Walijczyk Ryan Day starł się z chińskim zawodnikiem z dziką kartą, Li Yanem. Day rozpoczął od brejków 111 i 58. W trzecim frejmie, już na starcie zrobił 64 punkty, ale po pomyłce oddał stół Chińczykowi, który w pięknym stylu wyczyścił stół (78 punktów), oraz za pomocą kolejnych 75-cio i 51-punktowych brejków objął prowadzenie. To zmobilizowało Walijczyka do zbudowania jeszcze 71 punktów. W ósmej partii Li Yan pomylił się przy 59 punktach, co uczyniło Ryana Daya zwycięzcą meczu.