- Szczegóły
- Kategoria: Masters 2018
- By Marcin Kutz
Shaun Murphy jako przedostatni snookerzysta awansował do ćwierćfinału snookerowego Masters 2018. Murphy prowadząc 4:0 musiał odpierać ataki Cartera, zanim pokonał go 6:4. Ostatnie miejsce w ćwierćfinale wywalczył John Higgins, który w ciężkim dla niego meczu pokonał również 6:4 Anthony’ego McGilla.
Mecz Shauna Murphy’ego i Ali Cartera rozpoczął się dla tego drugiego frustrująco. W dwóch pierwszych partiach miał okazję wygrać, ale albo Murphy wykradał mu frejma (potrzebując snookera) albo sam Carter nie wykorzystywał swoich szans. Dzięki temu Murphy wyszedł na prowadzenie 2:0, a potem brejkami 119 i 87 podwyższył je na 4:0. Po przerwie Carter zaczął wreszcie grać tak, jak tego można po nim oczekiwać i podejściami 99 i 110 zmniejszył prowadzenie rywala do 4:2. W tej części meczu role trochę się odwróciły – to Murphy dostawał jako pierwszy szanse, ale niewiele z nich robił.
- Szczegóły
- Kategoria: Masters 2018
- By Marcin Kutz
Obrona tytułu w Masters przez Ronniego O’Sullivana (i jego śrubowanie rekordu zwycięstw) rozpoczęła się w fenomenalnym stylu. Anglik wbijając trzy „setki” i cztery brejki 50+ odprawił bezradnego Marco Fu wynikiem 6:0 i awansował po raz 20 w karierze do ćwierćfinału. W meczu wieczornym Kyren Wilson, który w Mastersie gra po raz drugi w karierze, awansował po raz pierwszy do ćwierćfinału po zwycięstwie 6:4 nad Barrym Hawkinsem.
- Szczegóły
- Kategoria: Masters 2018
- By Marcin Kutz
W drugim dniu snookerowego Masters 2018 poznaliśmy dwóch kolejnych ćwierćfinalistów. Judd Trump pokonał 6:4 Lianga Wenbo, a Ryan Day takim samym wynikiem pokonał Dinga Junhui. W obu meczach mieliśmy odrabianie strat z dość niekorzystnych rezultatów. Liang Wenbo doszedł z 1:5 na 4:5, ale w ostatecznym rozrachunku chiński snookerzysta poległ. Ryan Day odrabiał straty z 0:3 i zrobił to na tyle skutecznie, że wygrał później mecz.
- Szczegóły
- Kategoria: Masters 2018
- By Marcin Kutz
Mark Williams jako pierwszy snookerzysta awansował do ćwierćfinału w londyńskim Masters 2018. Wygrał 6:5 z Markiem Selbym, choć przegrywał już 3:5. W emocjonującym i niezłym meczu Walijczyk skorzystał z tego, że Selby’emu przydarzył się pech. W wieczornym meczu jako drugi ćwierćfinalista wyłoniony został Mark Allen, który pokonał Lukę Brecela 6:3.

- Szczegóły
- Kategoria: Masters 2018
- By Paweł Łopienski
Styczeń kojarzy się snookerowym fanom z rozgrywanym w słynnym Alexandra Palace w Londynie turniejem Masters. W tym roku odbędzie się czterdziesta czwarta edycja jednych z najbardziej prestiżowych zawodów w roku.
Od 14 do 21 stycznia szesnastu najlepszych zawodników rankingu będą rywalizować w rozgrywkach zaliczanych do “Potrójnej Korony”, w skład których wchodzą również mistrzostwa świata oraz mistrzostwa Wielkiej Brytanii. Obrońcą tytułu jest Ronnie O’Sullivan, który dwanaście miesięcy temu zwyciężył drugi rok z rzędu pokonując w finale Joe Perry’ego 10:7.
“The Rocket” wygrywał ten turniej siedmiokrotnie (najwięcej spośród wszystkich snookerzystów), do dwóch ostatnich zwycięstw dołożył triumfy w 1995, 2005, 2007, 2009 oraz 2014 roku. Do tego pięciokrotnie udawało mu się awansować do wielkiego finału. Nie ma wątpliwości, że utytułowany Anglik w Londynie czuje się jak ryba w wodzie i w najbliższych dniach będzie starał się o kolejny sukces.

- Szczegóły
- Kategoria: Scottish Open 2017
- By Marcin Kutz
Neil Robertson zwyciężył w finale Scottish Open 2017 rozgrywanym w Glasgow. W ostatnim meczu turnieju Australijczyk po dramatycznym i emocjonującym spotkaniu pokonał Cao Yupenga 9:8, choć przegrywał wcześniej już 4:8. Chińczyk wbił 10 brejków 50+, ale to nie wystarczyło do końcowego triumfu - Cao zabrakło po prostu doświadczenia, co nie powinno dziwić, bowiem był to jego pierwszy finał w karierze. Zupełnie inaczej było u Robertsona - licząc same turnieje rankingowe był to dla niego 20 finał w karierze. Doświadczenie było tym, co pozwoliło Robertsonowi najpierw na powrót do meczu, a potem jego zwycięstwo.
W swoim pierwszym finale w karierze Cao pokazał, że umie trzymać nerwy na wodzy. Brejkiem 82 wygrał pierwszego frejma i był bliski wygrania również drugiego. Pechowo przestrzelona czarna dała jednak remis 1:1. W pierwszej sesji Cao grał jak natchniony, wbił siedem brejków 50+, więc Robertson mógł się cieszyć, że pierwszą sesję przegrał tylko 3:5. Zwycięstwo w finale było jeszcze cały czas w zasięgu Robertsona, choć mógł on być zaniepokojony pewną, spokojną i skuteczną grą rywala.

- Szczegóły
- Kategoria: UK Championship 2017
- By Marcin Kutz
Ronnie O’Sullivan zwyciężył we wspaniałym stylu w UK Championship 2017. W świetnym finale pokonał 10:5 Shauna Murphy’ego wbijając trzy brejki 100+ i siedem 50+. Zwyciężając po raz szósty O’Sullivan wyrównał rekord Steve’a Davisa z 1987 roku, który również triumfował tyle samo razy w tym prestiżowym turnieju. Jednocześnie triumf ten był jego 18 w turniejach potrójnej korony (UK Championship, Masters i Mistrzostwa Świata), czym wyrównał z kolei rekord Stephena Hendry’ego z 1999 roku. O’Sullivan zapisał się w historii snookera w jeszcze jednym aspekcie - tegoroczne zwycięstwo w UK Championship miało miejsce 24 lata po jego pierwszym triumfie w tym turnieju w sezonie 1993/1994 (i pierwszym w karierze) - ten rekord „długowieczności” trudno będzie komukolwiek pobić.
Ronnie O’Sullivan dzięki zwycięstwu i 170.000 funtom awansował na drugie miejsce w rankingu snookera, Shaun Murphy pozostał na miejscu szóstym, ale zmniejszył znacząco różnicę do wyprzedzających go zawodników.

- Szczegóły
- Kategoria: Scottish Open 2017
- By Paweł Łopienski
W dniach 11-17 grudnia odbędzie się ostatni rankingowy turniej w kończącym się 2017 roku. Snookerzyści zawitają do szkockiego Glasgow, gdzie walczyć będą o zwycięstwo w trzecich (przedostatnich) zawodach cyklu Home Nations.
Obrońcą tytułu jest Marco Fu, który dwanaście miesięcy temu pokonał Johna Higginsa 9-4 i odniósł trzecie rankingowe zwycięstwo w karierze. Pamiętamy te spotkanie z kilku powodów, między innymi z rewelacyjnego początku, gdy w pierwszych czterech frejmach wbito cztery stupunktowe brejki.
Wspomniany Higgins z pewnością będzie zdeterminowany, aby zwyciężyć w trzydziestym rankingowym turnieju w karierze, tym bardziej na własnym podwórku. Podobna sytuacja ma się, rzecz jasna, ze Stephenem Maguirem, Alanem McManusem czy Anthonym McGillem, którzy powalczą o pierwszy triumf Szkota w tych rozgrywkach od 1999 roku, kiedy to Stephen Hendry okazał się lepszy od Graeme’a Dotta.