
- Szczegóły
- Kategoria: Snooker
Przedwczoraj Ronnie O’Sullivan zainaugurował swój start w mistrzostwach świata, a już dzień później do księgarni w całej Polsce trafiła jego książka „Running. Autobiografia mistrza snookera”. Na blisko 300 stronach autor opowiada w niej historię swojego życia, nie unikając kontrowersyjnych tematów, takich jak korupcyjne propozycje, konflikty z władzami światowego snookera czy alkoholizm i uzależnienie od narkotyków.
We współpracy z wydawnictwem SQN przygotowaliśmy specjalny kod rabatowy dla naszych czytelników do wykorzystania na www.labotiga.pl/ronnie:
- kod SWRONNIE
- rabat -25% od ceny okładkowej (ważny do 30 kwietnia)
- cena książki po obniżce: 29,93 zł
O książce:
„Niezależnie od tego, jak często go przeklinam, snooker jest grą, którą kocham nad życie”.
- Szczegóły
- Kategoria: Mistrzostwa Świata 2015
- By Marcin Kutz
Ronnie O'Sullivan nie miał kłopotów w meczu pierwszej rundy i pewnie pokonał 10:3 Craiga Steadmana. Już pierwsza sesja potwierdziła faworyta spotkania. W pierwszym frejmie O'Sullivan atakował brejka 147, jednak później przestrzelił 14 czerwoną. Pierwsza sesja zakończyła się jego wysokim prowadzeniem 7:2, a najszerzej komentowanym wydarzeniem pierwszej sesji była nie tyle gra, co buty O'Sullivana (a w zasadzie brak butów). Buty miały tak mocno uciskać, że w pewnym momencie aktualny wicemistrz świata je zdjął i grał w skarpetkach. A ponieważ nie jest to zgodne z regulaminem ubioru, to w przerwie pomiędzy frejmami Mike Ganley, dyrektor turnieju, dostarczył O'Sullivanowi wraz z reprymendą wygodniejsze obuwie. Druga sesja nie trwała zbyt długo i wicemistrz świata nie został zmuszony do pokazania swojego najlepszego snookera. W ten sposób nawet nie doczekaliśmy przerwy, bo mecz zakończył się zwycięstwem O'Sullivana 10:3, który zasygnalizował po meczu, że nie zamierza lekceważyć turnieju mistrzowskiego i celuje w szósty tytuł.
- Szczegóły
- Kategoria: Mistrzostwa Świata 2015
- By Marcin Kutz
Poznaliśmy kolejnych trzech snookerzystów, którzy awansowali do drugiej rundy Mistrzostw Świata 2015 w snookerze. Mark Allen miał bardzo łatwy start, ponieważ łatwo pokonał 10:3 Ryana Daya. Day zrobił zbyt wiele błędów na wbiciach, żeby móc zagrozić rywalowi. A początek miał mimo wszystko udany. Prowadził 3:1, ale po przerwie Allen zaczął grać lepiej. Day nie miał już wtedy prawie argumentów, żeby przeciwstawić się rywalowi. Sumując obie sesje Mark Allen wygrał dziewięć frejmów z rzędu, a Day w tym czasie zaprzepaszczał czasem niezłe okazje do budowania wyższych brejków. Allen w drugiej rundzie zagra z Barrym Hawkinsem.
- Szczegóły
- Kategoria: Mistrzostwa Świata 2015
- By Marcin Kutz
Poznaliśmy nazwiska kolejnych snookerzystów, którzy przebrnęli przez pierwszą rundę Mistrzostw Świata 2015 w snookerze. Jak na razie najłatwiej miał Neil Robertson, który prawie zmiażdżył Jamiego Jonesa 10:2. Nieszczęście dla walijskiego snookerzysty rozpoczęło się już w pierwszej sesji, w której niewiele mu wychodziło. Po sześciu frejmach Robertson prowadził 6:0 i praktycznie w tym momencie australijski snookerzysta położył podwaliny pod przyszłe zwycięstwo. W tej fazie gry Robertsonowi wychodziło bardzo dużo (brejki 52, 143 - najwyższy brejk podczas mistrzostw świata w jego karierze, 109 i 94), a Jonesowi nie wychodziło prawie nic (w sumie 54 punkty wbite w ciągu pierwszych sześciu partii). Potem dwa szarpane frejmy wygrał Walijczyk i wynik odrobinę się poprawił (6:2). Ostatnie słowo w sesji pierwszej należało jednak do Australijczyka, który wygrał ją 7:2. O ile taka gra obu snookerzystów miała się utrzymać w sesji drugiej, to można było się spodziewać szybkiego rozstrzygnięcia. I takie mieliśmy - Neil Robertson rozpoczął drugą sesję brejkiem 133, potem dołożył kolejną partię, a na koniec jednym punktem wykradł frejma rywalowi. Dla Jonesa była to gorzka przegrana - ani jednego brejka 50+, tylko dwa wygrane frejmy i przegrana w ostatniej partii jednym punktem.
- Szczegóły
- Kategoria: Mistrzostwa Świata 2015
- By Marcin Kutz
Po bardzo zaciętym spotkaniu Mark Selby, obrońca tytułu mistrza świata, awansował do drugiej rundy. Selby musiał w meczu z Kurtem Maflinem rozegrać pełne 19 frejmów i dzięki swojemu doświadczeniu i umiejętnościom zachowania nerwów w decydujących frejmach pokonał go 10:9. Ale mecz nie zapowiadał się na tak wyrównany. Do przerwy było jeszcze 2:2, a w tej części meczu obaj snookerzyści zaprezentowali nam naprawdę niezłego snookera. Jednak pierwsza sesja zakończyła się prowadzeniem Selby'ego 6:3, a w drugiej było już nawet 8:4. W tym momencie wydawało się, że mecz jest na jak najlepszej drodze do dosyć szybkiego zakończenia. Ale gdy u Maflina zniknęła pewna nerwowość i jego gra stała się pewniejsza, to u Selby'ego coś się zacięło. Norweski debiutant w mistrzostwach świata wygrał pięć partii z rzędu i po raz pierwszy w meczu wyszedł na prowadzenie 9:8. Selby był już prawie na krawędzi odpadnięcia, ale uratowało go to, z czego Anglik jest bardzo znany - odporność na presję. Bardzo konsekwentna gra, jak również odrodzenie Selby'ego, dały mu remis 9:9 i decydującego frejma. A w nim było kilka mniejszych podejść punktowych, które rozpoczęły się po przestrzeleniu przez Maflina dosyć łatwej czerwonej. Selby nie mógł tego nie wykorzystać i po meczu mógł naprawdę odetchnąć z ulgą. O tym, jak trudnym spotkaniem był dla niego pojedynek z Maflinem, może świadczyć ekspresyjna radość po wbiciu bili, dającej mu już pewne zwycięstwo.
- Szczegóły
- Kategoria: Mistrzostwa Świata 2015
- By Marcin Kutz
W dniach od 18 kwietnia do 4 maja 2015 w Crucible Theatre w Sheffield rozegrane zostaną długo oczekiwane snookerowe Mistrzostwa Świata 2015. To najważniejszy turniej w sezonie - takiego prestiżu i takich pieniędzy nie znajdziemy w żadnym innym turnieju snookerowym. Obrońcą tytułu jest Mark Selby, który w zeszłorocznym finale pokonał 18:14 Ronniego O'Sullivana. A ponieważ meczem otwarcia mistrzostw świata jest zawsze mecz aktualnego jeszcze mistrza świata, to na początek zobaczymy mecz Marka Selby'ego z Kurtem Maflinem. Faworytem jest oczywiście Selby, ale nikt nie powinien się zdziwić, jeśli obrońca tytułu będzie się musiał dobrze napracować.
Faworytem meczu otwarcia jest Selby, który też jest wskazywany jako jeden ze snookerzystów, który może zwyciężyć w całym turnieju. Do faworytów w tym sezonie, oprócz Selby'ego, zdecydowanie zaliczyć trzeba Ronniego O'Sullivana, Judda Trumpa i Neila Robertsona. Każdy z tych czterech snookerzystów znajduje się w innych częściach drabinki, więc ich pierwsze spotkanie może dopiero nastąpić w półfinałach. Ale to mistrzostwa świata, więc pewnie jakieś niespodzianki będą. Selby'emu w jego części drabinki zagrozić może Shaun Murphy, równorzędnego rywala dla O'Sullivana w jego części drabinki chyba nie znajdziemy, Judda Trumpa wyeliminować może Ding Junhui lub John Higgins, a Neilowi Robertsonowi psikusa może sprawić Mark Allen.
- Szczegóły
- Kategoria: Mistrzostwa Świata 2015
Mistrzostwa Świata 2015 w snookerze rozpoczną się tradycyjnie meczem obrońcy tytułu. Jest nim oczywiście Mark Selby, a jego rywalem będzie Kurt Maflin. Naturalizowany Norweg jest jednym z czterech debiutantów w tegorocznych snookerowych mistrzostwach świata, ale patrząc na jego ostatnie wyniki nie można go lekceważyć. Tym bardziej, że Selby na pewno bardzo dobrze pamięta porażkę z Maflinem w pierwszej rundzie zeszłorocznego German Masters (3:5). Łatwiejszych przeciwników dostali Ronnie O'Sullivan i Judd Trump. Pięciokrotny mistrz świata zmierzy się w pierwszej rundzie z Craigiem Steadmanem, kolejnym debiutantem. Również debiutant przypadł w udziale Juddowi Trumpowi, który zagra ze Stuartem Carringtonem.
Czwartym i ostatnim debiutantem jest Anthony McGill, który jest najwyżej notowanym snookerzystą w tym niedużym gronie. Będziemy mieli szkocki pojedynek, ponieważ McGill zagra ze Stephenem Maguirem, który nie będzie miał łatwo. Jeszcze gorzej trafili Ding Junhui, John Higgins i Ricky Walden, którzy trafili na trzech najwyżej notowanych kwalifikantów. Ding Junhui, u którego ostatnio forma zaczęła zwyżkować, dostał za przeciwnika Marka Davisa, John Higgins zagra z Robertem Milkinsem, a Walden zmierzy się z Graemem Dottem.
- Szczegóły
- Kategoria: Snooker
Są takie książki, które po prostu trzeba przeczytać. Dla fanów snookera jest nią bez wątpienia "Running", czyli autobiografia Ronniego O'Sullivana, chyba najbardziej charyzmatycznej postaci w historii tej dyscypliny. 22 kwietnia książka w końcu ukaże się w Polsce! Patronat medialny nad nią objął nasz portal.
We współpracy z wydawnictwem SQN przygotowaliśmy specjalny kod rabatowy dla naszych czytelników do wykorzystania na www.labotiga.pl/ronnie:
- kod SWRONNIE
- rabat -25% od ceny okładkowej (ważny do dnia premiery, 22 kwietnia)
- cena książki po obniżce: 29,93 zł
- wysyłka od 20 kwietnia
O książce:
"Niezależnie od tego, jak często go przeklinam, snooker jest grą, którą kocham nad życie".
Uzależnienie od alkoholu i narkotyków. Ojciec skazany za zabójstwo. Bolesne rozstanie z kobietą życia poznaną na spotkaniu anonimowych narkomanów… Bieganie, które okazało się ucieczką i szansą na lepsze jutro.
Szczera spowiedź legendy snookera Ronniego O'Sullivana. Książka o smutkach i radościach życia - wielkich sukcesach, jak pięć tytułów mistrza świata czy maksymalny brejk wbity w rekordowym czasie, ale też spektakularnych klęskach. Nie tylko tych ponoszonych przy snookerowym stole.
Bezkompromisowa opowieść nietuzinkowego sportowca. Autobiografia człowieka, który zrozumiał, że kiedy dzieje się źle, trzeba znaleźć coś, co nada życiu sens.