W środę zakończyła się trzecia runda UK Championship 2018 i poznaliśmy wszystkie pary 1/8 finału. Zawodnicy z czołowej 16 rankingu nadal trzymają się mocno i w zdecydowanej większości awansowali do kolejnej rundy. Snookerzystami, którzy podzielili los przegranych snookerzystów z czołowej 16 rankingu, jest Luca Brecel i Marco Fu. Młody Belg przegrał 6:4 z Lu Ningiem w słabym po obu stronach meczu. Duże konsekwencje przegranej poniesie Marco Fu - w wyniku porażki z Jackiem Lisowskim snookerzysta z Hong Kongu straci miejsce w czołowej 16 rankingu - właśnie na rzecz Jacka Lisowskiego.

W niedzielę zakończyły się mecze drugiej rundy (last 64) w UK Championship 2018 i w turnieju pozostało już tylko 32 snookerzystów. W pierwszej rundzie odpadli już Mark Selby, Shaun Murphy i Ryan Day, a teraz po nieudanej dla siebie drugiej rundzie dołączył do nich John Higgins, który przegrał 5:6 ze swoim rodakiem Alanem McManusem. Pozostali w turnieju zawodnicy z czołowej 16 rankingu wygrali swoje mecze, choć wielu z nich musiało się zaskakująco męczyć i ich mecze zakończyły się wynikami 6:5.

Pierwszym, który mógł dołączyć do Higginsa, był Stuart Bingham, choć początek jego meczu z Kurtem Maflinem na nic takiego nie wskazywał. Bingham wbił brejki 121 i 107, prowadził już 4:0 i wydawało się, że mecz zakończy się już niedługo. I nagle praktycznie nieistniejący przy stole Maflin najpierw wykradł frejma Binghamowi, w kolejnym poprawił brejkiem 73 i zrobiło się 4:2. Gdy w kolejnej partii Bingham podwyższył na 5:2 wyglądało to tak, jak gdyby dwa wcześniej wygrane przez Maflina frejmy były tylko kosmetyką wyniku. Jednak gdy norweski snookerzysta wbił brejki 89, 55 i 106, doprowadzając do remisu 5:5, okazało się, że naturalizowany Norweg łatwo skóry nie przegra, a Bingham może mieć kłopoty. Decydująca partia okazała się być bardzo szarpaną, ale na swoim koncie zapisał ją jednak Bingham i wynikiem 6:5 awansował do trzeciej rundy.

World Professional Billiards and Snooker Association (WPBSA) w sobotni ranek opublikowało oświadczenie, w którym możemy przeczytać o karze dla Cao Yupenga oraz Yu Delu. Informowaliśmy w maju o natychmiastowym zawieszeniu i dochodzeniu rozpoczętym w sprawie ustawiania meczów przez tych snookerzystów. Dziś poznaliśmy zarzuty oraz karę dla Chińczyków.

Tak długo, jak zawieszenie utrzymywało się w mocy i trwało dochodzenie w tej sprawie, zawodnicy nie mogli brać udziału w żadnym turnieju organizowanym przez World Snooker. Ostatnimi zawodami, w których obaj zagrali to rzecz jasna tegoroczne mistrzostwa świata, jednak i jeden i drugi nie zdołali przejść kwalifikacji.

Ostatni dzień rozgrywek pierwszej rundy snookerowego UK Championship 2018 przyniósł sensacyjne rozstrzygnięcie. Z turniejem pożegnał się numer jeden rankingu snookera - Mark Selby. Odpadnięcie w pierwszej rundzie tak ważnego turnieju chwały nie przynosi, ale jeszcze większą ujmą jest fakt, że Selby przegrał z amatorem Jamesem Cahillem. Co prawda Cahill jakimś totalnym amatorem nie jest, bo od sezonu 2013/2014 do 2016/2017 miał status zawodowca, ale nigdy nie wspiął się wyżej niż na miejsce 85. Od tamtego czasu Cahillowi nie udało się wrócić do grona profesjonalnych snookerzystów. Jednak jego najlepszy wynik w karierze robi wrażenie - Cahill dotarł aż do fazy last 16 podczas UK Championship 2014. Dobrze rokowało to na jego dalszą karierę, zwłaszcza w obliczu faktu, że Cahill jest siostrzeńcem Stephena Hendry’ego. Dla Selby’ego strata potencjalnie dużych punktów w UK Championship może oznaczać utratę pozycji lidera w rankingu snookera. Zwłaszcza, że do końca sezonu Selby’emu odpisane zostanie blisko 490.000 punktów.

We wtorek 27 listopada rozpocznie się jeden z najbardziej prestiżowych turniejów w snookerowym kalendarzu, czyli Betway UK Championship. Przed snookerzystami kilkanaście dni zmagań w York Barbican, które wyłonią pierwszego triumfatora rozgrywek "Potrójnej Korony" sezonu 2018/2019.

Pierwsze zawody o tej nazwie odbyły się już w 1977 roku i niemal od tamtej pory zaliczany jest do jednych z najważniejszych rozgrywek w snookerowym kalendarzu. Obrońcą tytułu jest pięciokrotny mistrz świata, Ronnie O'Sullivan, który sześciokrotnie zwyciężał w tych zawodach. W ostatnich dwóch sezonach zawsze znajdował się w wielkim finale: w 2016 przegrał z Markiem Selbym 7-10, ale dwanaście miesięcy później pewnie pokonał Shauna Murphy'ego 10-5. Dzięki temu zrównał się ze Stevem Davisem w liczbie triumfów w UK Championship, a w najbliższych dniach będzie miał szansę pobić rezultat legendarnego snookerzysty.

Dla Judda Trumpa zakończył się trwający nieco ponad 13 miesięcy okres bez tytułu. Dzięki zwycięstwu 9:7 nad Ronniem O'Sullivanem Trump wygrał rankingowy turniej Northern Ireland Open 2018. Finał był świetnym widowiskiem - do momentu ostatecznego rozstrzygnięcia żaden ze snookerzystów nie był w stanie wyjść na prowadzenie wyższe niż jeden frejm. Obaj nie grali co prawda bezbłędnie, ale i tak zobaczyliśmy dużo bardzo dobrego snookera - w całym meczu oglądaliśmy 14 brejków 50+, w tym cztery brejki 100+.

Wydawało się, że lepiej w mecz wejdzie O'Sullivan, ale jego 64-punktowe podejście nie dało mu zwycięstwa w pierwszym frejmie - Trump wykradł mu go na bili czarnej. Potem jednak brejkami 69 i 65 O'Sullivan wygrał dwie partie z rzędu i prowadził 2:1. Odpowiedź Trumpa była jednak perfekcyjna - najpierw brejkiem 105 wyrównał, a potem 117 punktów pozwoliło mu wyjść na prowadzenie 3:2. Po wyrównaniu przez O'Sullivana na 3:3 Trump znów wbił  "setkę" (108) i znów prowadził 4:3. Młodszy z Anglików miał szansę zakończyć pierwszą sesję dwufrejmowym prowadzeniem, ale O'Sullivan brejkiem 58 uratował jednak remis 4:4.

Ronnie O'Sullivan wygrał zaproszeniowy turniej Champion of Champions 2018. W dramatycznym finale (zwłaszcza końcówce) pokonał 10:9 Kyrena Wilsona. Dla O'Sullivana był to piąty finał w tym turnieju (2013, 2014, 2016, 2017, 2018), w którym zwyciężył po raz trzeci (2013, 2014, 2018). Starszy z Anglików zainkasował za zwycięstwo 100.000 funtów. Rok 2018 jest dla O'Sullivana rokiem bardzo dobrych nagród finansowych - w lutowym World Grand Prix wygrał 100.000, w marcowym finale Players Championship 125.000, w tym sezonie we wrześniowym Shanghai Masters 200.000 i teraz kolejne 100.000. Niestety w tym sezonie nie przekłada się to na ranking, bowiem Shanghai Masters i Champion of Champions nie są turniejami rankingowymi.

Przed nami drugi z czterech turniejów cyklu Home Nations. Snookerzyści od 12 do 18 listopada zagrają w irlandzkim Belfaście w Northern Ireland Open 2018 o zwycięstwo w ósmych rankingowych zawodach w sezonie 2018/2019.

Obrońcą tytułu jest aktualny najlepszy snookerzysta świata - Mark Williams, który dwanaście miesięcy temu pokonał Yana Bingtao 9-8. Walijczyk zagra również w tegorocznych rozgrywkach i z pewnością będzie chciał przeszkodzić Stuartowi Binghamowi. Anglik wygrał pierwszy turniej trwającego cyklu i nadal ma szansę na wygranie miliona funtów za triumfy we wszystkich czterech zawodach. W Irlandii Północnej zagrają również tacy zawodnicy jak chociażby będący ostatnio w dobrej formie Neil Robertson, najlepsi w Champion of Champions, czyli Ronnie O'Sullivan i Kyren Wilson, czy też inni z pierwszej szesnastki rankingu: Judd Trump, Luca Brecel, John Higgins, Mark Allen, Shaun Murphy czy Mark Selby.