Allen jednak lepszy od Fana

Drugim snookerzystą, który awansował do drugiej rundy jest Mark Allen po pokonaniu 10:6 Fana Zhengyi. Dzień wcześniej w pierwszej sesji Allen rozpoczął niemrawo, dając Fanowi objąć prowadzenie 3:1. Jednak w drugiej części sesji Irlandczyk z Północy pokazał swój charakter i zakończył wieczór prowadzeniem 5:4. Druga sesja to już dominacja Allena, który wygrał cztery pierwsze partie drugiej sesji, z czego dwie wykradając rywalowi. Te kradzieże okazały się kluczowe dla dalszego przebiegu meczu, bo zamiast 7:6 Allen prowadził 9:4. Chińczyk próbował zbliżyć się do rywala wygrywając kolejną partię i wykradając następną, ale przewaga snookerzysty z Irlandii Północnej była zbyt duża. Allen w końcu wygrał kolejną partię, która dała mu zwycięstwo 10:6.

Doświadczenie Higginsa zwyciężyło w meczu z O'Connorem

John Higgins, czterokrotny mistrz świata, czwartego dnia rozegrał obie sesje meczu z Joe O'Connorem. Nazwisko tego ostatniego snookerzysty w ostatnich miesiącach często pojawiało się w snookerowych wiadomościach z racji jego dobrej gry. Jednak w Crucible Theatre doświadczenie Higginsa okazało się kluczowe. O'Connor lepiej punktował (pięć notowanych brejków), Higginsowi gra się nie kleiła i całą pierwszą sesję ciułał punkty. Robił to skutecznie, bo pomimo bardzo słabej gry po pierwszej sesji rywal O'Connor prowadził tylko 5:4. Higgins nie był może w swojej szczytowej formie, ale jego taktyczne podejście i umiejętność wykorzystywania najmniejszych błędów rywala zrobiły różnicę. W sesji drugiej Szkot zagrał już lepiej, choć jego gra nadal była nierówna. Aż trudno w to uwierzyć, ale pierwszego notowanego brejka Higgins wbił dopiero w partii nr 12. Jednak dwa wcześniejsze frejmy z sesji drugiej też padły łupem Szkota i po 12 frejmach Higgins prowadził 7:5. W przeciwieństwie do rywala, gdy O'Connorowi nie wychodziło budowanie brejków, nie miał on żadnych argumentów dla przeciwnika. Higgins zakończył mecz brejkami 114 i 59, wygrywając cały mecz 10:7.

Ding Junhui prowadzi po pierwszej sesji z Zakiem Suretym

W pierwszej sesji meczu Dinga Junhui'a z Zakiem Suretym Chińczyk potwierdził, że mimo ostatnich problemów z formą, wciąż potrafi czarować przy stole. Surety, który debiutuje w Crucible, z początku wyglądał na spiętego i przegrywał 0:4. Zdołał wygrać dwa frejmy z rzędu w środkowej części sesji, zmniejszając prowadzenie rywala do 4:2. Ding kontrolował jednak sytuację i na koniec pierwszej sesji prowadzi 6:3.

Si Jiahui lepszy od Davida Gilberta

Mecz Si Jiahui'a z Davidem Gilbertem był widowiskiem słabym, z szarpaną i zaciętą grą, w której aż pięć partii decydowało się na kolorach. Si rozpoczął od prowadzenia 2:0, wygrywając właśnie na kolorach. Do przerwy było jednak 2:2, dzięki dwóm notowanym brejkom Gilberta (jego jedynymi w tej sesji). Po przerwie przewagę przy stole zyskał Si, który na koniec meczu wbił dwa notowane brejki (również jego jedyne w tej sesji) i prowadzi 6:3.

 

Mistrzostwa Świata 2025

Zobacz linki do Mistrzostwa Świata 2025