Kolejnym meczem był pojedynek Marka Selby'ego i Roberta Milkinsa. Tutaj dobrą jakościowo grę zaprezentował Selby. W pierwszych czterech frejmach nie oddał ani jednej partii Milkinsowi, a jego najwyższy brejk w tamtym okresie to 8. Dopiero po regulaminowej przerwie Milkins obudził się i wbił wygrywającego brejka, ale i tak Selby wygrał 6:1. W meczu padła jedna setka - 119 Selby'ego. Milkins musi się wziąć w tym sezonie do pracy, jeśli chce pozostać w czołowej 16 rankingu snookera.

 

Masters 2024

Zobacz linki do Masters 2024