- Szczegóły
- Kategoria: Grand Prix 2009
![]() |
Neil Robertson po zwycięstwie nad Dingiem Junhui (9:4) został triumfatorem turnieju snookerowego Grand Prix 2009, rozgrywanego w Glasgow, w Szkocji. Przed finałem obaj snookerzyści mieli na koncie po trzy finały w swojej karierze i wszystkie do tej pory wygrali. Wiadome było, że w ostatnim meczu Grand Prix 2009 dla kogoś ta seria się skończy. W bardzo dobrym finale wyraźnie lepszy był Neil Robertson, dla którego seria zwycięstw w finałach turniejów rankingowych trwa nadal. Australijczyk stał się tym samym trzynastym zawodnikiem w historii, który zdobył cztery lub więcej tytułów w Main Tourze, a zarazem pierwszym wśród tej trzynastki, który pochodzi spoza Wielkiej Brytanii lub Irlandii.
- Szczegóły
- Kategoria: Grand Prix 2009
Neil Robertson (po zwycięstwie 6:5 nad Johnem Higginsem) oraz Ding Junhui (po zwycięstwie 6:1 nad Markiem Williamsem) zagrają w finale Grand Prix 2009 w Glasgow, w Szkocji. Tym samym po raz drugi dojdzie do sytuacji, że w finale turnieju Main Touru nie zagra przedstawiciel Wielkiej Brytanii lub Irlandii. Po raz pierwszy wydarzyło się to w 1985 roku (British Open 1985, Kirk Stevens [Kanada] 12:9 Silvino Francesco [RPA]).
Robertson pokonał w półfinale Grand Prix 2009 obrońcę tytułu, Johna Higginsa 6:5. Obaj snookerzyści zaprezentowali wspaniały pokaz snookera, a był to snooker, który zdarza się raz na jakiś czas. Mecz półfinałowy Australijczyka i Szkota można właściwie określić nawet reklamą snookera. 11 frejmów, w których było chyba wszystko - wysokie brejki, pojedynki taktyczne, a to wszystko przyprawione dużą szczyptą emocji. Ukoronowaniem meczu, wisienką na szczycie tortu, był ostatnia czarna bila w jedenystym, ostatnim frejmie.
- Szczegóły
- Kategoria: Grand Prix 2009
John Higgins odniósł kolejne w tym turnieju widowiskowe zwycięstwo ? tym razem uległ mu Mark Allen. Mecz zakończył się wynikiem 5:1. Mistrz Świata i obrońca tytułu w turnieju Grand Prix jest w coraz lepszej formie. ?Byłoby miło wygrać jakieś zawody, i to są moje plany na ten weekend. Wygrałem rok temu, chciałbym to powtórzyć. Zgromadzona publiczność bardzo w tym pomaga?. Zrobiony w ostatnim frejmie meczu brejk 96 przyniósł Szkotowi awans do półfinału.
- Szczegóły
- Kategoria: Grand Prix 2009
To prawdziwy snookerowy pojedynek. Z tym, że przeciwników uzbrojono w kije, a nie rewolwery. John Higgins pokonał Ronnie'ego O'Sullivana 5:4, za pomocą fantastycznego brejka 94-punktowego w ostatnim frejmie. Przed meczem czuł ogromną presję, ale ? jak powiedział ? pełną pewność siebie odzyskał dopiero w ostatniej partii. Najwyższym brejkiem meczu było 131 punktów O'Sullivana.
- Szczegóły
- Kategoria: Grand Prix 2009
Wszystko wskazuje na to, że Ronnie O'Sullivan nie może doczekać się starcia z Johnem Higginsem - szybko pokonał Jamie'ego Burnetta 5:3 i zaciera ręce przed następną rundą.
Mark Williams zmiażdżył Stuarta Binghama - mecz zakończył się wynikiem 5:0. Teraz czeka go mecz ze Stephenem Hendrym.
- Szczegóły
- Kategoria: Grand Prix 2009
![]() Ding Junhui fot. M. Kowalczyk |
Ding Junhui nie tylko pokonał 5:4 Matthew Stevensa, ale też zaatakował maksymalny brejk. Niestety, po wbiciu 14 czerwonych i 13 czarnych, na czternastą najwyżej punktowaną bilę zabrakło precyzji. Szkoda. Ale i tak 105 punktów robi wrażenie... Awans do następnej rundy również.
Robert Milkins prezentuje znakomitą formę i nową twarzową kamizelkę w kolorze różowym. Świetną dyspozycję potwierdził jednym z najlepszych wyników w karierze ? 5:1 w meczu z rankingowym numerem 5 ? Alim Carterem. To już trzeci zawodnik ze światowej ósemki, wyeliminowany z turnieju już w pierwszym meczu. Milkins bardzo cieszy się ze zwycięstwa: ?Ali to świetny zawodnik, grał w finale Mistrzostw Świata i jego kariera rozwija się znakomicie. Pokonałem Matthew Stevensa, który był w identycznej sytuacji, ale to zwycięstwo nad Alim uważam za ważniejsze?.
- Szczegóły
- Kategoria: Grand Prix 2009
![]() John Higgins fot. M. Kowalczyk |
John Higgins, obrońca tytułu i faworyt turnieju, nie natrudził się w swoim pierwszym meczu, pokonując Marka Joyce?a 5:1. Nie tylko nie zmęczył się, ale i dał popis wyśmienitej gry, wbijając brejki 98, 135 i 99. Dla Joyce?a była to pierwsza okazja do zaistnienia w rundzie telewizyjnej w Main Tourze.
Zwycięzca Grand Prix z 2007 roku, Marco Fu, odpadł już w pierwszej rundzie, przegrywając 4:5 z Markiem Davisem. W decydującym frejmie 83-punktowy brejk Fu okazał się niewystarczający ? Davis popisał się skutecznym czyszczeniem stołu, które przyniosło mu zwycięstwo i awans do następnej rundy.
- Szczegóły
- Kategoria: Grand Prix 2009
Mark Joyce to zawodnik, który już za tydzień zmierzy się z Johnem Higginsem, obecnym Mistrzem Świata w snookerze. Pojedynek będzie miał miejsce w Glasgow, na turnieju Grand Prix, w sobotę 3 października. Pozostali szczęśliwcy, którzy awansowali do turnieju głównego podczas eliminacji, to: Mark Davis, Ricky Walden, Jamie Burnett, Marcus Campbell, Matthew Stevens, Nigel Bond, Robert Milkins, Jamie Cope, Gerard Greene, Barry Pinches, Stuart Bingham, Ken Doherty, Ian McCulloch, Matthew Selt i Liang Wenbo.