Co prawda Hawkins wygrał pierwszego, nerwowego frejma, ale rywal zdominował drugi, a potem brekiem 105 wyszedł na prowadzenie 2:1. Czwarta partia znów była szarpana i padła łupem Hawkinsa, który doprowadził do remisu 2:2. Po przerwie faul tekstylny Hawkinsa pozwolił odzyskać Robertsonowi prowadzenie, a nietrafiona przez Anglika różowa dała szansę Australijczykowi na podwyższenie na 4:2. Hawkins ponownie wygrał jednego frejma, ale po brejku 73 Robertson prowadził na koniec pierwszej sesji 5:3.

W drugiej sesji nadzieje Hawkinsa na powrót do meczu bardzo szybko okazały się płonne. W partii otwierającej drugą sesję Anglik nie wbił ani jednej bili i Robertson podwyższył na 6:3. Brejk 69 Hawkinsa (jego najwyższy brejk w całym meczu) dał mu wygraną w jednej partii, ale od stanu 6:4 wygrywał już tylko Robertson. Grając na bardzo solidnym poziomie i wykorzystując błędy rywala podwyższył prowadzenie na 8:4. Gdy australijski snookerzysta wbił w następnej partii brejka 114 i podwyższył na 9:4, mecz był praktycznie rozstrzygnięty. W kolejnym frejmie Hawkins pomimo kilku szans nie wbił ani jednej bili i Robertson w kilku niższych podejściach punktowych wygrał tę partię i cały mecz 10:4.

 

Masters 2022

Zobacz linki do Masters 2022