W poniedziałek 13 lutego rozpoczął się snookerowy turniej Welsh Open 2023 - ostatnie zawody cyklu Home Nations Series. Pierwszego dnia rozegrane zostały mecze kwalifikacyjne czołowych snookerzystów, przeniesione do fazy telewizyjnej. Zawodnicy z czołowej 16 rankingu snookera nie zawiedli i niemal w komplecie awansowali do drugie rundy. Jedynym snookerzystą, który tego nie dokonał, był Stuart Bingham - po porażce 1:4 z Jacksonem Page'em.

Pierwszy dzień turnieju BetVictor Welsh Open 2023 rozpoczęliśmy meczem Joe Perry'ego i Marka Kinga. Ich pojedynek nie stał na specjalnie wysokim poziomie, lecz i tak Perry zrobił swoje, wygrywając 4:0. W tym meczu nie padła żadna setka.

W dniach od 13 do 19 lutego odbędzie się kolejna edycja Welsh Open, zawodów rozgrywanych nieprzerwanie od 1992 roku. Jedenasty rankingowy turniej sezonu 2022/2023 odbędzie się w walijskim Llandudno.

Obrońcą tytułu jest Joe Perry, który dwanaście miesięcy temu sensacyjnie pokonał Judda Trumpa 9-5. W turnieju weźmie udział ponad 70 zawodników, którzy oprócz nagród pieniężnych rywalizować będzie o trofeum Raya Reardona, nazwane na cześć walijskiego sześciokrotnego mistrza świata z lat 70-tych. W przeszłości w rozgrywkach zwyciężali tacy zawodnicy jak Stephen Hendry, Steve Davis, John Higgins, Ronnie O'Sullivan czy ulubieniec gospodarzy - Mark Williams.

W kwalifikacjach rozegranych na początku stycznia obyło się bez większych niespodzianek, jednakże wielu z czołowych zawodników rankingu ma jeszcze swój mecz kwalifikacyjny do rozegrania już na miejscu, w Llandudno.

Ali Carter pokonał w finale German Masters 2023 Toma Forda 10:3, czym zakończył niemal siedmioletni okres posuchy w snookerowych sukcesach. Dla Cartera było to piąte rankingowe zwycięstwo w karierze, Tom Ford nadal musi czekać na swój pierwszy taki triumf. Udany turniej w berlińskim Tempodromie dał Carterowi dużo korzyści. Nagroda w wysokości 80.000 funtów pozwoliła mu na powrót do czołowej 16 rankingu snookera. Do tego w rankingu jednorocznym Anglik awansował na czwarte miejsce, dzięki czemu nie tylko może być pewien występu na Players Championship 2023, ale ma duże szanse na udział w Tour Championship 2023 (dla czołowych ośmiu snookerzystów z rankingu jednorocznego). Rozczarowany ostatecznym rozstrzygnięciem może być Tom Ford, który zaprzepaścił awans do czołowej 16 rankingu snookera i czołowej ósemki rankingu jednorocznego. Ford jednak dzięki dobremu sezonowi już wcześniej zapewnił sobie prawo gry w Players Championship 2023, a o udział w Tour Championship 2023 może jeszcze powalczyć.

W sobotę poznaliśmy nazwiska finalistów snookerowego German Masters 2023. Ali Carter w swoim półfinale pokonał 6:5 Roberta Milkinsa, a Tom Ford takim samym wynikiem Jacka Lisowskiego. Dla Forda będzie to drugi rankingowy finał w karierze i okazja do pierwszego triumfu, dla Cartera dziesiąty finał i okazja na piąty triumf, na który czeka już nieomal siedem lat. Oprócz tego zwycięstwo da każdemu ze snookerzystów miejsce w czołowej 16 rankingu snookera.

Trzeci dzień turnieju BetVictor German Masters 2023 rozpoczęliśmy od dokończenia drugiej rundy spotkań. W pierwszym meczu zagrali Neil Robertson i Chris Wakelin. Pojedynek między nimi był bardzo wyrównany. Mieliśmy w nim sporo odstawnych, dosyć dużo nietrafionych bil i kilka fantastycznych brejków. Brejk meczu - 133 - należał do Robertsona, lecz to nie on wygrał całe spotkanie. W decydującym, dziewiątym frejmie Wakelin popisał się fantastycznymi odstawnymi oraz wbiciami i wygrał cały mecz 5:4.

W czwartek w snookerowym turnieju German Masters 2023 dokończona została runda pierwsza oraz rozpoczęła się druga. Dokończenie rundy pierwszej rozpoczęliśmy meczem Matthew Stevensa i Luki Brecela. Na początku dominował w nim Stevens, który w pierwszej partii wbił najwyższego brejka meczu - 128, lecz od trzeciego frejma prym wiódł już Brecel. Wbił trzy notowane brejki i wygrał 5:2.

W środę rozegrana została połowa meczów pierwszej rundy snookerowego turnieju German Masters 2023. Prawie wszystkie sześć spotkań (dwa mecze się nie odbyły z powodu zawieszenia chińskich snookerzystów) było dość jednostronne, tylko w jednym meczu wynik rozstrzygnął się w partii decydującej.

Nie zawiedli faworyci. Kyren Wilson i Jack Lisowski pewnie awansowali do drugiej rundy. Wilson pokonał 5:2 Sama Craigie'ego, wbijając w każdej wygranej partii brejka 50+. Lisowski bez najmniejszych kłopotów wyeliminował Zhanga Andę 5:0. Lisowski jedynie na początku meczu nie mógł wejść we właściwy rytm wbijania, ale od trzeciej partii zaczął solidnie punktować i wbił jedyną "setkę" turnieju (117). Lisowski w kolejnej rundzie spotka się z Jimmym Whitem - najstarszym snookerzystą w stawce. White pokonał 5:1 Penga Yisonga i z perspektywy Lisowskiego zrobił to w niepokojąco dobrym stylu - 60-latek już dawno nie wbił pięciu brejków 50+ w czterech wygranych frejmach. Co ciekawe White w wieku 60 lat jest pierwszym snookerzystą od ponad 30 lat, który awansował do rundy last 16.

Tradycją w snookerowym kalendarzu jest turniej German Masters, rozgrywany zazwyczaj na przełomie stycznia i lutego. W najbliższych dniach, tzn. od 1 do 5 lutego, snookerzyści powalczą o triumf w prestiżowych rozgrywkach, które w Niemczech cieszą się niemałym zainteresowaniem. Impreza odbędzie się w berlińskim Tempodromie.

Obrońcą tytułu teoretycznie jest Zhao Xintong, który dwanaście miesięcy temu pokonał w finale Yana Bingtao 9:0. Jedynym snookerzystą, który triumfował w tych rozgrywkach dwukrotnie z rzędu jest Judd Trump. W przeszłości triumfatorami rozgrywek zostawali także Ronnie O'Sullivan, Ding Junhui, Mark Williams, Mark Selby, Anthony Hamilton oraz Kyren Wilson.

Dlaczego wspomnieliśmy, że Zhao Xintong jest obrońcą tytułu tylko teoretycznie? Otóż chiński zawodnik został na początku 2023 roku zawieszony w ramach śledztwa związanego z ustawianiem meczu. Co ciekawe, Yan Bingtao również nie może występować w turniejach z tego samego powodu. Na tym jednak nie koniec. Poza nimi, w Berlinie zabraknie Judda Trumpa, Stuarta Binghama, Shauna Murphy'ego, Marka Allena, Marka Selby'ego, Marka Williamsa, Ding Junhui'a, Johna Higginsa, Barry'ego Hawkinsa, Stephena Maguire'a czy Gary'ego Wilsona, którzy nie zdołali przejść kwalifikacji. W zawodach nie wystąpi również aktualny mistrz świata, Ronnie O'Sullivan, który zrezygnował z udziału w kwalifikacjach.