz świata prowadził w pewnym momencie 8:2 z Kyrenem Wilsonem, choć na koniec drugiej sesji prowadzenie to zmniejszyło się do 10:7. O'Sullivan świetnie wykorzystał słabość rywala i już po pierwszej sesji, w której prowadził 6:2, stworzył sobie wygodną przewagę.
W pierwszej sesji Wilson grał bardzo nerwowo i popełniał łatwe błędy. Do przerwy O'Sullivan wbił brejki 56, 80, 75 i prowadził 3:1. Po przerwie Wilson dał sobie trochę nadziei, wygrywając brejkiem 63 swoją drugą partię i zmniejszając prowadzenie rywala do 3:2. O'Sullivan jednak wygrał trzy kolejne partie (w tym jedną brejkiem 106) i na koniec pierwszej sesji prowadził 6:2. Wilson żałować może ostatniego, ósmego frejma, w którym obaj snookerzyści zaprzepaścili mnóstwo szans, ale którego ostatecznie na bili czarnej wygrał O'Sullivan.
- Szczegóły
- Kategoria: Mistrzostwa Świata 2020
- By Marcin Kutz
Ronnie O'Sullivan po raz siódmy w karierze awansował do finału snookerowych Mistrzostw Świata. Pięciokrotny mistrz świata po spektakularnej końcówce odwrócił losy meczu i w partii decydującej pokonał Marka Selby'ego 17:16. W finale O'Sullivan zagra z Kyrenem Wilsonem, który również po partii decydującej pokonał 17:16 Anthony'ego McGilla. Frejm decydujący tych ostatnich przejdzie do historii mistrzostw świata.
Po drugim dniu półfinałów Mistrzostw Świata 2020 O'Sullivan przegrywał z Markiem Selbym 7:9. Sesja trzecia nie wyglądała dla O'Sullivana dobrze. Selby wbił pięć wysokich brejków, O'Sullivan tylko jeden, w sumie cztery partie przegrał do zera, więc tym bardziej ten ostatni mógł się cieszyć, że po trzeciej sesji przegrywał nadal tylko dwoma frejmami - 11:13. W czwartej ostatniej sesji O'Sullivan pokazał na początku klasę mistrzowską, wbijając brejka 114, a potem dzięki jeszcze jednemu brejkowi doprowadził do remisu 13:13. Jednak trzykrotny mistrz świata również pokazał klasę mistrzowską i najpierw wykradł partię O'Sullivanowi, a potem wygrał frejma do zera i prowadził 15:13. Potem zrobiło się 16:14 i Selby jedną nogą był prawie w finale, bo potrzebował tylko jednego frejma do awansu. W tym momencie O'Sullivan pokazał wszystkim olbrzymią klasę, bowiem jego gra zmieniła się o 180 stopni. Praktycznie przestał popełniać błędy i brejkami 138 i 71 doprowadził do remisu 16:16 i partii decydującej. W niej O'Sullivan wbił brejka 64, ale potem stracił pozycję i przestrzelił trudną czerwoną. Po 276 punktach bez odpowiedzi Selby dostał wreszcie szansę, z której udało mu się wbić 34 punkty. Nie udało mu się jednak uzyskać pozycji do ostatniej czerwonej i obejrzeliśmy świetną wymianę na odstawne, w której obaj snookerzyści wywierali na rywalu presję przez stawiane snookery. O'Sullivan był tym, który wbił ostatnią czerwoną i wkrótce wygrał frejma i wynikiem 17:16 awansował do finału.
- Szczegóły
- Kategoria: Mistrzostwa Świata 2020
- By Marcin Kutz
Po drugim dniu półfinałów snookerowych Mistrzostw Świata 2020 rozgrywanych w Crucible Theatre w Sheffield Kyren Wilson i Mark Selby, którzy po pierwszym dniu półfinałów przegrywali swoje mecze, odrobili straty i wyszli na prowadzenie. Mark Selby ze stanu 3:5 wyszedł po bardzo dobrej drugiej sesji na prowadzenie 9:7 z Ronniem O'Sullivanem. Kyren Wilson, który po pierwsze sesji meczu przegrywał z Anthonym McGillem 2:6, po sesji drugiej doprowadził do remisu 8:8, a w sesji trzeciej wyszedł na prowadzenie 13:11.
Mark Selby, który w pierwszej sesji wbił 39 punktów jako najwyższego brejka, zagrał w drugiej odsłonie meczu znacznie lepiej. Ronnie O'Sullivan z kolei wbijał gorzej, a kicki nadal powodowały niepewność w grze obu snookerzystów. Mimo to Selby'emu udało się wbić brejki 97 i 58, a to w połączeniu z dobrą grą na odstawne pozwoliło wygrać mu cztery frejmy z rzędu, odrobić straty i wyjść na prowadzenie 7:5. Dopiero od tego momentu gra O'Sullivana poprawiła się i pięciokrotny mistrz świata brejkiem 87 zmniejszył prowadzenie rywala do 7:6. W tym fragmencie meczu snookerzyści wbijali wysokie brejki na zmianę, ale Selby utrzymał dwufrejmowe prowadzenie z przerwy i dowiózł je na koniec drugiej sesji, po której było 9:7 dla niego.
- Szczegóły
- Kategoria: Mistrzostwa Świata 2020
- By Marcin Kutz
Pierwszego dnia półfinałów w snookerowych Mistrzostwach Świata 2020 rozgrywanych w Crucible Theatre w Sheffield zakończone zostały pierwsze sesje obu spotkań. W pierwszym półfinale Anthony McGill niespodziewanie prowadzi 6:2 z Kyrenem Wilsonem, w drugim Ronnie O'Sullivan prowadzi 5:3 z Markiem Selbym.
Wysoka wilgotność powietrza spowodowała, że gra O'Sullivana i Selby'ego nie układała się. Obaj snookerzyści mieli problemy z kontrolą białej i regularnie byli świadkami kicków. Selby jednak, pomimo wbicia zaledwie 39 punktów jako najwyższego brejka, utrzymywał przewagę O'Sullivana w bezpiecznych granicach. I to pomimo tego, że O'Sullivan był lepszym snookerzystą, zarówno we wbiciach jak i grze na odstawne. O'Sullivan wygrał dwa pierwsze frejmy. Co prawda Selby na kolorach zmniejszył prowadzenie na 2:1, ale dwie kolejne partie wygrane przez O'Sullivana pozwoliły mu podwyższyć prowadzenie na 4:1. Do końca pierwszej sesji Selby'emu nie udało się wbić brejka większego niż 39 punktów, ale O'Sullivan (brejki 59, 85, 51, 79, 58) na koniec tego fragmentu meczu prowadził tylko 5:3.
- Szczegóły
- Kategoria: Mistrzostwa Świata 2020
- By Marcin Kutz
Ronnie O'Sullivan przeciwko Markowi Selby'emu i Kyren Wilson przeciwko Anthony'emu McGillowi - tak brzmią pary półfinałowe snookerowych Mistrzostw Świata 2020 rozgrywanych w Crucible Theatre w Sheffield. Ronnie O'Sullivan pokonał w klasyku 13:10 Marka Williamsa, Mark Selby 13:7 Neila Robertsona, Kyren Wilson 13:9 obrońcę tytułu Judda Trumpa, a Anthony McGill 13:10 Kurta Maflina.
Również w przypadku Judda Trumpa zadziałała klątwa Crucible - jeszcze żaden snookerzysta, który zdobył tytuł mistrza świata po raz pierwszy, nie był w stanie obronić go sezon później. Trump zaprzepaścił szansę na potencjalną obronę tytułu w dwóch pierwszych sesjach. W pierwszej obrońca tytułu prawie od razu wpadł w tarapaty. W tym fragmencie meczu obejrzeliśmy po trzy wysokie brejki po obu stronach, ale to Kyren Wilson był efektywniejszym snookerzystą i lepiej wbijał. Trump z klei zaprzepaścił sporo szans przez zbyt wiele błędów. Pierwszą sesję wygrał Wilson 5:3. Podobny przebieg miała sesja druga. Lepsze wbijanie i lepsza efektywność Wilsona pozwoliła mu wygrać drugą sesję identycznym wynikiem jak pierwszą i po tym fragmencie meczu Wilson prowadził 10:6. Przed trzecią i decydującą sesją Trump potrzebował małego cudu, bo rywal potrzebował już tylko dwóch frejmów, aby awansować do półfinału. W sesji trzeciej Trump grał zdecydowanie lepiej, ale Wilson nadal przekonywał wbiciami i wolą walki. Trump na początku brejkiem 72 zmniejszył prowadzenie rywala do 7:10, ale po błędzie na odstawnej Wilson 94 punktami powrócił do czterofrejmowego prowadzenia. Do przerwy obrońca tytułu wbił jednak 100 i 62 punkty i prowadzenie Wilsona zmniejszyło się do 11:9. Po przerwie Wilson nie pozwolił narzucić sobie stylu gry rywala i podwyższył na 12:9. W kolejnej partii Trump miał pecha i wbijając czarną wbił też biała. Szansę tę wykorzystał Wilson, który przejął stół i brejkiem 104 doprowadził do 13:9 i awansu do półfinału.