Neil Robertson nie będzie dobrze wspominać spotkania ze wspomnianym Milkinsem, w rywalizacji z którym został wyeliminowany w pierwszej rundzie mistrzostw świata już po raz drugi. W 2013 roku obaj panowie również ze sobą grali i wtedy Anglik pokonał Australijczyka 10-8. Tym razem zwycięstwo 41-latka było bardziej okazałe, gdyż na awans do kolejnej rundy wystarczyło mu rozegranie zaledwie piętnastu frejmów. Neil Robertson dołączył za to do Marka Selby'ego, Stuarta Binghama, Shauna Murphy'ego, Luki Brecela oraz Marco Fu, czyli do rozstawionych zawodników, którzy odpadli w pierwszej rundzie tegorocznych mistrzostw świata. Australijczykowi nie udało się odrobić strat z pierwszej sesji, choć początek drugiej części spotkania należał właśnie do mistrza świata z 2010 roku. Robertson zgarnął dwa pierwsze frejmy, jednak Milkins szybko odzyskał kontrolę nad meczem i po wyrównanej grze wygrał wszystkie kolejne partie kończąc rywalizację rezultatem 10-5. Zwycięzca Hong Kong Masters 2017 swoją porażkę tłumaczył błędami, których zwykle nie popełniał oraz problemami z tipem, które odbiły się na jego dyspozycji.
Wieczorem z awansem większych kłopotów nie miał John Higgins. Utytułowany Szkot wygrał z Thepchaiyą Un-Noohem 10-7 i może się przygotowywać do rywalizacji z Jackiem Lisowskim. Tajski snookerzysta pozostawił za sobą dobre wrażenie, wbijając dwie setki i atakując maksymalnego brejka (ostatecznie skończyło się na 112 punktach). Higgins również był na dobrej drodze, aby zarobić premię za "maksa", jednak nie trafił przedostatniej czerwonej na stole. Szkot od początku spotkania spisywał się znacznie lepiej od swojego przeciwnika. Pierwsza sesja rozegrana w środowy poranek zakończyła się wynikiem 6-3 i nic nie wskazywało, aby przewaga została roztrwoniona przez doświadczonego zawodnika. A jednak wieczorna sesja rozpoczęła się doskonale dla Thepchaiyi, który dwiema setkami zbliżył się na odległość jednego frejma. Czternasta partia okazała się punktem zwrotnym spotkania, gdy 33-letni zawodnik nie trafił czerwonej bili, umożliwiając Higginsowi na czyszczenie stołu i rezultat 8-6. Kilka minut później do wygranej Szkotowi brakowało jednego frejma, ale podejście w wysokości 54 punktów zapewniło mu udział w drugiej rundzie snookerowego czempionatu.
Mistrzostwa Świata 2018
Zobacz linki do Mistrzostwa Świata 2018