Yan Bingtao w ćwierćfinale trafia na Johna Higginsa, który pokonał 6:4 Stuarta Binghama. Higgins na początku spotkania grał źle i Bingham prowadził do przerwy 3:1. Szkocki snookerzysta powrócił jednak do meczu. Przy stanie 4:4 Bingham mógł ponownie wyjść na prowadzenie, ale gdy miał uderzać zadzwonił telefon u któregoś z widzów. Koncentracja zniknęła i Anglik przestrzelił dość łatwą czerwoną. Po tym zdarzenie Bingham nie odzyskał już koncentracji i Higgins wygrał dwie kolejne partie i cały mecz.

Mocno napracować musiał się Mark Allen, który dopiero na czarnej pokonał Kurta Maflina 6:5. Był to bardzo dobry mecz z emocjami i wysokimi brejkami. Maflin prowadził do przerwy 3:1, ale Allen powrócił do meczu i oglądaliśmy zacięte spotkanie, w którym prowadzenie przejmowali na zmianę obaj snookerzyści. W partii decydującej norweski snookerzysta prowadził 53:0, ale Allen powrócił do gry. Maflin miał szczęście wbić szczęśliwie ostatnią czerwoną, ale potem spudłował brązową. Do stołu podszedł Allen i snookerzysta z Irlandii Północnej wyczyścił stół z kolorów i mógł odetchnąć z ulgą po ciężko wywalczonym zwycięstwie 6:5.

W ćwierćfinale zobaczymy też Lianga Wenbo, który pokonał 6:4 Li Hanga. Do przerwy było 2:2, a po niej Liang, który pomiędzy pierwszym a drugim meczem w UK Championship poleciał do Chin na pogrzeb mamy, odskoczył na 5:2. Li doszedł go jeszcze na 5:4, ale w dziesiątym frejmie Liang brejkiem 83 zakończył zwycięsko cały mecz.

Ding Junhui już teraz może świętować swój największy sukces od blisko 10 miesięcy - awans do ćwierćfinału turnieju rankingowego. Chiński snookerzysta pokonując 6:4 Ronniego O'Sullivana wyeliminował obrońcę tytułu. Obaj zaserwowali nam bardzo dobrego snookera i od samego początku prym w meczu wiódł Chińczyk. Ding brejkami 81, 52 i 110 odskoczył na 3:0, a do przerwy było 3:1. Po niej chiński snookerzysta odskoczył na 4:1, ale od tego momentu rozpoczął się okres bardzo dobrej gry Ronniego O'Sullivana, który brejkami 77, 107 i 124 bardzo szybko wyrównał na 4:4. Szala zwycięstwa przechyliła się dla Dinga w dziewiątym frejmie, w którym O'Sullivan zmarnował dwie dobre szanse na pierwsze w tym meczu objęcie prowadzenia. Swojej szansy nie zaprzepaścił Ding i prowadził 5:4, a potem do zera wygrał kolejnego frejma i w konsekwencji cały mecz.

Nigel Bond pokonał 6:5 Gary'ego Wilsona w czterogodzinnym thrillerze, w którym sama druga partia trwała blisko 70 minut. Półfinalista tegorocznych mistrzostw świata Gary Wilson prowadził już 5:2 i miał w kolejnej partii sporo szans na zwycięskie zakończenie meczu. Jednak Bond zaczął stopniowo zbliżać się do rywala, aż w końcu zaskoczyło u niego budowanie wysokich brejków (do tej pory jego najwyższym podejściem było 25 punktów). Brejk 85 pozwolił zbliżyć się mu na 4:5, potem w zaciętej partii doprowadził do remisu 5:5, a na koniec podejście 66-punktowe pozwoliło rozstrzygnąć mu na swoją korzyść frejma decydującego. 54-letni Bond jest najstarszym ćwierćfinalistą UK Championship od 1980 (wtedy w wieku 67 lat do tej fazy turnieju awansował Fred Davis).

Jeszcze dłużej trwał mecz Matthew Stevensa i Marka Selby'ego. Stevens pokonał Selby'ego 6:5 po 4 godzinach i 47 minutach - w ciągu tego czasu obejrzeliśmy zaledwie cztery brejki 50+, z czego tylko jeden był wygrywający. Walijski snookerzysta do przerwy prowadził 3:1, ale Selby nie pozwolił na większą ucieczkę i doprowadził do remisu 3:3. Scenariusz meczu się odwrócił i teraz to Selby jako pierwszy wychodził na prowadzenia i tym razem Stevens wyrównywał na 4:4, a potem 5:5. Partia decydująca miała przebieg podobny do większości innych frejmów - było sporo szarpanej gry, niewielkie zdobycze punktowe, a jej zwycięzcą został Matthew Stevens. Walijski snookerzysta trafi teraz na Stephena Maguire'a, który pokonał Michaela White'a 6:4. White, który w trakcie mistrzostw świata 2016 przyznał się do walki z depresją i który od tamtego czasu nie może wrócić do stabilnej formy, rozegrał jeden z lepszych ostatnio meczów. Brejki 104 i 115 pozwalały mu na prowadzenie 4:2. Maguire wyrównał jednak na 4:4, kolejną partię wygrał po dogrywce na czarnej i na koniec wbił 116 punktów, wygrywając ostatecznie 6:4.

 

UK Championship 2019

Zobacz linki do UK Championship 2019