Podczas czwartego dnia turnieju Duelbits World Grand Prix 2023 można było obejrzeć część meczu drugiej rundy i dwa ćwierćfinały. Dzień rozpoczęto meczem Luki Brecela i Judda Trumpa. "Trump - maszyna" wbijał niemal każdą bilę. Praktycznie nie dawał szans Luce Brecelowi. Zrobił cztery notowane brejki i wygrał mecz 4:0.

Trzeci dzień turnieju Duelbits World Grand Prix 2023 rozpoczęliśmy meczem Shauna Murphy'ego i Allistaira Cartera. Mecz stał na średnim poziomie. Były tylko dwa notowane brejki, lecz Murphy skutecznie sprowadzał przeciwnika do parteru i wygrał 4:0.
W kolejnym pojedynku dnia pojawili się Luca Brecel i Joe Perry. Brecel od początku prezentował się dużo lepiej, choć nie ustrzegł się błędów. W meczu tym padły też dwa notowane brejki, a po średniej grze Luca Brecel wygrał z Perrym 4:1.

Drugi dzień turnieju World Grand Prix 2023 rozpoczęliśmy pojedynkiem Marka Williamsa i Jamiego Jonesa. Mecz stał na wysokim poziomie, a Williams świetnie kontrolował bile. Wbił cztery notowane brejki, z czego trzy "setki" - 104, 100 i 121. Mecz wygrał wynikiem 4:1.

Kolejnym meczem był mecz Marka Selby'ego i Noppona Saengkhama. Po zwycięstwie w turnieju English Open mieliśmy prawo sądzić, że Selby się odbudowuje, ale nic bardziej mylnego. Kolejny turniej w nowym kalendarzowym roku okazał się kolejną przegraną. Selby grał słabo i kiepsko kontrolował białą. Jedynym godnym frejmem był frejm trzeci, w którym zbudował brejka 71. Noppon nie przestraszył się Selby'ego i grał bardzo dobrze zrównoważonego snookera. Wbił trzy notowane brejki - 122, 75 i 104, a poza tym taktycznie demolował Selby'ego, kończąc mecz wynikiem 4:1.

16 stycznia 2023 rozpoczął się snookerowy World Grand Prix 2023 - turniej dla 32 najwyżej notowanych w rankingu jednorocznym snookerzystów. Ponieważ turniej ten rozgrywany jest bezpośrednio po Masters, mecze pierwszego dnia są rozgrywane dopiero wieczorem, więc rozgrywane są tylko cztery spotkania.

Największą sensacją pierwszego dnia jest porażka 1:4 Neila Robertsona z Xiao Guodongiem. Mecz był przeciętny w wykonaniu obu snookerzystów. Australijski snookerzysta praktycznie nie istniał w pierwszych dwóch frejmach, w których w sumie wbił jedną bilę. Rywal nie wbijał wysokich brejków, ale to co zdobywał wystarczyło na wygranie dwóch partii. Mecz nabrał rumieńców w kolejnych partiach, w których zobaczyliśmy wreszcie wyższe brejki (54 Chińczyka i 109 Australijczyka). Xiao prowadził 3:1 i potrzebował już tylko jednej partii do zwycięstwa. Jak się później okazało Robertson po brejku 109 nie poszedł za ciosem. Następna partia była szarpana i zakończyła się na kolorach zwycięstwem Xiao.

Przed nami kolejny rankingowy turniej w sezonie 2022/2023. W najbliższych dniach, tj. 16-22 stycznia, snookerzyści powalczą w angielskim Cheltenham o triumf w World Grand Prix 2023.

Aktualnym obrońcą tytułu jest obecny mistrz świata, Ronnie O'Sullivan. W 2021 roku pokonał Neila Robertsona 10:8. Rozgrywki zanotowały debiut w 2015 roku w walijskim Llandudno. Triumfatorami w przeszłości okazywali się również Judd Trump (trzykrotnie), Ronnie O'Sullivan (dwukrotnie), Neil Robertson, Barry Hawkins oraz Shaun Murphy.

Zawody te są pierwszymi z trzech w sezonie z cyklu Players Series (World Grand Prix, Players Championship i Tour Championship), w których uczestnictwo danego gracza definiuje miejsce w rankingu jednorocznym. Najlepiej zarabiający w tym sezonie będą mieli okazję do podwyższenia swojego wyniku.

Judd Trump w finale snookerowego Masters 2023 pokonał 10:8 Marka Williamsa i po raz drugi w karierze zwyciężył w tym turnieju. To w sumie już czwarty triumf Trumpa w turniejach potrójnej korony (UK Championship, Masters i Mistrzostwa Świata). Anglika trudno było upatrywać w roli faworyta, bo jego dwa pierwsze mecze w turnieju były słabe. Mimo wszystko pokazał w nich wielką wolę walki, gdy za każdym razem doprowadzał do remisu 5:5 i partii decydującej. Dopiero mecz półfinałowy był solidnym pokazem snookera Trumpa, ale w ogólnym rozrachunku nawet w finale zabrakło bardzo dobrego punktowania, z którego słynął Anglik. Williams zaprzepaścił szansę na swoisty rekord - w przypadku zwycięstwa zostałby najstarszym triumfatorem (47 lat i 300 dni) nie tylko w turnieju Masters, ale w ogóle w turniejach potrójnej korony. Walijski snookerzysta musi zadowolić się dwoma tytułami w turnieju Masters, z których ostatni zdobył 20 lat temu.

W sobotę poznaliśmy nazwiska obu finalistów Masters 2023. Poznaliśmy ich dosyć szybko, bo mecze nie trwały długo. Mark Williams pokonał Jacka Lisowskiego 6:0, a Judd Trump Stuarta Binghama 6:1. W obu meczach nie padł ani jeden brejk 100-punktowy, co na tym etapie rozgrywek i w takim turnieju jest rzadkością.

Williams, w wieku 47 lat, zagra w finale Masters po raz pierwszy od 20 lat, co w przypadku wygranej dałoby mu rekord najstarszego zwycięzcy tego turnieju (i najstarszego zwycięzcy turnieju potrójnej korony). Walijczyk wygrał turniej Masters dwa razy - w 1998 i 2003 - ale od tamtego czasu nie mógł się przebić do finału. Najbliżej był rok temu, ale ostatecznie przegrał ówczesny półfinał w partii decydującej, w której rywal potrzebował już nawet snookerów.

Podczas szóstego dnia turnieju Masters 2023 obejrzeliśmy dwa ostatnie mecze ćwierćfinałowe. W pierwszym pojedynku spotkali się Barry Hawkins i Judd Trump. Mecz stał na dosyć wysokim poziomie, było dużo odstawnych, ale i ciekawe momenty, takie jak brejk 143 Judda Trumpa oraz decydująca partia, w której zdecydowanie lepszy był Trump. Ciekawostką jest to, że każdy mecz turnieju Masters między tymi zawodnikami był bardzo wyrównany. Trump wygrał 6:5.