- Szczegóły
- Kategoria: World Grand Prix 2024
- By MarcinS
Pierwszy dzień turnieju World Grand Prix rozpoczęliśmy meczem Judda Trumpa i Jamiego Jonesa. Stał on na świetnym poziomie. Zaczęło się od prowadzenia 2:0 Jonesa, a później do roboty wziął się Trump i wygrał cztery kolejne frejmy. Tym samym Trump zwyciężył w meczu wynikiem 4:2. W pojedynku snookerzystów padła jedna setka - 103 Jonesa. Co ciekawe, Trump jest w tym sezonie zdecydowanym liderem listy rankingowej jednorocznej.

- Szczegóły
- Kategoria: Masters 2024
- By Marcin Kutz
Ronnie O'Sullivan po raz ósmy w karierze triumfował w snookerowym turnieju Masters. W finale Masters 2024 O'Sullivan pokonał 10:7 Alego Cartera, mimo że przegrywał już 3:6. Siedmiokrotny mistrz świata w tym sezonie wygrał wcześniej UK Championship 2023, dzięki czemu w przypadku ewentualnego zwycięstwa w tegorocznych mistrzostwach świata O'Sullivan zdobyłby wszystkie trzy trofea w turniejach potrójnej korony - tego w jego bogatej karierze nie udało mu się do tej pory dokonać. Zwycięstwo w Masters 2024 było 23 turniejem O'Sullivana w turniejach potrójnej korony (UK Championship, Masters i Mistrzostwa Świata).

- Szczegóły
- Kategoria: World Grand Prix 2024
- By Paweł Łopienski
Przed nami kolejny rankingowy turniej w sezonie 2023/2024. W najbliższych dniach, to znaczy od 15 do 21 stycznia, snookerzyści powalczą w angielskim Leicester o triumf w World Grand Prix 2024.
Obrońcą tytułu jest Mark Allen, który dwanaście miesięcy temu pokonał Judda Trumpa 10-9. Rozgrywki zanotowały debiut w 2015 roku w walijskim Llandudno. Triumfatorami w przeszłości okazywali się również Judd Trump (trzykrotnie), Ronnie O'Sullivan (dwukrotnie), Neil Robertson, Barry Hawkins oraz Shaun Murphy.
Zawody te są pierwszymi z trzech w sezonie z cyklu Players Series (World Grand Prix, Players Championship i Tour Championship), w których uczestnictwo danego gracza definiuje miejsce w rankingu jednorocznym. Najlepiej zarabiający w tym sezonie będą mieli okazję do podwyższenia swojego wyniku.
- Szczegóły
- Kategoria: Masters 2024
- By Marcin Kutz
W sobotę w snookerowym turnieju Masters 2024 rozegrane zostały mecz półfinałowe i poznaliśmy nazwiska finalistów. Pierwszym finalistą został Ronnie O'Sullivan, który pokonał 6:2 Shauna Murphy'ego, a drugim Ali Carter po zwycięstwie 6:3 nad Markiem Allenem.
Shaun Murphy w meczu z O'Sullivanem wbił co prawda brejki 131 i 100, ale to wystarczyło do wygrania tylko dwóch partii. Rywal przewyższał go zdecydowanie w grze na odstawne, a gdy po przerwie gra O'Sulllivana poprawiła się, Murphy nie miał już żadnych szans. Mimo niezbyt efektywnej gry siedmiokrotny mistrz świata i tak prowadził do przerwy 3:1. Po przerwie Murphy wbił swoją drugą "setkę", ale po niej O'Sullivan brejkami 90, 71 i 62 nie dał już żadnych szans rywalowi i pewnie wygrał cały mecz 6:2. Siedmiokrotny zwycięzca Masters zagra po raz 14 w finale tego turnieju.
- Szczegóły
- Kategoria: Masters 2024
- By Marcin Kutz
Piątek okazał się dniem meczów z frejmami decydującymi, a przy okazji padł jeszcze brejk maksymalny. Mark Allen pokonał 6:5 Marka Selby'ego i to właśnie w tym meczu padło 147 punktów Allena. W ostatnim ćwierćfinale Ali Carter takim samym wynikiem wyeliminował Judda Trumpa.
W meczu Marka Allena i Marka Selby'ego było wszystko. Spektakularne wbicia, świetne odstawne, padły "setki" i "maks", ale były też porażające błędy po obu stronach. Początek meczu należał do Selby'ego, który prowadził 2:0. W trzeciej partii Allen zachwycił brejkiem maksymalnym, choć 147 punktów wpadało przy dość częstych problemach z pozycjonowaniem białej. Błysk w grze nie pomógł Allenowi, bowiem potem przy stole karty rozdawał Selby, który w pewnym momencie prowadził 4:1. Ten jednak w szóstej partii nie trafił łatwej niebieskiej do środka i po tym zagraniu w jego grę wkradła się niepewność. Allen świetnie wykorzystał długi moment niepewności u rywala i wygrywając cztery partie z rzędu prowadził nagle 5:4. Selby uratował się jeszcze doprowadzając do partii decydującej, ale w niej popełnił błąd i Allen przechylił losy meczu na swoją stronę.
- Szczegóły
- Kategoria: Masters 2024
- By Marcin Kutz
Ronnie O'Sullivan i Shaun Murphy zostali pierwszymi półfinalistami snookerowego turnieju Masters 2024. O'Sullivan pokonał 6:3 Barry'ego Hawkinsa, a Shaun Murphy identycznym wynikiem Jacka Lisowskiego.
O'Sullivan miał co prawda zaskakująco wysoki odsetek błędów na wbiciach (nie trafił w sumie 25 bil, jego skuteczność wbić wynosiła zaledwie 86%, a pozycjonowanie białej też pozostawiało czasem sporo do życzenia), ale Hawkins (82% skuteczność) nie wykorzystał nadarzającej się okazji. Jeszcze w pierwszej partii nie wyglądało to źle, bo O'Sullivan brekiem 88 wyszedł na prowadzenie 1:0. W kolejnej partii nie wykorzystał trzech szans i pozwolił rywalowi na doprowadzenie do remisu. I tak było do stanu 2:2. Po przerwie Hawkins wyszedł nawet na prowadzenie, a później miał okazję nawet na jego rozbudowanie. Tym razem to jednak O'Sullivan doprowadził do remisu 3:3. Siedmiokrotny mistrz świata odzyskał panowanie w grze w kolejnych frejmach i między innymi brejkami 60 i 77 wygrał trzy kolejne partie i cały mecz 6:3.
- Szczegóły
- Kategoria: Masters 2024
- By MarcinS
Czwarty dzień turnieju Masters rozpoczęliśmy meczem Marka Allena i Johna Higginsa. Obaj snookerzyści zaprezentowali grę na imponującym poziomie. Wbijali bardzo wysokie brejki, co skutkowało udanym meczem. Momentami u Allena włączał się wsteczny bieg, ale to i tak wystarczyło, by pokonać Higginsa 6:5. W meczu padły dwie setki - 119 Higginsa i 123 Allena.
- Szczegóły
- Kategoria: Masters 2024
- By Marcin Kutz
Trzeciego dnia snookerowego turnieju Masters 2024 poznaliśmy dwa kolejne nazwiska snookerzystów, którzy awansowali do ćwierćfinałów. Judd Trump pokonał 6:5 Kyrena Wilsona, a Barry Hawkins 6:3 Neila Robertsona.
W meczu Trumpa z Wilsonem początkowo nic nie układało się po myśli Trumpa. Rywal prowadził w pewnym momencie 3:0, nie pokazując przy tym jakiejś fenomenalnej gry. W trzecim frejmie Trump miał okazję na zdobycie frejma kontaktowego, ale po 58 punktach nie trafił bili na partię i ostatecznie to rywal prowadził 3:0. Po tej partii mecz odwrócił się. Od tego momentu to Wilson robił więcej błędów, a Trump wygrał pięć partii z rzędu. Wilson dopiero w partii dziewiątej na kolorach powstrzymał długą serię wygranych przez Trumpa frejmów. W kolejnym frejmie Wilson wykorzystał błąd rywala i wykradł frejma, doprowadzając do remisu 5:5 i partii decydującej. Tym razem role się odwróciły i to Wilson popełnił błąd robiąc brejka 51. Trump "odwdzięczył" się rywalowi za frejma dziesiątego i brejkiem 65 wykradł partię i wygrał cały mecz 6:5.