Najpierw Davis doprowadził do remisu, a potem wygrał cztery kolejne partie z rzędu. Było 7:3 dla 41-letniego Anglika i Neil Robertson stał na krawędzi porażki. Brejkiem prawie maksymalnym (73) zmniejszył prowadzenie rywala do stanu 7:4, ale był to już łabędzi śpiew Robertsona. 12 frejm był bardzo rwany, ale Davis okazał się lepszy w grze taktycznej i kilkoma mniejszymi podejściami zapewnił sobie zwycięstwo w tej partii i w konsekwencji w całym meczu.

Konserwatywni sympatycy snookera pewnie kręcili i nadal będą kręcić nosem na taki "nieprawdziwy" snooker. Jest rzeczą oczywistą, że wariant snookera z 6 czerwonymi nie zastąpi tego z 15 bilami. Ale dla odmiany dobrze jest czasem zobaczyć coś innego. No i nie można zapomnieć jeszcze o jednej ważnej rzeczy, którą snooker na 6 czerwonych może zapewnić. Ten wariant snookera najpopularniejszy jest obecnie w Azji (nie bez przyczyny zawody ponownie zostały rozegrane na kontynencie azjatyckim), a to przyciąga nowych sympatyków i sponsorów. A to wszystko bardzo dobrze wpisuje się w plan globalizacji snookera.

1. Drabinka Mistrzostw Świata 2013 (6 red)

2. Faza grupowa Mistrzostw Świata 2013 (6 red)

3. Snooker live - Mistrzostwa Świata 2013 (6 red) na żywo

4. Program TV - Mistrzostwa Świata 2013 (6 red) w telewizji Eurosport

5. Aktualności z Mistrzostw Świata 2013 (6 red)

6. Mistrzostwa Świata na 6 czerwonych - poprzednie edycje