
- Szczegóły
- Kategoria: World Grand Prix 2020 (grudzień)
- By Marcin Kutz
Judd Trump wygrał snookerowy World Grand Prix 2020. W finale, w którym obaj snookerzyści wspięli się na wyżyny swoich umiejętności, Trump pokonał 10:7 Jacka Lisowskiego. Po pierwszej sesji Trump prowadził 6:2 i wyglądało to nawet na łatwe i szybkie zwycięstwo, ale w sesji wieczornej Lisowski zaprezentował świetnego snookera i prawie udało mu się powrócić do meczu.
Pierwsza sesja finału rozpoczęła się dość nerwowo. U Trumpa nerwy skończyły się w partii czwartej, w której brejkiem 122 podwyższył prowadzenie na 3:1. Lisowski pokazał na co go stać tylko w partii siódmej, w której brejkiem 77 wygrał swojego drugiego frejma. Jednak w partii ósmej nie wykorzystał szansy i sesja pierwsza zakończyła się prowadzeniem Trumpa 6:2.
- Szczegóły
- Kategoria: World Grand Prix 2020 (grudzień)
- By Marcin Kutz
W półfinałowym meczu Jacka Lisowskiego i Marka Selby'ego pogoń tego ostatniego nadeszła za późno. Jack Lisowski pokonał Selby'ego 6:4 i awansował do niedzielnego finału snookerowego World Grand Prix 2020. W nim zagra ze swoim bliskim przyjacielem Juddem Trumpem, który pokonał w swoim półfinale 6:1 Ronniego O'Sullivana.
Jack Lisowski i Mark Selby zaserwowali nam świetne widowisko z dużą liczbą wysokich brejków i precyzyjną grą na odstawne. Jedynie pierwszy frejm był powolny i żaden ze snookerzystów nie mógł w nim nabrać rozpędu. Selby zaprzepaścił szansę na prowadzenie, gdy przestrzelił bilę zieloną. Lisowski wyczyścił stół do niebieskiej i prowadził 1:0. Od tego momentu mecz nabrał rozpędu. Selby skontrował brejkiem 112, ale Lisowski podejściami 88 i 89 prowadził do przerwy 3:1.
- Szczegóły
- Kategoria: World Grand Prix 2020 (grudzień)
- By Marcin Kutz
Judd Trump awansował do finału snookerowego World Grand Prix 2020. W półfinale Trump pokonał 6:1 Ronniego O'Sullivana i czeka teraz na finałowego rywala. Będzie to Mark Selby lub Jack Lisowski, którzy swój półfinał zagrają w sobotę wieczorem.
Zwycięstwo Trumpa było zasłużone, choć do przerwy dość szczęśliwe. Ale po przerwie Trump bardzo poprawił swoją grę i wyraźnie górował nad rywalem. Początek ich meczu był ciężki i trwał ponad pół godziny. Obaj popełnili sporo błędów i nie padł żaden większy brejk. Gdy O'Sullivan nie trafił brązowej, Trump otworzył mecz prowadzeniem 1:0. W drugiej partii O'Sullivan potrzebował dwóch snookerów i nawet udało mu się je postawić, ale frejma i tak wygrał Trump. Swoją najlepszą szansę aktualny mistrz świata miał w trzecim frejmie, gdy wreszcie udało mu się zacząć budować wyższego brejka. Jednak po 49 punktach musiał oddać stół Trumpowi, a ten na różowej podwyższył na 3:0. Czwarta partia mogła być punktem zwrotnym meczu, bo w niej wyglądało, jak gdyby O'Sullivan się obudził. Trump zdobył 65 punktów i tym razem on stracił pozycję. O'Sullivan świetnym 71-punktowym czyszczeniem zdobył swojego pierwszego frejma.
- Szczegóły
- Kategoria: World Grand Prix 2020 (grudzień)
- By Marcin Kutz
W półfinale snookerowego World Grand Prix 2020 dojdzie do spotkania zdobywców dwóch ostatnich tytułów mistrza świata - Judd Trump zagra z Ronniem O'Sullivanem. Awansując do półfinału Trump pokonał 5:2 Martina Goulda, a O'Sullivan ze stanu 1:3 wygrał 5:3 z Kyrenem Wilsonem.
W meczu O'Sullivana i Wilsona do przerwy zasłużenie prowadził młodszy z Anglików. Ale później Wilson zaprzepaścił sporo szans danych przez O'Sullivana, głównie przez złą kontrolę bili białej i zbyt dużą liczbę błędów. Wilson budował tylko małe brejki, co nie mogło wystarczyć na O'Sullivana. Po przerwie aktualny mistrz świata brejkiem 84 zmniejszył prowadzenie rywala do 3:2, a potem wykorzystał błąd Wilsona i wyrównał na 3:3. Ten fragment meczu był kluczowy, bo Wilson w partii szóstej miał 13 punktów przewagi, a na stole zostało już tylko 13 punktów. Jednak w tym momencie biała wpadła do kieszeni, a O'Sullivan skrzętnie wykorzystał okazję do wyrównania. Gdy w kolejnej partii Wilson nie wykorzystywał dobrych szans, aktualny mistrz świata brejkiem 86 wyszedł po raz pierwszy na prowadzenie 4:3. Podobny przebieg miał kolejny frejm, w którym młodszy z Anglików nie wykorzystał trzech dobrych szans. O'Sullivan zbierając punkty zostawione przez Wilsona spokojnie uzbierał przewagę na frejm i mecz.
- Szczegóły
- Kategoria: World Grand Prix 2020 (grudzień)
- By Paweł Łopienski
Przed nami ostatni rankingowy turniej w 2020 roku. W najbliższych dniach, tj. 14-20 grudnia, snookerzyści powalczą w dobrze znanym Milton Keynes o triumf w World Grand Prix 2020.
World Grand Prix to turniej, który standardowo odbywał się na początku lutego. Tak było jeszcze w 2020 roku, gdy Neil Robertson okazał się najlepszy w Cheltenham, ogrywając w finale Ding Junhui'a 10-8. Rozgrywki zanotowały debiut w 2015 roku w walijskim Llandudno. Poza wspomnianym Australijczykiem, triumfatorami w przeszłości okazywali się również Judd Trump (dwukrotnie), Barry Hawkins, Shaun Murphy oraz Ronnie O'Sullivan.

- Szczegóły
- Kategoria: Scottish Open 2020
- By Marcin Kutz
Mark Selby w finale Scottish Open 2020 obronił tytuł wywalczony rok temu. Trzykrotny mistrz świata pokonał nadspodziewanie łatwo Ronniego O'Sullivana 9:3. Dla Selby'ego jest to już 11 tytuł rankingowy wygrany z rzędu, czym wyrównał dotychczasowy rekord Stephena Hendry'ego. Wygrana w Scottish Open 2020 jest 19 rankingowym triumfem Anglika w karierze, dzięki czemu Selby zrównał się pod tym względem z Juddem Trumpem i Neilem Robertsonem.
W finale Selby nie nawiązał do wyśmienitej formy z półfinału, ale prezentował snookera na wysokim poziomie i był wyraźnie lepszy od O'Sullivana. Do przerwy prowadził 3:1, potem podwyższył na 5:2. Decydującym frejmem okazała się partia ósma, w której Selby po wbiciu 59 punktów oddał stół rywalowi. Jednak O'Sullivan nie wykorzystał szansy i zamiast 5:3 wynik brzmiał 6:2 dla Selby'ego.
- Szczegóły
- Kategoria: Scottish Open 2020
- By Marcin Kutz
Ronnie O'Sullivan w swoim półfinałowym meczu w Scottish Open 2020 przeciwko Li Hangowi wygrał pięć frejmów z rzędu i od stanu 1:4 doprowadził do zwycięstwa 6:4. O'Sullivan w niedzielnym finale spotka się z Markiem Selbym, który po świetnej grze pokonał Jamiego Jonesa 6:1. Trzy brejki 100 Selby'ego i jedna prawie "setka" dały Selby'emu możliwość obrony tytułu wywalczonego przed rokiem.
Li Hang przez długi czas grał świetnie. Jego prowadzenie było zasłużone i wynikało z dobrego wbijania. Chiński snookerzysta zbudował w tym czasie pięć brejków powyżej 50 punktów, O'Sullivan przegrywając 0:2 skontrował brejkiem 123. Ale po tym fragmencie gry O'Sullivan przegrywał 1:4. Li pierwszy cios otrzymał, gdy po 49 punktach nie udało mu się rozbicie, nie odstawił się dość dobrze i aktualny mistrz świata brejkiem 84 zmniejszył prowadzenie rywala do 2:4. Gdyby wynik brzmiał 1:5, byłoby prawdopodobnie już po meczu. W kolejnej partii znów Li był tym snookerzystą, który rozpoczął punktowanie, ale znów O'Sullivan brejkiem 87 przejął frejma i przegrywał tylko 3:4. W kolejnym frejmie pech znów spotkał Li, który miał 44 punkty i wbijając niebieską wbił też czerwoną przy próbie rozbicia grupy bil. Dzięki temu O'Sullivan doprowadził do remisu 4:4, a u Chińczyka narastała frustracja.
- Szczegóły
- Kategoria: Scottish Open 2020
- By Marcin Kutz
W piątek późnym wieczorem poznaliśmy ostatnich dwóch półfinalistów snookerowego Scottish Open 2020. Po południu Mark Selby pokonał Ricky'ego Waldena 5:4, a Judd Trump nieoczekiwanie przegrał 4:5 z Li Hangiem. Dla Trumpa oznacza to koniec niesamowitej serii, w której w ciągu siedmiu turniejów tego sezonu za każdym razem dochodził co najmniej do półfinału - w Scottish Open Trump doszedł tylko do ćwierćfinału. Późnym wieczorem do półfinału awansowało dwóch kolejnych snookerzystów. Jamie Jones (numer 80 rankingu snookera) sensacyjnie pokonał 5:1 Kyrena Wilsona, a Ronnie O'Sullivan 5:4 Dinga Junhui.
Mark Selby i Ricky Walden zaprezentowali nam porywający mecz. Jedynie w pierwszym frejmie, wygranym przez Waldena, obaj snookerzyści mieli problem z wejściem w swój rytm. Potem jednak obrońca tytułu Mark Selby podkręcił tempo i brejkami 81 i 68 wyszedł na prowadzenie 2:1. Czwarta partia była bardzo frustrująca dla Waldena, który już prawie doprowadził do remisu, jednak uniemożliwiła mu to nietrafiona czerwona. Selby wyczyścił stół i wygrał frejma na czarnej. Po przerwie mecz toczony był nadal w szybkim tempie. Walden zmniejszył prowadzenie rywala brejkiem 69, Selby odskoczył na 4:2 podejściem 135-punktowym. Potem jednak brejki 117 i 74 pozwoliły Waldenowi doprowadzić do remisu i partii decydującej. Ale w niej zagrał tylko dwie bile - Selby brejkami 58 i 29 wygrał mecz i awansował po raz czwarty w tym sezonie do półfinału.