Kontynuację wygranych frejmów z rzędu mieliśmy również w sesji trzeciej - jej początek był praktycznie kopią początku sesji drugiej i Allen wygrał cztery partie z rzędu. Przegrywał już tylko 11:9 i na pewno miał nadzieję na skuteczny powrót do meczu. Nadzieje te pogrzebało prawo serii - tym razem kolej na wygrywanie partii przyszła na Wilsona, który wygrał ich dwie. Więcej nie musiał, ponieważ w tym momencie wynik brzmiał 13:9, co dawało Kyrenowi Wilsonowi awans do ćwierćfinału Mistrzostw Świata 2016 - jest to jego pierwszy ćwierćfinał w mistrzostwach w karierze. Ten wynik dał Wilsonowi również awans do czołowej 16 rankingu snookera - rankingu, który zostanie opublikowany przez World Snooker zaraz po zakończeniu Mistrzostw Świata 2016.

W meczu Judda Trumpa i Dinga Junhui wyrównany mecz mieliśmy tylko do stanu 2:2. Potem koniec pierwszej sesji zdominował chiński snookerzysta, który wygrał wszystkie pozostałe frejmy i prowadził 6:2. Mecz w drugiej sesji był dość nerwowy, obaj snookerzyści robili dość dużo błędów, a osiem partii drugiej sesji Ding i Trump podzielili sprawiedliwie między siebie. Ding obronił więc czterofrejmową przewagę z pierwszej sesji. Jego prowadzenie 10:6 mogło być mniejsze, bo Trump dostał wystarczająco dużo szans, ale zbyt często nie potrafił z nich skorzystać.

W trzeciej sesji mogliśmy obserwować najlepszego snookera w tym meczu. Już pierwszy frejm ostatniej sesji dał dużo emocji, bowiem po brejku 65 Dinga, Trump wykradł go brejkiem 70. To nie zrobiło jednak wrażenia na chińskim snookerzyście, który odpowiedział w dwóch kolejnych partiach podejściami 72 oraz 91 i było już 12:7 dla Dinga. Wtedy jednak Trump miał wreszcie dobry, ciągły okres gry - brejki 61, 56 i 88 pozwoliły ograniczyć prowadzenie rywala do stanu 12:10. Wydawało się, że Anglik jeszcze jest w grze, ale w partii nr 23, jak się później okazało ostatniej, Ding w kilku podejściach zapisał sobie tego frejma na swoim koncie i wygrał cały mecz 13:10.

 

Mistrzostwa Świata 2016

Zobacz linki do Mistrzostwa Świata 2016