Mecz Ali Cartera z Johnem Higginsem prawie cały czas był meczem rwanym i z wieloma błędami po obu stronach. Gra Cartera była bardzo zacięta i to pozwoliło mu prowadzić 4:1, mimo że jego najwyższym brejkiem po tym fragmencie meczu było podejście 35-punktowe. W tym momencie Higgins nagle odżył i zaczął pokazywać snookera, do którego przyzwyczaił nas w swojej karierze. Szybkie brejki 140 (obecnie najwyższy brejk całego turnieju) i 73 pozwoliły mu zmniejszyć prowadzenie rywala do 4:3. Potem jednak Carter zdominował mecz. Frejm ósmy trwał ponad trzy kwadranse i był najdłuższym w meczu. Padł on łupem Cartera, który powiększył przewagę w kluczowym momencie meczu. W dziewiątej partii w końcu Carter pokazał, że potrafi budować wysokie brejki - snookerzysta, który gra w Masters 2020 tylko dlatego, że z zawodów wycofał się Ronnie O'Sullivan, wbił brejka 72 i wygrał cały mecz 6:3.
Masters 2020
Zobacz linki do Masters 2020