- Szczegóły
- Kategoria: Mistrzostwa Świata 2018
- By Marcin Kutz
W środę dokończone zostały wszystkie mecze ćwierćfinałowe i tego dnia poznaliśmy komplet półfinalistów snookerowych Mistrzostw Świata 2018, rozgrywanych w Crucible Theatre w Sheffield. Barry Hawkins pokonał 13:5 Dinga Junhui, Kyren Wilson 13:6 Marka Allena, John Higgins 13:12 Judda Trumpa a Mark Williams 13:8 Ali Cartera.
- Szczegóły
- Kategoria: Mistrzostwa Świata 2018
- By Paweł Łopienski
Poniedziałek był dniem pełnym rozstrzygnięć. Trzecia sesja meczu Ding Junhui'a z Anthonym McGillem trwała zaledwie jeden frejm, gdyż chiński snookerzysta nie dał szans przeciwnikowi i wygrał 13-4. Popołudniu rozstrzygnęło się spotkanie Judda Trumpa z Rickym Waldenem. Wicemistrz świata z 2011 roku zagrał pewnie i wygrał 13-9. Wieczorem Mark Williams okazał się lepszy od Roberta Milkinsa, którego pokonał 13-7. Zatem w mistrzostwach świata pozostali już tylko zawodnicy z pierwszej szesnastki rankingu.
- Szczegóły
- Kategoria: Mistrzostwa Świata 2018
- By Paweł Łopienski
W niedzielę byliśmy świadkami zakończenia jednego spotkania. Przedwcześnie, bo zaledwie po dwóch sesjach zakończyła się rywalizacja Johna Higginsa z Jackiem Lisowskim, z której po czternastu frejmach zwycięski wyszedł utytułowany Szkot.
- Szczegóły
- Kategoria: Mistrzostwa Świata 2018
- By Marcin Kutz
Ósmego dnia snookerowych Mistrzostw Świata 2018 poznaliśmy nazwiska trzech kolejnych snookerzystów, którzy awansowali do fazy ćwierćfinałowej. Ali Carter niespodziewanie pokonał 13:9 Ronniego O'Sullivana, Mark Allen 13:8 Joe'ego Perry'ego a Kyren Wilson łatwo 13:5 Jamiego Jonesa.
Odpadnięcie Ronniego O'Sullivana z mistrzostw oznacza, że nie zdobędzie swojego szóstego tytułu mistrzowskiego, tym samym rekordowego szóstego tytułu rankingowego w jednym sezonie. Oznacza to również, że w turnieju nie ma już ani numeru 1 (Mark Selby), ani numeru 2 (Ronnie O'Sullivan) rankingu snookera i dwóch bardzo poważnych faworytów do tytułu mistrza świata. Zwiększyły się więc szanse, że w Mistrzostwach Świata 2018 mistrzem zostanie ktoś, kto do tej pory jeszcze nigdy takiego tytułu nie wygrał - w grze zostali już tylko dwaj byli mistrzowie świata - John Higgins i Mark Williams.
- Szczegóły
- Kategoria: Mistrzostwa Świata 2018
- By Marcin Kutz
Mark Allen jest pierwszym ćwierćfinalistą snookerowych Mistrzostw Świata 2018 rozgrywanych w Crucible Theatre w Sheffield. Allen awansował do ćwierćfinału po pokonaniu 13:8 Joego Perry'ego. W pierwszej sesji Allen wypracował sobie minimalną przewagę, którą potem stracił. Ale w trzeciej sesji zobaczyliśmy Allena takiego, jak wtedy, gdy wygrywał styczniowy Masters. Awans do ćwierćfinału to od dłuższego czasu najlepszy wynik Allena w mistrzostwach świata. Po raz ostatni w ćwierćfinale zagrał w 2011 - identyczny wynik był w 2010. Jego najlepsze osiągnięcie to półfinał w 2009 roku. Te trzy lata były najlepszymi występami Allena, potem przyszło sześć występów, w których albo odpadał w pierwszej, albo nie mógł przebrnąć przez drugą rundę. Teraz forma Allena i jego ćwiartka drabinki wygląda tak, że snookerzysta z Irlandii Północnej może mieć nadzieję na powtórzenie swojego najlepszego wyniku. I kto wie, co będzie później.
- Szczegóły
- Kategoria: Mistrzostwa Świata 2018
- By Paweł Łopienski
W czwartek w Crucible Theatre byliśmy świadkami dwóch interesujących spotkań. Anthony McGill wygrał pięć ostatnich frejmów i pokonał Ryana Day'a 10-8. Prawdziwa dramaturgia odbyła się w rywalizacji Judda Trumpa z Chrisem Wakelinem. Wicemistrz świata z 2011 roku w decydującym frejmie dwukrotnie był niemal pogodzony z porażką, lecz ostatecznie to on wyszedł zwycięsko z rywalizacji z Chrisem Wakelinem.
Mimo rozstawienia Anthony'ego McGilla w pierwszej rundzie snookerowego czempionatu to jego rywal był uważany za faworyta spotkania. Ryan Day miał bardzo udany sezon, w których wygrał trzy turnieje: Riga Masters, Gibraltar Open oraz Romanian Masters. Szkot za to zagrał tylko w finale Indian Open, w którym przegrał 1-5 z Johnem Higginsem, a półfinałach udział zakończył w English Open oraz MŚ rozgrywanych na sześciu czerwonych. Day prowadził po pierwszej sesji 6-3, prezentował się znacznie lepiej i przede wszystkim skuteczniej punktował. Wbił dwa brejki stupunktowe, w tym 145, aktualnie najwyżej punktowane podejście w turnieju. 38-latek drugą sesję rozpoczął podobnie, doprowadził do wyniku 8-5 i niewiele osób przewidywało u zawodnika nagłą obniżkę formy. Ryan Day nie wykorzystywał nadarzających się okazji danych mu przez przeciwnika, który z każdym kolejnym uderzeniem nabierał pewności siebie, odrabiał straty, aby ostatecznie wygrać mecz rezultatem 10-8. Ćwierćfinalista mistrzostw świata w 2015 roku w drugiej rundzie zagra z Dingiem, który bez problemów poradził sobie z Xiao Guodongiem.
- Szczegóły
- Kategoria: Mistrzostwa Świata 2018
- By Paweł Łopienski
Środowe spotkania przyniosły kolejne rozstrzygnięcia pierwszej rundy snookerowego czempionatu. Mark Williams nie miał problemów z pokonaniem Jimmy'ego Robertsona i rezultatem 10-5 awansował do kolejnej fazy turnieju. Neil Robertson doznał niespodziewanej porażki 5-10 z Robertem Milkinsem, a John Higgins nie zawiódł swoich fanów i po siedemnastu frejmach odniósł zwycięstwo z Thepchaiyą Un-Noohem.
Mark Williams dzięki środowej wygranej w kolejnym spotkaniu będzie mógł świętować jubileusz. Pierwszy frejm rywalizacji z Robertem Milkinsem będzie tysięczną partią rozegraną przez niego w Crucible Theatre. Zwycięstwo z Jimmym Robertsonem potwierdziło, że dwukrotny mistrz świata jest w bardzo dobrej dyspozycji. Już po pierwszej sesji Walijczyk prowadził pięcioma partiami, a w środowy poranek kontrolował przebieg spotkania i nie dopuścił, aby jego przeciwnik się rozkręcił i doprowadził do powrotu. Robertson nigdy nie przeszedł pierwszej rundy snookerowego czempionatu i nie stało się to również tym razem. Mimo wygrania dwóch partii inaugurujących decydującą sesję, Williams odpowiedział dwoma brejkami stupunktowymi, dzięki czemu wyszedł na prowadzenie 9-4. Robertson, który jest sklasyfikowany na 38. miejscu w rankingu, wygrał frejma numer czternaście, jednak kilkanaście minut później Mark zapewnił sobie udział w kolejnej rundzie, w której zmierzy się z Robertem Milkinsem.
- Szczegóły
- Kategoria: Mistrzostwa Świata 2018
- By Marcin Kutz
Kolejny dzień na snookerowych Mistrzostwach Świata 2018 przyniósł nam nazwiska trzech kolejnych snookerzystów, którzy awansowali do drugiej rundy. Ding Junhui pewnie pokonał 10:3 Xiao Guodonga, Ricky Walden wyeliminował 10:6 rozstawionego Lukę Brecela, a Jack Lisowski 10:7rozstawionego Stuarta Binghama. Tym samym już pięciu rozstawionych snookerzystów pożegnało się z turniejem.
Ding we wtorkowe przedpołudnie nie miał dużo pracy, a zawdzięczał to dobrej pierwszej sesji meczu ze swoim rodakiem, po której prowadził 6:3. Xiao Guodong miał dobry start, bo prowadził 2:0, ale potem rozpoczął się pokaz gry Dinga. Cztery wygrane frejmy z rzędu dały mu najpierw remis 2:2, a potem prowadzenie 4:2. Xiao udało się wygrać jeszcze jedną partię i to było wszystko, na co pozwolił Ding. Pierwsza sesja zakończyła się jego prowadzeniem 6:3. Sesja druga potrwała tylko godzinę, bo tyle czasu Ding potrzebował, żeby wygrać cztery frejmy. Starszy z Chińczyków grał dobrze (brejki 61, 78, 51 i 98), jego rywal praktycznie nie istniał przy stole. Dość powiedzieć, że Xiao w tych ostatnich czterech frejmach wbił w sumie zaledwie 14 punktów. Więc inny wynik niż zwycięstwo 10:3 Dinga nie wchodził po prostu w rachubę. Zwycięzca tego chińskiego pojedynku zagra teraz z lepszym z pary Anthony McGill vs Ryan Day.