W rozpoczętych pozostałych czterech meczach rozegrane zostały w całości ich pierwsze sesje. Ronnie O'Sullivan źle wystartował w swoim meczu i David Gilbert nieoczekiwanie odskoczył na 3:0 (brejki 56 i 94). Jednak po tym fragmencie meczu role się odwróciły, gra O'Sullivana wyraźnie się polepszyła i wygrywając sześć partii z rzędu ustalił on wynik na 6:3 po pierwszej sesji (brejki 122, 104, 66, 64, 54). Przy takim wyniku O'Sullivan w niedzielnym dokończeniu meczu stanie w roli faworyta.

Zhao Xintong w pierwszej sesji meczu z Jamiem Clarkiem przypuścił istny szturm i wbijał jak natchniony brejk za brejkiem. 98, 57 i 73 punkty dały mu prowadzenie 3:0, które w kolejnej partii rywal zmniejszył do 3:1. Po przerwie chiński snookerzysta wbił 109, 78 i 103, czym odskoczył na 6:1. Clarke odpowiedział 67 punktami i było 6:2. Chińczyk dopiero w ostatniej partii nie wbił brejka powyżej 50 punktów, ale i tak zapisał go na swoim koncie i wygrał pierwszą sesję 7:2.

Jackson Page w swoim debiucie nie pokazał zdenerwowania i po pierwszej sesji prowadzi z Barrym Hawkinsem 6:3. Page wykorzystał fakt bardzo słabej dyspozycji rywala, który nie wbił ani jednego brejka powyżej 50 punktów. Walijczyk z kolei w całej sesji wbił ich siedem, w tym jeden brejk 100. Page mógł nawet prowadzić 7:2, ale ostatnią partię przegrał na kolorach, mimo brejka 55.

Stephen Maguire z Shaunem Murphym zaprezentowali nam szarpany mecz, w którym obaj snookerzyści są w poszukiwaniu formy. Maguire jest bardziej zdeterminowanym snookerzystą, bowiem po słabym sezonie spadł aż na 41 miejsce w rankingu i potrzebuje punktów rankingowych jak nigdy dotąd w karierze. Murphy przebudził się dopiero na koniec sesji i wicemistrz świata z poprzedniego roku brejkiem 79 zmniejszył prowadzenie Szkota do 6:3.

 

Mistrzostwa Świata 2022

Zobacz linki do Mistrzostwa Świata 2022