- Szczegóły
- Kategoria: German Masters 2015
- By Marcin Kutz
W dniach 4-8 2 lutego 2015 w berlińskim Tempodromie odbędzie się snookerowy turniej German Masters 2015. To już ósma edycja tych zawodów, które cieszą się w Niemczech niesłabnącą popularnością. I choć nagrody finansowe i tym samym punktowe są jednymi z najniższych spośród wszystkich dużych turniejów, to i tak większość snookerzystów nie odpuszcza w kwalifikacjach do tego turnieju.
A w nietypowych, bo 2-rundowych, kwalifikacjach musieli zagrać wszyscy. Już ich pierwsza runda przyniosła niespodzianki - Graeme Dott przegrał 1:5 Michaelem Georgiou, Tom Ford został pokonany 2:5 przez Andrew Pagetta. Pierwszej rundy nie przetrwali również Ali Carter i Ricky Walden - obaj przegrali 4:5, Carter z Samem Bairdem a Walden z Li Hangiem. Na koniec Matthew Stevens przegrał 3:5 z Ianem Burnsem. Druga runda nie obfitowała już w tak wiele niespodzianek, w zasadzie jedyną jest porażka 2:5 Marco Fu z Liamem Highfieldem.
- Szczegóły
- Kategoria: Snooker
World Professional Billiards and Snooker Association (WPBSA) podjęła starania o wpisanie snookera do programu Igrzysk Olimpijskich Tokio 2020. Jason Ferguson, prezes WPBSA, zwrócił uwagę na to, że snooker jest śledzony przez pół miliarda ludzi na całym świecie, a w ponad 90 krajach są organizowane regularne rozgrywki. "Już od jakiegoś czasu sądzimy, że powinniśmy dostać szansę na światowej scenie sportu", oświadczył Ferguson.
Organizatorzy w Tokio mogą zaproponować jakie dyscypliny sportu z programu Igrzysk zamienić na inne. Jako faworyt na Tokio 2020 uznawany jest baseball i jego żeńska odmiana softball, które są bardzo popularne w Japonii. Problemem może być względnie niezbyt duże zainteresowanie snookerem w kraju kwitnącej wiśni. Biorąc pod uwagę kontynent azjatycki znacznie większe jest w Chinach - wszystko dzięki Dingowi Junhui. Ale na szczęście zmiana programu Igrzysk Olimpijskich nie musi ograniczyć się do tylko jednej dyscypliny.
- Szczegóły
- Kategoria: Championship League Snooker 2015
- By Marcin Kutz
W Championship League Snooker 2015 osiągnęlismy półmetek. Z siedmiu grup i grupy zwycięzców rozegrano na razie mecze czterech grup. Mamy więc czterech zwycięzców grup, którzy awansowali do finałowej grupy zwycięzców oraz ośmiu snookerzystów, którzy definitywnie zakończyli rozgrywki w CLS.
W grupie 1 awans do grupy zwycięzców uzyskał Barry Hawkins, który w grupowym finale pokonał Staurta Binghama. Hawkins zachwycił brejkiem 147, nie zachwycił natomiast wysoko notowany Stephen Maguire, który bardzo szybko zakończył przygodę z ligą.
awans do grupy zwycięzców: Barry Hawkins
przejście do grupy 2: Stuart Bingham, Neil Robertson, Judd Trump, Marco Fu
wyeliminowanie: Mark King, Stephen Maguire
- Szczegóły
- Kategoria: Masters 2015
- By Marcin Kutz
Po wygraniu Mistrzostw Świata 2005 i UK Championship 2008 Shaun Murphy wygrał The Masters 2015 i tym samym wygrał trzy najważniejsze turnieje snookerowe, tzw. potrójną koronę. Murphy zapewnił sobie miejsce w elitarnym gronie snookerzystów, którzy tego dokonali. Jest ich obecnie dziesięciu, a nazwiska robią wrażenie - Ronnie O’Sullivan, Stephen Hendry, John Higgins, Mark Williams, Steve Davis, Mark Selby, Neil Robertson, Terry Griffiths, Alex Higgins i oczywiście sam Shaun Murphy.
Finał The Masters 2015 pomiędzy Shaunem Murphym i Neilem Robertsonem był bez większej historii. Mieliśmy nadzieję na wyrównany i zacięty mecz, tymczasem otrzymaliśmy finał praktycznie bez emocji, a odzwierciedla to również zwycięstwo Murphy'ego 10:2. Patrząc na listę finałów The Masters widać, że jest to najbardziej jednostronny wynik finału od 1996 roku, gdy zaczęto grać systemem "best of 19".
- Szczegóły
- Kategoria: Masters 2015
- By Marcin Kutz
Ronnie O'Sullivan nie powtórzy osiągnięcia w The Masters sprzed roku. Obrońca tytułu przegrał 1:6 z Neilem Robertsonem, który zagrał bardzo skoncentrowany, a przez długie fragmenty meczu pokazywał znowu świetnego snookera. Porażka O'Sullivana w meczu z Robertsonem sensacją czy nawet niespodzianką nie jest, niespodziewany natomiast jest wysoki wynik tej przegranej. Australijski snookerzysta w finale zagra z Shaunem Murphym, który pewnie pokonał Marka Allena 6:2. W obu półfinałach spodziewaliśmy się bardziej wyrównanej gry, ale w każdym meczu jeden ze snookerzystów zawodził.
Neil Robertson w szlagierowym półfinałowym meczu z O'Sullivanem nawiązał do świetnej dyspozycji z ćwierćfinałowego meczu z Ali Carterem. Odbierające nadzieje rywalowi długie bile, pewne wbicia, świetne budowanie brejków i bardzo pewna gra na odstawne - to recepta na zwycięstwo z O'Sullivanem. Australijczyk zdominował mecz od samego początku brejkiem 100 i prowadzeniem 1:0. W drugiej partii O'Sullivan był na jak najlepszej drodze do wyrównania, ale po 63 punktach przestrzelił bilę na frejma. Rywal bardzo dobrym i starannie zaplanowanym podejściem zrobił czyszczenie stołu i brejkiem 66 wykradł tego frejma, a potem wygrał jeszcze jednego i było 3:0. Przebłysk O'Sullivana, który zbudował później brejka 101 pozwolił ograniczyć mu straty do 1:3 do przerwy.
- Szczegóły
- Kategoria: Masters 2015
- By Marcin Kutz
W piątek wieczorem zakończyły się ćwierćfinały snookerowego The Masters 2015. W czwartek do półfinału The Masters 2015 awansowali Ronnie O'Sullivan i Neil Robertson, a w piątek dołączyli do nich Shaun Murphy i Mark Allen. W trzymającym w napięciu meczu Murphy pokonał 6:4 Stephena Maguire'a i tym samym po raz czwarty z rzędu awansował do półfinału The Masters. Mark Allen w bardzo słabym meczu pokonał takim samym wynikiem Joe Perry'ego.
Wieczorny mecz Shauna Murphy'ego i Stephena Maguire'a rozwinął się do naprawdę niezłego spotkania. Lepszy start miał Maguire, który wszedł do meczu brejkiem 137 i prowadzeniem 1:0. Podejście 67-punktow dało mu wynik 2:0. Do przerwy Shaun Murphy jednak wyrównał do stanu 2:2, a pomógł mu w tym między innymi brejk 103. Po regulaminowej przerwie mecz zamienił się w spotkanie "frejm za frejm". Murphy po raz pierwszy na prowadzenie wyszedł przy wyniku 4:3, ale szkocki snookerzysta zaraz wyrównał brejkiem 75 na 4:4. Potem jednak padła kolejna "setka" Murphy'ego, który znów prowadził, tym razem 5:4. Dziesiąty frejm to trzy pomyłki Maguire'a na czerwonych bilach, po których zawsze zostawiał możliwość rozpoczęcia punktowania rywalowi. Snookerzysta klasy Murphy'ego nie zwykł nie wykorzystać tylu szans i wygrał cały mecz 6:4.
- Szczegóły
- Kategoria: Masters 2015
- By Marcin Kutz
W ćwierćfinale The Masters 2015 Ronnie O'Sullivan w zwycięskim 6:1 meczu nad Marco Fu pobił dwa rekordy Stephena Hendry'ego. Brejkiem 101 zbudował swoją "setkę" nr 776 i pobił rekord brejków 100-punktowych Hendry'ego. Poza tym był to jego 43 zwycięski mecz w Masters - w tej klasyfikacji wyprzedził Szkoda o jeden mecz. W świetnie zapowiadającym się półfinale O'Sullivan zagra z Neilem Robertsonem, który pokonał 6:1 Ali Cartera. Robertson zaprezentował się świetnie w tym meczu - na jego koniec skuteczność wbić miał na poziomie aż 97%.
Ronnie O'Sullivan bez problemu kontrolował mecz z Marco Fu. Jego brejk 101, którym pobił dotychczasowe osiągnięcie Hendry'ego, został przyjęty owacją na stojąco. Potem Fu wygrał frejma nr 2, mimo że przegrywał w nim 0:56. Jak się okazało na koniec meczu, była to jedyna zwycięska partia snookerzysty z Hong Kongu. To nie był ten sam Marco Fu, którego pamiętamy z meczu ze Stuartem Binghamem, który wbił brejka maksymalnego i dwa inne brejki 100-punktowe. Do przerwy O'Sullivan prowadził 3:1. Po wznowieniu gry po przerwie O'Sullivan szybko podwyższył prowadzenie na 5:1, wbijając brejki 85 i 66. W siódmym frejmie potrzebował tylko dwóch szans na to, żeby w nieco ponad 10 minut efektywnej gry odprawić Marco Fu wynikiem 6:1.
- Szczegóły
- Kategoria: Masters 2015
- By Marcin Kutz
W środę poznaliśmy ostatnich ćwierćfinalistów snookerowego The Masters 2015. Mark Allen w świetnym meczu pokonał 6:4 Johna Higginsa, mimo że ten zagrał najlepszy mecz od długiego czasu i przy okazji wbił trzy brejki 100 i jeden 96-punktowy. Z kolei Joe Perry w swoim siódmym występie podczas The Masters po raz pierwszy awansował do ćwierćfinału - w meczu pierwszej rundy pokonał dość nieoczekiwanie, ale zasłużenie, będącego w słabej formie Dinga Junhui 6:3.
Popołudniowy mecz Marka Allena i Johna Higginsa przyniósł sporo dobrego, ofensywnego snookera, dużo emocji, a jednocześnie spotkanie toczyło się w przyjemnej atmosferze. W mecz świetnie wszedł Higgins - po brejkach 104 i 132 prowadził szybko 2:0. Allen szybko skontrował podejściem 121-punktowym, a potem wykradł kolejną partię rywalowi i nieoczekiwanie było 2:2. Pierwszy frejm po regulaminowej przerwie obfitował w grę na odstawne. W niej nieco lepszy był Allen i po raz pierwszy wyszedł na prowadzenie 3:2. Dwie kolejne partie to znów świetna gra ofensywna - Higgins zrobił 96 punktów, Allen 88, a wynik meczu brzmiał 4:3. Ósmy frejm miał duże znaczenie - Higgins prowadził 67:7, a Allen potrzebował już snookera. Wydawało się, że będzie remis 4:4, ale snookerzysta z Irlandii Północnej postawił snookera, w konsekwencji zdobył punkty za faul i później wziął sprawy w swoje ręce i wygrał tę partię na czarnej bili. Było 5:3, ale Higgins walczył dalej. W dziewiątym frejmie Higgins atakował nawet brejka maksymalnego - choć w początkowej fazie nie był tego kompletnie świadomy, ponieważ na liczniku zmyliły go nadmiarowe punkty za faule Allena. Niestety, po 120 punktach przestrzelił żółtą, ale zbliżył się do Allena na 5:4. Jednak w dziesiątym frejmie po nieudanym wbiciu i jednoczesnym udanym otwarciu czerwonych oddał stół rywalowi, a ten wbił 65 punktów i wygrał cały mecz 6:4.