W finale English Open 2022, będącego częścią cyklu Home Nations Series, zagrają Mark Selby i Luca Brecel. Selby pokonał 6:4 Neila Robertsona, a Brecel 6:2 Marka Allena. Selby w 31 finale w karierze zagra o 21 zwycięstwo, Brecel w szóstym finale powalczy o czwarty triumf.
Mark Selby w półfinałowym meczu z Neilem Robertsonem nie był faworytem. Wynikało to z tego, że siedem ostatnich spotkań wygrał australijski snookerzysta, do tego Selby przez cały poprzedni sezon grał słabo, a w tym miewał zaledwie przebłyski dobrego snookera. Wystarczy napisać, że Selby po raz ostatni w finale zagrał w Mistrzostwach Świata 2021, a więc 19 miesięcy temu. Każda seria jednak kiedyś musi się skończyć i ta swój koniec miała w półfinale English Open. W nim zobaczyliśmy trzy brejki 100+ i siedem 50+. Pierwszego frejma Selby wygrał po kradzieży partii - Robertson brejkiem 56 wyszedł na prowadzenie, ale stracił pozycję. To wykorzystał rywal, który 54-punktowym czyszczeniem wykradł frejma i prowadził 1:0. Na Robertsonie nie zrobiło to większego wrażenia i do przerwy nie dał rywalowi żadnych szans - brejkami 78, 78 i 141 prowadził do przerwy 3:1. Po niej sytuacja zupełnie się odwróciła. Selby wygrał trzy partie z rzędu (brejki 51 i 136) i to nagle on prowadził 4:3. To otrzeźwiło Robertsona, który brejkiem 66 doprowadził do remisu 4:4, ale było to wszystko, na co australijski snookerzysta mógł sobie pozwolić. Świetnie grający na długich bilach Selby podejściami 104 i 85 doprowadził do zwycięskiego wyniku 6:4.