W piątek w snookerowym European Masters 2023 rozgrywanym w Niemczech w Norymberdze rozegrane zostały wszystkie cztery ćwierćfinały.

Pierwszym zapowiadającym się hitowo pojedynkiem było starcie Kyrena Wilsona i Johna Higginsa. Jego poziom był bardzo wysoki - padły dwa brejki 100-punktowe, oba Higginsa - 105 i 118. Higgins grał prawie nieomylnie i mądrze. Był zdeterminowany na sukces, ponieważ stwierdził już przed sezonem, że zaczynają mu się pojawiać myśli o zakończeniu kariery. Szkot wygrał mecz 5:3 i zagra w półfinale z Juddem Trumpem. Ten łatwo pokonał 5:1 Ashley Carty'ego, dla którego był to pierwszy ćwierćfinał w karierze.

Trzeciego dnia snookerowego European Masters 2023 kończone były mecze rundy drugiej oraz rozpoczynały się pojedynki rundy trzeciej.

Mecz Luki Brecela, aktualnego mistrza świata i Robbiego Williamsa, był spotkaniem drugiej rundy. Ich zmagania były przedziwne. Najpierw sensacyjnie 3:0 prowadził Williams, grając nieomal bezbłędnie, ale w czwartym frejmie impas przełamał Belg, wygrywając partię i cały mecz zakończył wynikiem 5:4. Najwyższym brejkiem było 134 Brecela.

W dniach 22-27 sierpnia 2023 w Niemczech rozegrany zostanie European Masters 2023. Turniej ten zostanie rozegrany drugi raz z rzędu w Niemczech, ale tym razem został przeniesiony z Furth do cztery razy większej Norymbergi. Wraz z tym turniejem sezon rozpoczyna się na dobre, mimo że jest to już drugi rankingowy turniej w obecnym kalendarzu snookera. Będą to jednak pierwsze zawody w tym sezonie rozegrane w klasycznym pucharowym wydaniu. Snookerzyści mają za sobą lato, w którym tradycyjnie niewiele się dzieje, więc ich forma pozostaje niespodzianką.

Konsekwencją dochodzenia WPBSA (Światowe Stowarzyszenie Bilarda i Snookera) w sprawie ustawiania meczów Liang Wenbo i Li Hang zostali ukarani dożywotnim zakazem gry i karą grzywny w wysokości 43.000 funtów. Ośmiu pozostałych chińskich snookerzystów zostało ukaranych krótszymi okresami zakazu gry.

Irlandia Północna, dwa razy Belgia, jeden raz Chiny i Anglia - to kraje, których snookerzyści zgarnęli w tym roku nagrody przyznawane przez World Snooker Tour. Najwięcej zgarnął Mark Allen, któremu przyznano trzy nagrody za sezon 2022/2023. Najważniejszą jest tytuł gracza roku, który przypadł Allenowi (po raz pierwszy w karierze) za wygranie trzech rankingowych turniejów - w tym sezonie nie udało się to nikomu. Snookerzysta z Irlandii Północnej triumfował w Northern Ireland Open 2022, UK Championship 2022 i World Grand Prix 2023, oprócz tego dotarł do finału British Open 2022 i półfinału Mistrzostw Świata 2023. Te osiągnięcia zaowocowały również dwoma innymi tytułami - najlepszego gracza według dziennikarzy oraz najlepszego gracza według kibiców - w tym ostatnim przypadku głosowali fani z całego świata za pośrednictwem oficjalnej strony WST, aplikacji WST i użytkownicy chińskich platform społecznościowych.

Luca Brecel pokonał w finale Mistrzostw Świata 2023 Marka Selby'ego 18:15 i jako pierwszy Europejczyk z Europy kontynentalnej został w Crucible Theatre mistrzem świata. Belg dołączył do trzech innym mistrzów spoza tradycyjnego kraju mistrzów, Wielkiej Brytanii - Kanadyjczyka Cliffa Thorburna, Irlandczyka Kena Doherty'ego i Australijczyka Neila Robertsona.

Belg, który w dotychczasowych występach jeszcze nigdy nie wygrał w pierwszej rundzie, tym razem zgarnął całą pulę - w pierwszej rundzie pokonał Ricky'ego Waldena 10:9, w drugiej Marka Williamsa 13:11, w ćwierćfinale po świetnym 7-frejmowym powrocie pokonał Ronniego O'Sullivana 13:10, w półfinale po jeszcze efektowniejszym rekordowym 9-frejmowym powrocie Si Jiahui'a 17:15. To czwarty rankingowy triumf Brecela i drugi w tym sezonie. 500.000 funtów nagrody wyniosło Belga z 10 na 2 miejsce w rankingu snookera.

Belg przeszedł długą drogę, by znaleźć się w tym miejscu, w którym obecnie się znajduje. 11 lat temu w wieku 17 lat został najmłodszym debiutantem na mistrzostwach świata, a potem potrzebował aż czterech lat, by wejść do czołowej 32 rankingu snookera. Kariera nabrała jednak rozpędu dopiero wtedy, gdy Brecel przeprowadził się z Belgii do Wielkiej Brytanii.

Na ten dzień czekali długo wszyscy sympatycy snookera - szesnastego dnia snookerowych Mistrzostw Świata 2023 rozpoczął się finał. Ostatni mecz turnieju jest rozpisany na aż cztery sesje (8+9+8+10), pierwszego dnia finału rozgrywane są dwie. W nich spotkali się czterokrotny mistrz świata Mark Selby i Luca Brecel.

Obaj już grali przeciwko sobie, ale jak na razie tylko jeden raz na długim etapie i było to bardzo niedawno, bo w tym sezonie w English Open 2022 (Selby wygrał 9:6). Z pozostałych dłuższych dystansów można jedynie jeszcze wspomnieć o ćwierćfinale Champion of Champions 2017 (Brecel wygrał 6:4). Dla Brecela każdy mecz to śrubowanie najlepszego wyniku na mistrzostwach, bo Belg do tej jeszcze nigdy nie przeszedł pierwszej rundy na mistrzostwach świata. Z kolei dla Selby'ego będzie to szósty finał mistrzostw w karierze. W pięciu poprzednich przegrał tylko raz, na pierwszym etapie swojej kariery (z Johnem Higginsem w 2007). Kolejne cztery finały już wygrał (2014, 2016, 2017 i 2021).

Piętnastego dnia snookerowych Mistrzostw Świata 2023 poznaliśmy obu finalistów tegorocznego turnieju. Oba mecze zakończyły się identycznymi wynikami 17:15, oba w przebiegu punktowym były dość podobne, ale ich zakończenia były diametralnie różne. Luca Brecel skutecznie powrócił do meczu od stanu 5:14 i wygrał 17:15 z Si Jiahui'em, Mark Allen powracał od stanu 10:16 do 15:16, ale ostatecznie jemu powrót do meczu się nie udał i w drugim półfinale wygrał 17:15 Mark Selby.

Luca Brecel, mając dziewięć partii straty do rywala, świetnie powrócił do meczu. Belg zapisał się w historii snookera, bowiem do tej pory jeszcze nikt nie odrobił czegoś takiego. Ostatni raz tak efektowny powrót do meczu zaliczył Dennis Taylor, który przegrywał 0:8 ze Stevem Davisem w słynnym finale w 1985 (Taylor wygrał go 18:17), ale nawet wtedy było to odrobienie "tylko" ośmiu frejmów. Brecel w sumie wygrał jedenaście partii z rzędu i po odrobieniu start wyszedł na prowadzenie 16:14.