Dwa brejki 147 Ronniego O'Sullivana
Ronnie O'Sullivan, siedmiokrotny mistrz świata, w meczu z Chrisem Wakelinem wrócił do formy w sposób, który przekroczył wszelkie oczekiwania. Już w pierwszym frejmie O'Sullivan wbił swojego pierwszego od 2018 roku brejka maksymalnego. Co więcej, dokonał tego mając 49 lat i 253 dni, stając się najstarszym zawodnikiem w historii, który osiągnął ten wyczyn. Publiczność zareagowała owacjami na stojąco.
W drugim frejmie O'Sullivan kontynuował ofensywę, zdobywając 142 punkty. Wakelin, choć wyraźnie przytłoczony, nie zamierzał się poddać. W piątym frejmie odpowiedział podejściem na 125 punktów, a po kolejnym doprowadził do remisu 3:3. Wydawało się, że mecz może nabrać charakteru, ale od tego momentu O'Sullivan nie dał za wiele pograć rywalowi.
W siódmym frejmie Anglik wbił drugiego brejka maksymalnego. Wbić dwa brejki 147 w jednym meczu w jednym dniu - wcześniej nie dokonał tego żaden zawodnik w historii snookera. Na koniec O'Sullivan wbił brejki 67 i 134, wygrywając cały mecz 6:3.
Anglik ma już zapewnione 200.000 funtów. Dodatkowo, za dwa maksymalne brejki otrzymał premie: 50 tys. funtów (do podziału z Thepchaiyą Un-Noohem, który również wbił 147 w turnieju) oraz bonus 147 tys. funtów za dwa maksymalne brejki w jednym z czterech najważniejszych turniejów sezonu.
Mniej spektakularny Neil Robertson
Drugi półfinał był mniej spektakularny pod względem punktowym, ale nie brakowało w nim dramaturgii. Neil Robertson zmierzył się z Elliotem Slessorem - czarnym koniem turnieju. Slessor zasłynął w turnieju z wygrania czterech meczów z rzędu w partiach decydujących. I to nie z byle kim, bo między innymi z Markiem Williamsem, Stuartem Binghamem i Johnem Higginsem. Jego droga do tej fazy była pełna nerwów i emocji, ale w starciu z Robertsonem zabrakło mu już sił i precyzji.
Robertson rozpoczął mecz spokojnie, kontrolując tempo i wykorzystując błędy rywala. Choć Slessor próbował nawiązać walkę, Australijczyk był zbyt doświadczony i zbyt skuteczny. Mecz zakończył się wynikiem 6:3 dla Robertsona.
Czego możemy się spodziewać w finale
Półfinały Saudi Arabia Snooker Masters 2025 za nami, więc czas na finał. Ten zapowiada się jako starcie gigantów. Ronnie O'Sullivan, po historycznym półfinale, zmierzy się z Neilem Robertsonem w meczu do 10 wygranych frejmów. Obaj zawodnicy to wielkie nazwiska, ale to O'Sullivan w Dżuddzie zrobił o wiele większe wrażenie. W rezultacie uprawnione jest pytanie, czy Robertson zdoła zatrzymać rywala.
Saudi Arabia Snooker Masters 2025
Zobacz linki do Saudi Arabia Snooker Masters 2025