- Szczegóły
- Kategoria: Players Tour Championship 2012/2013
- By Marcin Kutz
![]() |
W dniach 12-17 marca 2013 w Galway w Irlandii rozegrany zostanie wielki finał Players Tour Championship. Finał PTC jest zwieńczeniem całego cyklu, w skład którego wchodziły trzy turnieje APTC (Asian PTC), cztery UK PTC (rozgrywane na terenie Wielkiej Brytanii) oraz sześć European Tour (rozgrywane w Europie kontynentalnej). I mówiąc szczerze największy sens miały turnieje rozgrywane w Europie kontynentalnej.
Cykl azjatycki miał swój własny ranking, z którego do finału PTC miało wejść trzech zwycięzców trzech turniejów i czterech kolejnych z rankingu. Sprawy się jednak skomplikowały z dwóch powodów. Pierwszym jest Stuart Bingham, który wygrał dwa turnieje. Drugim powodem jest Stephen Lee (zwycięzca jednego turnieju), który cały czas jest zawieszony w wyniku podejrzenia o ustawianie meczów i nad którym zbierają się coraz czarniejsze chmury. W efekcie awans do finałowego turnieju PTC zyskał Stuart Bingham (jako zwycięzca dwóch zawodów) oraz sześciu kolejnych snookerzystów z rankingu APTC (z wyłączeniem Stephena Lee). Pozostałe europejskie zawody (ET i UK PTC) miały wspólny ranking - z niego do finału awans uzyskało 25 snookerzystów. W finale PTC zagra więc 32 snookerzystów, którzy zostali wpisani do drabinki do rundy "last 32". Oczywiście warunkiem koniecznym było rozegranie przez nich co najmniej 5 turniejów - co najmniej trzech European Tour i co najmniej dwóch UK PTC. Tego ostatniego warunku nikt ze snookerzystów nie zaniedbał.
- Szczegóły
- Kategoria: World Open 2013
- By Bartosz Urbański
Twór World Open.
Z kronikarskiego obowiązku warto odnotować, że turniej, którego "ciągiem dalszym" jest World Open w 1982 wygrał Ray Reardon. To nie żart. Tyle lat już gramy "ten twór". Warto też zwrócić uwagę, że Haikou było dopiero po raz drugi miejscem tego snookerowego turnieju. Niemniej to właśnie World Open pod różnymi nazwami jest kojarzone przez szersze grono. Najbardziej znana nazwa to chyba Grand Prix - w czasach świetności były tam nawet rozgrywki grupowe. Wcześniej był jeszcze LG Cup. To właśnie tu - na tym turnieju - John Higgins wbił jednego z najbardziej niesamowitych brejków maksymalnych.
Dla "młodszych" sympatyków kulek ten turniej zapisał się krótkimi zgłoskami w rozgrywkach turniejowych. Nie jest to tylko ze względu na krótki czas turnieju, ale również format. Wszak to tylko finał był w formule "Best of 9". W tym roku zaś - podobnie jak i rok temu - została podtrzymana emigracja do Państwa Środka z pomysłu samego Barry Hearna. Z różnymi efektami.
- Szczegóły
- Kategoria: World Open 2013
Mark Allen i John Higgins pokazali w ćwierćfinale World Open 2013 naprawdę imponującą i skuteczną formę. Higgins odprawił 5:0 faworyta gospodarzy Dinga Junhui, prawie tak samo gładko Mark Allen (obrońca tytułu) rozprawił się z Rickym Waldenem. Temu ostatniemu udało się urwać zaledwie jednego frejma. W sesji porannej Neil Robertson i Matthew Stevens pokonali po 5:3 dwóch najwyżej notowanych w rankingu snookerzystów - Judda Trumpa i Marka Selby'ego.
John Higgins w meczu z Dingiem Junhui był nie do zatrzymania. Szkocki snookerzysta rozpoczął mecz od mocnego uderzenia - dwa brejki 100-punktowe, a potem 73 i 56 punktów dały wysokie i pewne prowadzenie 4:0. Chińczyk w tych czterech partiach wbił zaledwie 4 bile i uzbierał w sumie 14 punktów. Po przerwie zmieniło się tyle, że Higgins nie dominował tak wyraźnie i żeby wygrać frejma potrzebował trzech podejść. Ding Junhui nawet nie był w stanie nawiązać walki, trudno zresztą było to zrobić brejkiem zaledwie 26-punktowym.
- Szczegóły
- Kategoria: World Open 2013
![]() |
Druga runda World Open 2013 została zakończona. Oprócz braku publiczności na trybunach (gigantyczna hala, garstka widzów i niosące się echo to dość "upiorna" snookerowa mieszanka) brakuje również emocji. Druga runda World Open to kolejna runda, gdzie w większości wygrywali faworyci. W dodatku wyniki wielu meczów są bardzo jednostronne.
Aż dwa mecze zakończyły się do zera - w tak dość zaawansowanej fazie turnieju to rzadkość. Szans swoim przeciwnikom nie dali John Higgins (Stuartowi Binghamowi) oraz Neil Robertson (Graeme'owi Dottowi). Kolejne dwa mecze zakończyły się oddaniem przeciwnikowi tylko jednego frejma - Barry Hawkins urwał go Markowi Selby'emu, a Nigel Bond Juddowi Trumpowi. Warto zauważyć, że Judd Trump swój mizerny okres gry ma chyba za sobą - świadczyć o tym może pewność gry i trzy brejki 100-punktowe w ostatnim meczu.
- Szczegóły
- Kategoria: World Open 2013
Po trzech dniach zmagań zakończyła się pierwsza runda turnieju snookerowego World Open 2013. Obyło się bez niespodzianek, wygrywali faworyci. Co prawda za niespodziankę teoretycznie można by uznać porażkę Marka Williamsa z Marco Fu, ale już od kilku miesięcy Williams gra tak, że nie jest to żadna niespodzianka. Zwłaszcza, że Marco Fu prezentuje ostatnio niezłą formę.
- Szczegóły
- Kategoria: Mistrzostwa Świata 2013
- By Marcin Kutz
Ronnie O'Sullivan chce obronić tytuł w powoli zbliżających się Mistrzostwach Świata. Taką informację 37-letni snookerzysta podał na konferencji prasowej w Londynie. Co prawda czterokrotny mistrz świata wypadł z czołowej 16 rankingu snookera, ale jako urzędujący mistrz ma z urzędu zagwarantowane miejsce nr 1 w rozstawieniu. Informację o udziale w mistrzostwach świata O'Sullivan podał prawie w ostatniej chwili, bo na dwa dni przed zamknięciem zgłoszeń.
"Nudziło mi się bez snookera", przyznał na konferencji O'Sullivan. "Nieważne, czy wygram, czy przegram - powrót do snookera cały czas mi siedział gdzieś w głowie. To pokazuje, jak ważny jest dla mnie snooker". Angielski snookerzysta wie też, jak trudne zadanie go czeka - "Będę trochę zardzewiały. Rytmu meczowego nie da się niczym zastąpić. To będzie dla mnie duże wyzwanie". Jednak O'Sullivan znów czuje się świeżo i wyczuwa szansę - "Przyzwyczaiłem się, że zostaję skreślany. Ale wiem też, czego mogę dokonać i że mogę to zrobić".
- Szczegóły
- Kategoria: World Open 2013
Chyba żaden turniej w Chinach nie może obyć się bez rezygnacji któregoś z czołowych snookerzystów. Tym razem ze startu w zbliżającym się World Open zrezygnował Ali Carter. Jako uzasadnienie podał powody medyczne.
Ali Carter całkiem niedawno wygrał German Masters, a wkrótce potem nie przeszedł kwalifikacji do World Open. To było jednak w Europie, w której Carter nie musiał specjalnie daleko wyjeżdżać. Chiny to jednak coś innego, zwłaszcza dla snookerzysty cierpiącego na chorobę Leśniowskiego-Crohna.
- Szczegóły
- Kategoria: World Open 2013
![]() |
W dniach 25 lutego - 3 marca 2013 w Haikou odbędzie się snookerowy turniej World Open. To druga odsłona turnieju, który dwa sezony temu został przeniesiony do Chin. A skoro Chiny, to godziny transmisji jak zwykle nie będą korzystne dla Europejczyków. Ale oddać też trzeba, że gdyby turnieju nie przejęli Chińczycy, to chyba w ogóle by się nie odbywał.
Obrońcą tytułu jest Mark Allen, który w ubiegłorocznym finale rozgromił Stephena Lee 10:1. Tego drugiego w Chinach nie zobaczymy - nadal jest zawieszony wskutek podejrzenia o ustawianie meczów i zbierają się nad nim coraz ciemniejsze chmury.