W sobotę 25 listopada rozpocznie się jeden z najbardziej prestiżowych turniejów w snookerowym kalendarzu, czyli UK Championship 2023. Przed snookerzystami osiem dni zmagań w angielskim Barbican Centre w Yorku, które wyłonią triumfatora pierwszych rozgrywek "Potrójnej korony" w sezonie 2023/2024. Obrońcą tytułu jest Mark Allen, który dwanaście miesięcy temu okazał się lepszy w finale od Ding Junhui'a.

Pierwsze zawody o tej nazwie odbyły się już w 1977 roku i niemal od tamtej pory zaliczany jest do jednych z najważniejszych rozgrywek w snookerowym kalendarzu. W 2011 roku zmieniono format rozgrywek, od tego czasu w mistrzostwach Wielkiej Brytanii brało udział więcej zawodników, a mecze grane na krótszym dystansie dawały większe szanse zawodnikom z dalszej części rankingu na sukces.

To jednak zmieniło się w poprzednim sezonie. Wreszcie zdecydowano się zmienić krytykowany format rozgrywek. W głównej fazie turnieju zagra jedynie 32 zawodników, do 16 rozstawionych zawodników doszło drugie tyle tych, którzy pomyślnie przeszli aż cztery rundy kwalifikacji.

Hitem pierwszej rundy będzie starcie dwóch finalistów poprzedniej edycji, czyli Marka Allena z Ding Junhui'em. Dla chińskiego zawodnika będzie to okazja do rewanżu i mocnego wejścia w turniej. Interesującą rywalizacją będzie również mecz Ronniego O'Sullivana z Anthonym McGillem, którzy mierzyli się ze sobą w Mistrzostwach Świata 2021.

W finale snookerowego turnieju International Championship 2023 Zhang Anda pokonał 10:6 Toma Forda i zdobył swój pierwszy rankingowy tytuł. Zhang jest 75 snookerzystą w historii i szóstym z Chin, który w swojej karierze ma rankingowy triumf. Zwycięstwo pozwoliło chińskiemu snookerzyście awansować na 15 miejsce w rankingu snookera, co da mu rozstawienie w nadchodzącym UK Championship 2023, dzięki czemu nie musi grać w kwalifikacjach do tego turnieju. Triumf dał Zhangowi również prawo gry w zaczynającym się jutro Champion of Champions 2023, w którym po raz trzeci w krótkim czasie spotka się z Ronniem O'Sullivanem i będzie miał okazję powalczyć z nim o trzecie zwycięstwo. 175,000 funtów za zwycięstwo zagwarantowało Zhangowi dodatkowo prawo gry w turniejach z cyklu Players Series (Players Championship, World Grand Prix i Tour Championship), a to zawsze okazja do tego, aby zdobyć kolejne punkty do rankingu w turniejach, w których nie mogą zagrać wszyscy.

W dniach od 13 do 19 listopada w angielskim Boltonie odbędzie się kolejna edycja prestiżowego turnieju Champion of Champions. Są to rozgrywki zaproszeniowe (nieliczące się do rankingu), a występują w nich zawodnicy, którzy okazali się najlepsi w turniejach sezonu 2022/2023.

Szesnastu snookerzystów rozpocznie batalię o końcowe zwycięstwo w czterech grupach po czterech graczy. Nie będą jednak mierzyć się w nich w systemie "każdy na każdego", lecz zagrają w jednym spotkaniu do czterech wygranych frejmów, którego zwycięzca zakwalifikuje się do ćwierćfinałów. Grupy są więc w Champion of Champions ponownie kwestią umowną, służą tylko do wyłonienia składów 1/8 finału.

W piątkowe popołudnie w snookerowym turnieju International Championship 2023 poznaliśmy pierwszego finalistę. Został nim Tom Ford, który w pierwszym półfinale pokonał 9:6 Jordana Browna. Dla Forda będzie to trzeci finał w karierze - w nim zmierzy się ze zwycięzcą meczu Ronnie O'Sullivan vs Zhang Anda. Dzięki wejściu do finału Ford po raz pierwszy w karierze awansował do czołowej 16 rankingu snookera, dzięki czemu będzie rozstawiony w nadchodzącym UK Chamionship 2023.

W początkowej fazie meczu lepszym zawodnikiem był jednak rywal. Brown dzięki brejkom 75 i 117 prowadził 2:0. W kolejnej partii Brown wygrał partię na czarnej i miał okazję, by do przerwy prowadzić 4:0. Jednak jego błąd dał szansę Fordowi, a ten przed przerwą zmniejszył prowadzenie rywala do 3:1. Stracony przed przerwą frejm zemścił się na Brownie, bo Ford doprowadził do remisu 3:3. Siódma partia padłem łupem Browna, który po raz drugi w tym meczu wygrał partię na czarnej. Pierwsza sesja zakończyła się jednak remisem 4:4, po wbiciu przez Forda brejka 100.

Czwartek był dniem rozgrywania ćwierćfinałów snookerowego turnieju International Championship 2023. Ronnie O'Sullivan pokonał 6:4 Alego Cartera, Jordan Brown 6:5 Stephena Maguire'a, Tom Ford wygrał 6:4 z Barrym Hawkinsem, a Zhang Anda pokonał 6:3 Dinga Junhui'a.

O'Sullivan w ćwierćfinałowym meczu z Carterem nie wszedł dobrze w mecz w zasadzie przez cały jego czas trwania. Widać to po brejkach - najwyższym było tylko 60 punktów i nie poprawia sytuacji fakt, że taki brejk padł trzy razy. Przez pierwszą połowę meczu lepiej grał mimo wszystko Carter, ale to i tak O'Sullivan prowadził 4:2. Carter doprowadził jeszcze do remisu 4:4, ale nie starczyło to na średnio dysponowanego rywala. Ten w dwóch kolejnych frejmach wbił dwa brejki 60 i zakończył cały mecz zwycięskim 6:4 i awansem do półfinału. Dla O'Sullivana ważniejszy od stylu zwycięstwa jest awans do kolejnej rundy, bo to mocno poprawia jego sytuację w rankingu jednorocznym. W rankingu dwuletnim Anglik jeszcze przez kilkanaście tygodni nie musi się martwić - powód do zmartwień O'Sullivan będzie miał dopiero na koniec sezonu (w przypadku słabych występów, włącznie z mistrzostwami świata).

Czwartego dnia snookerowego turnieju International Championship 2023 rozegrane zostały mecze rundy last 16. Dzień rozpoczął się meczem Johna Higginsa i Jordana Browna. Ich pojedynek stał na słabym poziomie. Higgins, który męczył się ze swoją grą, nie był w stanie nawiązać walki z dużo niżej notowanym rywalem. Jordan Brown wygrał 6:3, najwyższa setka - 116 punktów należała również do niego. W pozostałych meczach z tej sesji Mark Selby przegrał 3:6 z Tomem Fordem, Ali Carter wygrał 6:1 z Danielem Wellsem, a Lyu Haotian przegrał 3:6 z Zhangiem Andą.

Po czterech latach przerwy snookerzyści wracają do rywalizacji w rankingowym turnieju International Championship. W dniach od 5 do 12 listopada w chińskim Tianjin odbędzie się dziewiąta edycja rozgrywek, które zaliczane są do jednych z najbardziej prestiżowych w snookerowym kalendarzu. Będzie to trzeci turniej w sezonie, który odbędzie się w Chinach - po wrześniowym Shanghai Masters oraz październikowym Wuhan Open.

Pierwsza edycja tych zawodów miała miejsce w 2012 roku, a od tamtego czasu triumfy odnosili między innymi Judd Trump (dwukrotnie), Ding Junhui, Ricky Walden, Mark Allen czy John Higgins. W latach 2016 i 2017 zwycięzcą okazał się Mark Selby, jednak Anglik nie zdołał wygrać trzeci raz z rzędu. W ostatniej edycji rozegranej cztery lata temu najlepszy okazał się Judd Trump. W kolejnych latach turniej nie odbywał się ze względu na pandemię koronawirusa.

Obrońcą tytułu jest więc Judd Trump, który jest w ostatnich tygodniach w niesamowitej formie. Anglik zanotował 20 zwycięstw z rzędu i został triumfatorem trzech rankingowych turniejów (English Open, Wuhan Open i Northern Ireland Open). W utrzymaniu niesamowitej passy wygranych przeszkodzić mu będą chcieli najlepsi snookerzyści na świecie, w tym aktualny mistrz świata - Luca Brecel. W chińskim Tianjin nie zabraknie również Ronniego O'Sullivana, Marka Selby'ego, Neila Robertsona, Marka Allena czy ulubieńca publiczności, Ding Junhui'a.

Trwa świetna passa Judda Trumpa. Anglik triumfował trzy tygodnie temu w English Open 2023, dwa tygodnie temu w Wuhan Open 2023, a teraz po zwycięstwie 9:3 z Chrisem Wakelinem triumfował w Northern Ireland Open 2023. Zwycięstwo w Belfaście było dwudziestym wygranym meczem z rzędu w ciągu niecałego miesiąca, w dodatku rozłożone na wyprawy pomiędzy kontynentami - najpierw w Europie, potem do Azji i na koniec z powrotem do Europy. Trump jest tym samym piątym snookerzystą obok Ray‘a Reardona, Steve'a Davisa, Stephena Hendry'ego i Dinga Junhui'a, którzy wygrali trzy turnieje z rzędu. W rankingu snookera Trump pozostał na trzecim miejscu (869,000 funtów), ale zbliżył się bardzo do Ronniego O'Sullivana (879,000) i Luki Brecela (871,500). To zapowiada pasjonujący wyścig o pierwsze miejsce w nadchodzącym International Championship 2023. Zwycięstwo w Northern Ireland Open było oprócz tego dla Trumpa 26 rankingowym tytułem w karierze. Rywal Trumpa - Chris Wakelin - awansował na miejsce 21, najwyższe w jego karierze.