O pełne skupienie publiczności w drugiej sesji zadbał Kyren Wilson, atakując w ostatniej partii tej sesji brejka maksymalnego. Jednak po 12 czerwonych nastąpił koniec brejka, ale to zaledwie 96-punktowe podejście zapewniło Wilsonowi po drugiej sesji meczu ze Stuartem Binghamem remis 8:8. Bingham w pierwszej sesji prowadził już 4:1, ale dwa kolejne frejmy padły łupem Wilsona, który zmniejszył przewagę rywala do 4:3. Ostatni frejm pierwszej sesji padł łupem Binghama, który prowadził 5:3. W sesji drugiej obaj wygrywali frejmy na zmianę i przy stanie 8:5 dla Binghama wydawało się, że w drugiej sesji snookerzyści podzielą się sprawiedliwie wszystkimi partiami. Jednak świetna końcówka Wilsona i jego trzy wygrane frejmy z rzędu pozwoliły mu wyrównać na koniec sesji na 8:8.
W meczu Neila Robertsona i Jacka Lisowskiego (pierwsza sesja tego spotkania rozegrana została ósmego dnia mistrzostw świata) po drugiej sesji przewagę uzyskał Lisowski. Robertson dzień wcześniej uratował remis 4:4, wbijając na koniec pierwszej sesji dwa brejki stupunktowe. W ten sam sposób sesję drugą rozpoczął Lisowski, który po brejkach 119 i 122 odskoczył na 6:4. Anglik w pewnym momencie rozbudował swoją przewagę do 9:6 (brejk 137). Również w kolejnej partii Lisowski był na dobrej drodze do powiększenia prowadzenia, ale po 32 punktach musiał oddać stół Robertsonowi. Ten brejkiem 69 wygrał tego frejma i zmniejszył prowadzenie rywala do 9:7, utrzymując straty w granicach bezpieczeństwa.
Judd Trump cały czas poszukuje formy. Co prawda wbijanie nie zawsze dobrze mu wychodzi, ale wola walki i gra taktyczna jest na wysokim poziomie. To umożliwiło mu uzyskanie przewagi po drugiej sesji meczu (jego pierwsza remisowa sesja również została rozegrana ósmego dnia mistrzostw). W meczu nieco lepiej wbijającym zawodnikiem jest Anthony McGill, ale to Trump wygrał wszystkie zacięte partie. Dzięki temu Anglik odskoczył z 4:4 na 10:6 i jest już blisko awansu do ćwierćfinału.
Mistrzostwa Świata 2022
Zobacz linki do Mistrzostwa Świata 2022