W środę zakończyła się pierwsza runda snookerowego Masters 2017. Poniżej krótkie podsumowania meczów.

Ronnie O'Sullivan 6:5 Liang Wenbo
Mecz otwarcia Masters 2017 z obrońcą tytułu Ronniem O'Sullivanem nie był mocno porywający, choć oglądało go się dobrze. Wszystko wynagrodziła końcówka spotkania, w której Liang był o jedną bilę od wygrania meczu. Przy prowadzeniu 5:4 Liang spudłował jednak ostatnią czarną bilę (łatwą), a siedem punktów pozwoliło O'Sullivanowi na doprowadzenie do remisu 5:5 i do decydującej partii. W niej obrońca tytułu pokazał klasę i brejkiem 121 wygrał już prawie przegrany mecz. Wenbo był o włos, aby poprawić swój najlepszy występ w Masters - lecz porażka w pierwszej rundzie jest powtórką z roku ubiegłego, gdy debiutował w tym turnieju.

Ding Junhui 6:3 Kyren Wilson
Mecz w zasadzie był bez emocji, z wyjątkiem partii drugiej, w której mieliśmy zaawansowany atak na brejk maksymalny w wykonaniu chińskiego snookerzysty. Skończyło się na 120 punktach po kilku szalonych zagraniach Dinga. Poza tym wydarzeniem mecz był dość jednostronny, a  Wilson - jedyny debiutant w tegorocznym Masters - był cały czas wyraźnie za Dingiem, który prezentując niezłą dyspozycję wygrał mecz 6:3.

W dniach 15-22 stycznia 2017 w Londynie odbędzie się snookerowy turniej Masters 2017. To najbardziej prestiżowy turniej zaproszeniowy, bo oferuje najwyższą pulę nagród - 600.000 funtów, z czego zwycięzca zgarnie 200.000. Prawo gry w Masters mają tylko najlepsi - jest to 16 snookerzystów, którzy po UK Championship 2017 zajmowali pierwsze 16 miejsc w rankingu snookera. W stosunku do ubiegłego roku zabraknie Ricky'ego Waldena i Stephena Maguire'a.

Uwaga wszystkich sympatyków snookera będzie bardzo skierowana na Ronniego O'Sullivana. W tym sezonie już trzy razy był w finale rankingowych turniejów, ale ani razu nie udało mu się wygrać. Ciekawi też będziemy formy Johna Higginsa, który prezentował fenomenalną formę - ale było to w pierwszej połowie listopada i nie wiadomo, czy uda mu się nawiązać do niej podczas Masters. Faworytów będzie kilku i nie tak łatwo jest nazwać kogoś murowanym kandydatem do zwycięstwa. W ostatnich latach coraz trudniej wskazywać faworytów - dość powiedzieć, że w tym sezonie mamy już 10 snookerzystów, którzy wygrali jakieś zawody. Co ciekawe, spośród 16 czołowych snookerzystów jedynie trzech (Shaun Murphy, Mark Allen, Mark Williams) nie wystąpiło w tym sezonie w jakimkolwiek finale.

Niesamowita forma Johna Higginsa na początku meczu finałowego w snookerowym Scottish Open 2016 nie pomogła mu w zwycięstwie - Marco Fu przegrywał 1:4, by później wygrać do końca wszystkie partie w meczu i zwyciężyć 9:4. Dla Fu to dopiero trzecie zwycięstwo rankingowe w karierze (po Grand Prix 2007 i Australian Open 2013). Snookerzysta z Hong Kongu zainkasował za nie 70,000 funtów (dzięki czemu awansował na ósme miejsce w rankingu snookera) oraz odebrał z rąk Stephena Hendry'ego trofeum nazwane nazwiskiem tego ostatniego.

W pierwszej sesji meczu Higgins miał genialny start i w trzech pierwszych frejmach wbił trzy brejki 100+, czym ustanowił rekord w meczu finałowym turnieju rankingowego. Fu pokazał opanowanie i sam wbił "setkę", czym zmniejszył prowadzenie rywala do 3:1. Higgins odpowiedział 78 punktami i prowadził 4:1. Później mecz stał się bardziej otwarty, Fu coraz bardziej zaczynał rządzić przy stole i do końca pierwszej sesji udało mu się doprowadzić do remisu 4:4.

W dniach 12-18 grudnia 2016 w Glasgow w Szkocji rozegrany zostanie rankingowy Scottish Open 2016. To kolejny turniej, w którym wystąpi nasz reprezentant - Adam Stefanów. Scottish Open obok istniejącego Welsh Open i nowych English Open oraz Irish Open jest częścią cyklu Home Series. Od samego początku zadbano o dobrą reklamę cyklu zapowiadając, że poza normalnymi nagrodami zwycięzca wszystkich czterech turniejów otrzyma bonusowy milion funtów.

Mark Selby po raz drugi w karierze wygrał turniej UK Championship (wcześniej w 2012). W finale UK Championship 2016 rozgrywanym w Yorku w porywającym finale Selby pokonał 10:7 Ronniego O'Sullivana. Numer 1 rankingu snookera jest tym samym szóstym snookerzystą (obok Ronniego O'Sullivana, Stephena Hendry'ego, Johna Higginsa, Steve'a Davisa i Marka Williamsa), który wygrał więcej niż jeden raz wszystkie turnieje zaliczane do potrójnej korony (Masters, UK Championship i Mistrzostwa Świata). Selby jest również szóstym snookerzystą w historii, który wygrał w tym samym roku Mistrzostwa Świata i UK Championship. Zwycięstwo w tegorocznym UK Championship jest dla Selby'ego trzecim rankingowym triumfem w tym sezonie (wcześniej wygrał Paul Hunter Classic i International Championship) oraz czwartym w roku 2016 (w poprzednim sezonie, ale w tym roku, Selby wygrał Mistrzostwa Świata 2016). Za zwycięstwo 33-letni snookerzysta zgarnął 170,000 funtów, co jeszcze bardziej umocniło go na pozycji lidera w rankingu snookera. Biorąc pod uwagę różnicę pomiędzy numerem 1 i 2 w rankingu, można wręcz mówić o dominacji.

W dniach od 22 listopada do 4 grudnia 2016 w Yorku odbędzie się drugi co do rangi turniej snookera - UK Championship 2016. W zawodach wszyscy snookerzyści muszą zagrać od pierwszej rundy, niezależnie od zajmowanego miejsca w rankingu snookera. Nas znów bardzo będzie interesował występ naszego reprezentacyjnego jedynaka - Adama Stefanowa. Adam będzie miał bardzo trudne zadanie, bowiem w meczu zmierzy się z numerem dwa rankingu snookera - Stuartem Binghamem. Transmisję od 26 listopada przekaże kanał Eurosport 1 i 2.

Mark King zwyciężył 9:8 z Barrym Hawkinsem w dramatycznym finale Northern Ireland Open 2016. Zwycięstwo Kinga jest tym cenniejsze, że jest to jego pierwsze zwycięstwo w ponad 25-letniej karierze. W karierze, w której wielokrotnie marzył o zwycięstwie, ale jak sam przyznał już nie wierzył, że to może się wydarzyć. Jeśli ktoś uważał, że skład finału wrażenia nie robi, to miał rację. Ale snookerzyści nie poraz pierwszy zresztą udowodnili, że nie zawsze finałowe nazwiska są ważne. W meczu Kinga i Hawkinsa mieliśmy snooker na wysokim poziomie i emocje być może na poziomie jeszcze wyższym.

W dniach 14-20 listopada 2016 w Belfaście rozegrany zostanie rankingowy Northern Ireland Open 2016. Nas zawody te interesują szczególnie z powodu występu na nich naszego reprezentanta - Adama Stefanowa. Northern Ireland Open obok istniejącego Welsh Open i nowych Scottish Open oraz rozegranego już English Open jest częścią cyklu Home Series. Od samego początku zadbano o dobrą reklamę cyklu zapowiadając, że poza normalnymi nagrodami zwycięzca wszystkich czterech turniejów otrzyma bonusowy milion funtów. Jak na razie po zwycięstwie w English Open kandydatem do tej nagrody jest Liang Wenbo.

W turnieju Northern Ireland Open nie przewidziano kwalifikacji, więc 128 snookerzystów wystąpi od pierwszej rundy. Adam Stefanów swój pierwszy mecz rozegra pierwszego dnia w poniedziałek o godzinie 14:00, a jego przeciwnikiem będzie Jamie Cope. Pula nagród w pierwszej edycji wynosi 366 000 funtów, z czego zwycięzca zgarnie 70 000. Oprócz tego otrzyma trofeum Higginsa, nazwane na cześć 2-krotnego mistrza świata, Alexa Higginsa.