Wysoka przegrana Dinga w pierwszym meczu sprawiła, że dobry wynik z O?Sullivanem był dla Chińczyką sprawą życia lub śmierci. Już po pierwszym otwarciu Junhui wyszedł na prowadzenie, wbijając 122 punkty w jednym podejściu. Drugi frejm padł jednak łupem Anglika. Ronnie wszedł w rytm i trzeci frejm również padł jego łupem, po 119 punktowym podejściu. Junhui doprowadził jednak do remisu w czwartej partii. Przedostatnie otwarcie wygrał Anglik i do ostatniego frejma podszedł licząc na pierwsze zwycięstwo w PLS. Niewiele brakowało, by udała mu się ta sztuka, jednakże nie trafił przedostatniej na stole bili różowej, która była meczową. Do stołu podszedł Ding i wbijając dwie najwyższe kolorowe ustalił wynik spotkania na 3:3.
W drugim spotkaniu zmierzyli się Mark Williams i Mark Selby. Dla Williamsa był to powrót do Premier League Snooker po pięciu latach nieobecności w tym cyklu. Początek spotkania należał do Selby'ego, który już po 20 minutach prowadził 2:0 z bardziej utytułowanym od siebie snookerzystą. W pierwszym frejmie wbił 101 punktów, a w drugim 84. Nie zniechęciło to jednak Williamsa do gry i w trzecim otwarciu wbił 113 oczek. Czwarty frejm był o wiele bardziej wyrównany niż poprzednie i po emocjonującej walce Walijczyk doprowadził do remisu 2:2. Będący w natarciu Williams wygrał również dwa ostatnie frejmy, zwyciężając tym samym w całym meczu 4:2.
1. Wyniki i drabinka Premier League 2010
2. Nagrody finansowe na Premier League 2010
3. Brejki 100 na Premier League 2010
4. Opis turnieju Premier League