Pierwsza sesja meczu stała na wysokim poziomie i tylko w jednym frejmie nie zobaczyliśmy żadnego brejka 50+. Za to Allen wbił dwie prawie "setki", ale kończyło się na 94 i 99 punktach. W tej fazie meczu snookerzysta z Irlandii Północnej przeważał i prowadził zasłużenie 3:1. Potem mecz się wyrównał i obaj snookerzyści wygrywali frejmy na zmianę. I sesja zakończyła się minimalnym prowadzeniem Allena - 5:3.

Druga sesja to sesja Perry'ego i wyraźnie słabsza dyspozycja rywala. Dość powiedzieć, że Allen w tej części meczu wbił zaledwie jednego brejka 69, w pozostałych wygranych przez siebie partiach potrzebował większej liczby podejść do stołu. Za to Perry wbił dwie "setki" (120, 103), dołożył jeszcze jednego brejka 59 i na koniec sesji drugiej był remis 8:8.

Trzecia sesja to był popis gry Allena - snooker Perry'ego przy grze Allena dzieliła przepaść. W tej części meczu frejmy wygrywał tylko Allen. Wygrał ich pięć z rzędu, bez żadnej odpowiedzi Perry'ego i z remisowego 8:8 zrobiło się zwycięskie dla Allena 13:8. Brejki, które wbił Irlandczyk z Północy też robią wrażenie - 133, 122 i 74. Perry miał taki zjazd formy, że nie był w stanie wygrać ani szarpanej 17 partii, ani dość wyrównanej 19. W tych frejmach dostawał bardzo dużo szans, ale wyraźnie niewiele mu z tego wychodziło.

 

Mistrzostwa Świata 2018

Zobacz linki do Mistrzostwa Świata 2018