- Szczegóły
- Kategoria: Masters 2023
- By Marcin Kutz
W czwartek w snookerowym Masters 2023 rozpoczęła się faza ćwierćfinałowa i rozegrane zostały pierwsze dwa z czterech meczów. Mark Williams pokonał Ronniego O'Sullivana 6:5, a Jack Lisowski 6:4 Hosseina Vafaei'a. Zwycięstwo Williamsa nad O'Sullivanem jest tym cenniejsze, że Walijczyk do tej pory nie mógł pochwalić się zbyt wieloma triumfami nad siedmiokrotnym mistrzem świata (po raz ostatni wygrał w 2014). A statystyka zwycięstw w turniejach potrójnej korony wyglądała dla Williamsa do tej pory wręcz tragicznie, bo ostatnie zwycięstwo w turniejach zaliczanych do tzw. potrójnej korony (UK Championship, Masters, Mistrzostwa Świata) Williams odniósł 23 lata temu. Obaj w Mastersie spotykali się do tej pory dwa razy i w obu przypadkach w partii decydującej wygrał O'Sullivan. Zwycięstwo Williamsa (również w partii decydującej) jest przełamaniem fatalnej passy porażek w ważnych turniejach.
- Szczegóły
- Kategoria: Masters 2023
- By MarcinS
Czwarty dzień turnieju Masters 2023 obfitował w bardzo ciekawe rozstrzygnięcia i mecze. W pierwszym pojedynku dnia spotkali się Judd Trump oraz Ryan Day. Na papierze wydawało się, że będzie to pojedynek na wysokie brejki, lecz poziom bardzo rozczarował. Obaj snookerzyści grali bardzo słabo, popełniali mnóstwo błędów. Najwyższym brejkiem spotkania okazał się brejk Judda Trumpa w wysokości 105 punktów. W rezultacie wygrał Trump 6:5, lecz w każdej partii Day miał szansę rozstrzygnąć ten pojedynek na swoją korzyść.
- Szczegóły
- Kategoria: Masters 2023
- By MarcinS
Trzeci dzień turnieju Masters 2023 obfitował w bardzo ciekawe spotkania. W pierwszym z nich spotkali się Mark Allen oraz Barry Hawkins. W ich meczu królowało dużo odstawnych, ale - co zaskakujące - lepiej prezentował się we wszystkich elementach gry Hawkins. Całe spotkanie wygrał wynikiem 6:0. Niezwykłe jest to, że w tym sezonie dobrze grający Allen nie podołał Hawkinsowi. Najwyższym brejkiem meczu okazał się brejk Hawkinsa 114 punktów.
- Szczegóły
- Kategoria: Masters 2023
- By Marcin Kutz
W poniedziałek poznaliśmy nazwiska dwóch kolejnych snookerzystów, którzy uzyskali awans do drugiej rundy snookerowego Masters 2023. Ronnie O'Sullivan pokonał 6:1 Lukę Brecela, a Jack Lisowski 6:3 Johna Higginsa i po raz pierwszy w karierze awansował do ćwierćfinału Masters.
W meczu Ronniego O'Sullivana i Luki Brecela faworytem był ten pierwszy. Angielski snookerzysta wygrywał ten turniej aż siedmiokrotnie, choć po raz ostatni wydarzyło się to w 2017. Anglik rozpoczął bardzo dobrze, bo od brejka 97. Potem gra była w zasadzie wyrównana, choć w dwóch kolejnych frejmach Brecel robił błędy w decydujących momentach i O'Sullivan podwyższył na 3:0. Dopiero partia czwarta okazała się pokazem umiejętności Belga, który brejkiem 100 zapisał pierwszego frejma na swoim koncie. Jednak nie był to przełom w meczu - O'Sullivan dwa kolejne frejmy szybko wygrał brejkami 134 i 104, czym praktycznie przesądził o wyniku meczu. Ostatnia partia meczu była już tylko formalnością i O'Sullivan pewnie pokonał rywala 6:1, awansując po raz 24 w karierze do ćwierćfinału Masters.
- Szczegóły
- Kategoria: Masters 2023
- By MarcinS
Proszę Państwa, co za emocje! 9 stycznia odbył się pierwszy dzień turnieju Masters 2023. Mecze, rozgrywane w Londynie, toczą się do sześciu wygranych frejmów. W pierwszym pojedynku spotkali się Neil Robertson i Shaun Murphy. Mecz stał na dość dobrym poziomie. Padło dużo brejków, a wygrał Murphy 6:4.

- Szczegóły
- Kategoria: Masters 2023
- By Paweł Łopienski
Nowy rok rozpoczynamy standardowo od jednego z najbardziej prestiżowych turniejów w snookerowym kalendarzu. Zawodnicy w dniach od 8 do 15 stycznia rywalizować będą w słynnym Alexandra Palace o zwycięstwo w zaproszeniowych rozgrywkach Cazoo Masters 2023.
Obrońcą tytułu zaliczanego do zawodów potrójnej korony jest Neil Robertson, który dwanaście miesięcy temu okazał się lepszy od Barry'ego Hawkinsa 10:4. W turnieju weźmie udział szesnastu najlepszych zawodników światowego rankingu. Niestety, z dwoma wyjątkami. Yan Bingtao oraz Zhao Xintong zostali zawieszeni przez WPBSA w ramach śledztwa w sprawie ustawiania meczów. Zostaną zastąpieni przez Davida Gilberta oraz Hosseina Vafaei, który będzie jedynym debiutantem tegorocznej edycji. Ponadto 28-latek zostanie pierwszym Irańczykiem w historii, który weźmie udział w Masters.

- Szczegóły
- Kategoria: English Open 2022
- By Marcin Kutz
Mark Selby w finale English Open 2022 pokonał 9:6 Lukę Brecela i po raz pierwszy od 19 miesięcy odniósł zwycięstwo w turnieju rankingowym. W całej karierze był to 21 triumf mistrza świata z 2021. Zwycięstwo jest o tyle ważne dla Selby'ego, że ten w styczniu tego roku zakomunikował, że rozpoczął długotrwałą walkę w kwestii zdrowia psychicznego. Nagroda w wysokości 80.000 funtów dała Selby'emu awans z trzeciego na drugie miejsce w rankingu snookera i z 21 na piąte miejsce w rankingu jednorocznym. To gwarantuje mu udział w Players Championship 2023 i jeśli utrzyma się w czołowej ósemce rankingu jednorocznego, to dodatkowo w Tour Championship 2023. Luca Brecel w swoim szóstym finale w karierze nie wykorzystał szansy na odniesienie czwartego zwycięstwa.
- Szczegóły
- Kategoria: English Open 2022
- By Marcin Kutz
W finale English Open 2022, będącego częścią cyklu Home Nations Series, zagrają Mark Selby i Luca Brecel. Selby pokonał 6:4 Neila Robertsona, a Brecel 6:2 Marka Allena. Selby w 31 finale w karierze zagra o 21 zwycięstwo, Brecel w szóstym finale powalczy o czwarty triumf.
Mark Selby w półfinałowym meczu z Neilem Robertsonem nie był faworytem. Wynikało to z tego, że siedem ostatnich spotkań wygrał australijski snookerzysta, do tego Selby przez cały poprzedni sezon grał słabo, a w tym miewał zaledwie przebłyski dobrego snookera. Wystarczy napisać, że Selby po raz ostatni w finale zagrał w Mistrzostwach Świata 2021, a więc 19 miesięcy temu. Każda seria jednak kiedyś musi się skończyć i ta swój koniec miała w półfinale English Open. W nim zobaczyliśmy trzy brejki 100+ i siedem 50+. Pierwszego frejma Selby wygrał po kradzieży partii - Robertson brejkiem 56 wyszedł na prowadzenie, ale stracił pozycję. To wykorzystał rywal, który 54-punktowym czyszczeniem wykradł frejma i prowadził 1:0. Na Robertsonie nie zrobiło to większego wrażenia i do przerwy nie dał rywalowi żadnych szans - brejkami 78, 78 i 141 prowadził do przerwy 3:1. Po niej sytuacja zupełnie się odwróciła. Selby wygrał trzy partie z rzędu (brejki 51 i 136) i to nagle on prowadził 4:3. To otrzeźwiło Robertsona, który brejkiem 66 doprowadził do remisu 4:4, ale było to wszystko, na co australijski snookerzysta mógł sobie pozwolić. Świetnie grający na długich bilach Selby podejściami 104 i 85 doprowadził do zwycięskiego wyniku 6:4.