W dniach 19-25 lutego w brytyjskim Preston zostaną rozegrane zawody Ladbrokes World Grand Prix 2018. Kwalifikację do tych rozgrywek uzyskało najlepszych trzydziestu dwóch zawodników sklasyfikowanych w rocznym rankingu. Tym samym Barry Hawkins nie będzie miał możliwości obrony tytułu, gdyż przed turniejem zajmował dopiero czterdzieste miejsce.

Ronnie O'Sullivan będący na pierwszej lokacie w tym zestawieniu zagra w poniedziałkowy wieczór z Robertem Milkinsem. W rankingowych zawodach również wystąpią, między innymi: Mark Williams, Mark Selby, Judd Trump, Ding Junhui, John Higgins, Luca Brecel oraz Neil Robertson. Dzięki zwycięstwie w Shoot-Out, w World Grand Prix wystąpi również Michael Georgiou. Mimo trwającego trzy miesiące zawieszenia, Stuart Bingham również zagra w Preston, a  to wszystko dzięki dobrym wynikom uzyskiwanym na początku sezonu (dojście do finału European Masters).

W angielskim Watford Colosseum ponownie odbędą się zawody Coral Shoot Out. Ten rankingowy turniej charakteryzuje się meczami trwającymi maksymalnie dziesięć minut rozgrywanych w jednej partii. Obrońcą tytułu jest Anthony McGill, który dwanaście miesięcy temu pokonał w finale Xiao Guodonga.

W dniach 8-11 lutego rozegrana zostanie ósma edycja rozgrywek (zobacz wyniki i godziny meczów Shoot Out 2018), jednak dopiero po raz drugi będą to zawody zaliczane do turniejów rankingowych. Jest to zatem szansa dla zawodników zajmujących dalsze lokaty, aby poprawić swoje miejsce w rankingu. Shoot Out w nowej odsłonie odbywa się nieprzerwanie od 2011 roku, a triumfatorami zostawali: Nigel Bond, Barry Hawkins, Martin Gould, Dominic Dalej, Michael White, Robin Hull oraz wspomniany Anthony McGill. Zwycięzca tegorocznej otrzyma 32 tysiące funtów.

Mark Williams zwyciężył w finale rozgrywanego w berlińskim Tempodromie German Masters 2018. W finałowym spotkaniu walijski snookerzysta rozgromił 9:1 Graeme’a Dotta. Dla Williamsa był to drugi rankingowy triumf w berlińskich zawodach i zarazem dwudziesty w karierze. Tym samym Williams dołączył obok Stephena Hendry’ego, Ronniego O’Sullivana, Johna Higginsa i Steve’a Davisa do bardzo elitarnego klubu snookerzystów z co najmniej 20 rankingowymi triumfami.

Od 31 stycznia do 4 lutego w berlińskim Tempodromie snookerzyści będą rywalizować o zwycięstwo w German Masters - turnieju, który cieszy się dużą popularnością u naszych zachodnich sąsiadów. Zawodnicy często powtarzają, że co roku z chęcią wracają do stolicy Niemiec, w której nie brakuje fanów z całego świata tworzących niesamowitą atmosferę w hali sportowo-widowiskowej położonej w samym centrum Berlina.

Obrońcą tytułu jest Anthony Hamilton, który dwanaście miesięcy temu sensacyjnie został triumfatorem rozgrywek po pokonaniu Allistera Cartera 9:6. Było to jego pierwsze zwycięstwo w turnieju rankingowym po 26 latach od rozpoczęcia kariery. W drodze do finału wyeliminował takich zawodników jak Mark Selby, Barry Hawkins czy Mark Williams, aby ostatecznie okazać się lepszym od swojego rodaka, finalisty zeszłorocznego World Games rozgrywanego we Wrocławiu.

Mark Allen zwyciężył w finale Masters 2018 pokonując 10:7 Kyrena Wilsona. Snookerzysta z Irlandii Północnej osiągnął swój największy sukces w karierze. Do tej pory Allen triumfował w trzech turniejach rankingowych, ale żaden z tych wcześniejszych triumfów nie może równać się z tytułem za zwycięstwo w Masters. Allen będzie teraz być może traktowany jak bohater narodowy - ostatnim razem bowiem snookerzysta z Irlandii Północnej wygrał turniej Masters w 1987 roku (Dennis Taylor, który w finale spotkał się z Aleksem Higginsem, też reprezentantem Irlandii Północnej). Obaj finaliści zapisali na swoim koncie swoje najwyższe nagrody w karierze - Allen zgarnął 200,000 funtów za zwycięstwo, Wilson 90,000 za miejsce drugie.

Półfinałowe mecze snookerowego Masters 2018 zakończyły się dość niespodziewanie. Do finału awansowali Kyren Wilson i Mark Allen. Wilson odwrócił losy meczu z Trumpem i ze stanu 2:5 wygrał 6:5. W drugim półfinale Mark Allen pokonał Johna Higginsa 6:3. Finał Wilsona i Allena da nam nowe nazwisko na liście zwycięzców turnieju Masters - bowiem obaj snookerzyści po raz pierwszy w swojej karierze zagrają w finale tych zawodów.

W przedostatnim ćwierćfinale snookerowego Masters 2018 Judd Trump pokonał 6:4 Shauna Murphy’ego. Był to najbardziej zacięty ćwierćfinałowy mecz ze wszystkich czterech, bowiem później John Higgins bez problemu pokonał 6:1 Ryana Daya w ostatnim ćwierćfinale (wcześniej Kyren Wilson pokonał Marka Williamsa a Mark Allen Ronniego O’Sullivana również wynikami 6:1).

Ronnie O’Sullivan, obrońca tytułu w Masters, został pokonany 6:1 przez będącego w niezłej dyspozycji Marka Allena. Podczas gdy O’Sullivan zaprezentował całą gamę błędów na wbiciach i odstawnych, Mark Allen grał pewnie w każdym aspekcie snookera. Drugim snookerzystą, który awansował do półfinałów tego turnieju jest Kyren Wilson, który również 6:1 pokonał Marka Williamsa. Wilson gra w Mastersie po raz drugi i teraz udało mu się awansować aż do półfinału (poprzednio odpadł w pierwszej rundzie).

Mark Allen w swoim nieoczekiwanie łatwym i szybkim zwycięstwie nad O’Sullivanem był nie tylko mocny, ale grał też cierpliwie i mądrze a do tego dobrze się odstawiał. To były bardzo dobre argumenty, aby zepchnąć rywala na drugi plan. Przy 95% skuteczności na wbiciach prawie nie pudłował, na długich wbiciach miał 100% skuteczność. Jeśli dodać do tego blisko 90% skuteczność na odstawnych, to mamy odpowiedź, jakim cudem O’Sullivan przegrał i to tak wysoko. Allen jedynie w pierwszym frejmie pozwolił sobie aż na dwa błędy, które O’Sullivan skontrował 35 i 75 punktami i wyszedł na prowadzenie 1:0. W tym momencie nikt się nie spodziewał, że w kolejnych pięciu partiach angielski snookerzysta, który w fenomenalnym stylu pokonał w poprzedniej rundzie 6:0 Marco Fu, wbije w sumie zaledwie 18 punktów.