Masters 2025: Kyren Wilson i Luca Brecel ostatnimi ćwierćfinalistami

Czwarty dzień snookerowego turnieju Masters 2025 rozpoczęliśmy od meczu Kyrena Wilsona i Zhanga Andy. Od początku nie stał on na zbyt wysokim poziomie, choć zawodnicy wbijali dosyć dobrze. Wydawało się w pewnym momencie, że ten pojedynek wygra Chińczyk. Jednak lepszy okazał się Kyren Wilson, który wygrał 6:4. Tak czy owak w meczu i tak nie brakowało ciekawych końcówek i o nudzie nie mogło być mowy. Podczas gry padła tylko jedna "setka" - 141 Zhanga Andy.

Masters 2025: Judd Trump i Mark Allen kolejnymi ćwierćfinalistami

Trzeci dzień snookerowego turnieju Masters 2025 rozpoczęliśmy meczem Judda Trumpa i Barry'ego Hawkinsa. Pojedynek stał na dosyć dobrym poziomie, a w meczu Trump kontrolował całą grę, od samego początku do końca. Wbijał bile i grał przemyślane odstawne, co sprawiało Hawkinsowi duże kłopoty. Trump wygrał 6:1 i można powiedzieć, że zmiażdżył swojego rywala. Podczas meczu padła jedna "setka" - 112 Trumpa.

Mark Selby i Ding Junhui kolejnymi ćwierćfinalistami Masters 2025

Drugiego dnia snookerowego turnieju Masters 2025 poznaliśmy kolejnych dwóch ćwierćfinalistów. Mark Selby pokonał 6:1 Ali Cartera, a Ding Junhui 6:5 Marka Williamsa.

W pierwszym meczu dnia mieliśmy sporo emocji, bo spotkanie pomiędzy Markiem Williamsem a Dingiem Junhui'em zakończyło się dopiero w partii decydującej. Mecz był wyrównany od samego początku i Ding prowadził 2:1. Od tego momentu snookerzyści wygrywali frejmy miniseriami - dwie partie wygrał Williams, dwie kolejne Ding, dwie następne znów Williams, wbijając przy okazji brejka 136. To i wykradzenie frejma rywalowi dało walijskiemu snookerzyście prowadzenie 5:4. Od tego momenty przy stole rządził jednak Ding, który dwoma wygrywającymi brejkami najpierw wyrównał na 5:5 a następnie wygrał 6:5.

Neil Robertson i Shaun Murphy pierwszymi ćwierćfinalistami Masters 2025

Pierwszego dnia snookerowego turnieju Masters 2025 poznaliśmy nazwiska dwóch pierwszych ćwierćfinalistów. Neil Robertson po wspaniałym powrocie do meczu pokonał Johna Higginsa 6:5, a Shaun Murphy dość pewnie pokonał 6:3 Gary'ego Wilsona.

W meczu otwarcia publiczność zgromadzona w Alexandra Palace miała okazję zobaczyć Johna Higginsa i Neila Robertsona, który zastąpił Ronniego O'Sullivana. Rezygnacja O'Sullivana ze względów zdrowotnych nastąpiła na dwa dni przed turniejem, więc forma Robertsona do końca nie była znana. Początek meczu wskazywał, że Higgins skorzysta z rezygnacji O'Sullivana i zastąpieniu go na ostatnią chwilę przez australijskiego snookerzystę. Co prawda pierwszego zaciętego frejma wygrał Robertson, ale potem Higgins pięcioma brejkami 54, 78, 59, 86 i 66 odskoczył na 5:1. Przez te pięć partii rywal wbił w sumie zaledwie 16 punktów, więc można było spodziewać się szybkiego zakończenia meczu. Od tego momentu jednocześnie "siadła" gra Higginsa i mocno poprawił się snooker Robertsona. Australijczyk brejkami 63, 118, 80 i 57 wygrał pięć partii z rzędu i to on na ostatniej prostej zwyciężył 6:5.

Program Masters 2025

Po emocjonujących zawodach w Alexandra Palace w rzutkach, czas na kolejne zmagania, tym razem przy zielonym stole. Nowy rok standardowo rozpoczynamy od jednego z najbardziej prestiżowych turniejów w snookerowym kalendarzu. Zawodnicy w dniach od 12 do 19 stycznia rywalizować będą o zwycięstwo w zaproszeniowych rozgrywkach Masters 2025. Będzie to 51. edycja zawodów, które co roku rozgrywa się w słynnym Alexandra Palace, a które po raz pierwszy odbyły się w 1975 roku.

Obrońcą tytułu zaliczanego do zawodów potrójnej korony jest Ronnie O'Sullivan, który dwanaście miesięcy temu okazał się lepszy w finale od Allistera Cartera 10-7. W tym roku Anglik powalczy o swój dziewiąty triumf w tych rozgrywkach. W turnieju weźmie udział szesnastu najlepszych zawodników światowego rankingu sklasyfikowanych po zakończeniu turnieju UK Championship 2024. Jedynym tegorocznym debiutantem w rozgrywkach Masters jest Chris Wakelin, który występ w Alexandra Palace może zawdzięczać ćwierćfinałowi w English Open oraz finałowi w International Championship.

W finale snookerowego turnieju Scottish Open 2024 Lei Peifan pokonał swojego rodaka Wu Yize 9:5 i po raz pierwszy w karierze zwyciężył w rankingowym finale. Sukces Chińczyka jest tym większy, że do tej pory nie udawało mu się dojść dalej niż do rundy 1/8 finału. Jego zwycięstwo nie jest jednak przypadkiem - w drodze do swojego jak na razie największego sukcesu Lei pokonał Hosseina Vafaei’a, Shauna Murphy'ego, Stuarta Binghama, Toma Forda i Marka Allena. Chińczyk był do tej pory notowany na miejscu 84 i dzięki zwycięstwu i zainkasowaniu 100.000 funtów awansował w rankingu snookera na 43 pozycję. Wu Yize w swoim drugim finale zaprzepaścił szansę na pierwsze zwycięstwo w karierze. 21-letni chiński snookerzysta może pocieszać się awansem na 25 miejsce w rankingu snookera.

W sobotę rozegrane zostały oba półfinały snookerowego turnieju Scottish Open 2024 i poznaliśmy nazwiska finalistów. Pierwszym z nich jest Wu Yize, który pokonał swojego rodaka Xiao Guodonga 6:4, drugim finalistą jest kolejny chiński snookerzysta - Lei Peifan, który pokonał 6:5 Marka Allena.

Więcej emocji było w półfinale wieczornym, w którym Lei Peifan grał z Markiem Allenem. Allen był na papierze faworytem i mecz przez długi czas wydawał się to potwierdzać. Snookerzysta z Irlandii Północnej lepiej punktował, a nieco bardziej zacięte frejmy padały częściej jego łupem. Allen w pewnym momencie prowadził 5:2 i już jedną nogą był w finale. Wtedy w jego grze coś się zacięło, a coraz lepsza gra Lei dała mu cztery wygrane frejmy z rzędu, co było udanym powrotem do meczu i zwycięstwem 6:5. Tak dobry wynik dla notowanego na 84 miejscu w rankingu zawodnika nie wziął się z niczego, Lei wcześniej w turnieju pokonał Hosseina Vafaei'a, Shauna Murphy'ego, Stuarta Binghama i niedawnego zwycięzcę Shoot Out 2024, Toma Forda. Dla Chińczyka będzie to pierwszy rankingowy finał w karierze.

Podczas piątego dnia turnieju Scottish Open 2024 odbyły się ćwierćfinały. Rozpoczęliśmy je meczem Wu Yize i Chrisa Wakelina. Stał on na dosyć dobrym poziomie, zawodnicy przyzwoicie punktowali i zobaczyliśmy też parę świetnych odstawnych. Choć spotkanie wygrał Chińczyk 5:4, to Wakelin nie ma się czego wstydzić. W meczu padły dwie "setki" - 107 i 103 Wakelina.

W drugim meczu zmierzyli się Luca Brecel i Xiao Guodong. Pojedynek obu snookerzystów był całkowicie pod dyktandem Chińczyka, padło tutaj mało wysokich brejków. Guodong wygrał 5:1, a Brecel zaprezentował się naprawdę bardzo słabo i nie wykorzystywał błędów rywala. W meczu padła jedna "setka" - 106 Xiao.