Również drugi, wieczorny mecz trwał maksymalną liczbę frejmów. Ryan Day pokonał 6:5 Johna Higginsa. Spotkanie to też było emocjonujące, ale zabrakło w nim jakości - głównym winowajcą tego stanu rzeczy był John Higgins. Na początku meczu obaj snookerzyści grali przeciętnie, do przerwy Higgins prowadził 3:1. Po wznowieniu gry przy stole zobaczyliśmy innego Daya - brejkami 52, 111 i 83 najpierw doprowadził do remisu, a potem wyszedł na prowadzenie 4:3. Później znów oglądaliśmy szarpane frejmy, aż w końcu mecz dobrnął do remisu 5:5. W partii decydującej Higginsowi nie udało się rozbicie, a Day od razu wykorzystał tę szansę na wbicie 128 punktów iw konsekwencji wygranie meczu. W kolejnej rundzie Day zagra ze zwycięzcą meczu Ronnie O'Sullivan vs Stuart Bingham.
Masters 2019
Zobacz linki do Masters 2019