Pozostałe mecze pierwszej rundy zakończyły się mniej lub bardziej przewidywalnymi wynikami. Graeme Dott pokonał 5:3 Marco Fu, takim samym wynikiem Stephen Maguire pokonał Michaela Holta, Stuart Bingham Lianga Wenbo, a Shaun Murphy Andrew Higginsona. Mark Williams i Ali Carter nie napracowali się mocno w swoich pierwszych meczach - obaj trafili na dwóch chińskich snookerzystów, którzy przeszli przez rundę dzikich kart - Lu Haotian i Zhao Xintong zostali odprawieni wynikami 5:2 każdy. Prawie w ogóle nie namęczyli się Mark Allen (zwycięstwo 5:1 z Anthonym McGillem), Neil Robertson pokonał Jimmy'ego Robertsona 5:0, a Mark Selby wygrał z Markiem Kingiem 5:1. W tym ostatnim meczu o mały włos Mark Selby nie zbudowałby swojego drugiego w karierze brejka maksymalnego. Zbudowanie 147 było naprawdę o włos, bo Selby popsuł dopiero ostatnią czarną. Skończyło się na 140 punktach.
Mecze kolejnej rundy - last 16 - wyjaśniły nam kilka niewiadomych rzeczy. Po pierwsze ustalony został nr 1 rankingu. Od początku sezonu na pozycji 1 światowego rankingu snookera tasowali się między sobą Mark Selby i Judd Trump. Zmiana między nimi następował regularnie i teraz w China Open też nastąpiła. Prowadzący w rankingu Judd Trump przegrał w pierwszej rundzie China Open, a to otworzyło drogę Selby'emu do ponownego liderowania na liście najlepszych snookerzystów. Warunkiem był jego awans do ćwierćfinału. Pokonując Waldena 5:2 Selby zagwarantował sobie pierwsze miejsce w rankingu snookera, ale podczas zbliżających się mistrzostw świata nie będzie rozstawiony z jedynką. To prawo przysługuje Ronniemu O'Sullivanowi, który jest aktualnym mistrzem świata. Uczestnictwo Ronniego O'Sullivana w mistrzostwach świata mogło źle skończyć się dla Ali Cartera, dla którego ewentualny słaby wynik w China Open mógł wiązać się z koniecznością przechodzenie przez kwalifikacje mistrzostw świata. To był druga niewiadoma. Zwłaszcza, że Carter w drugiej rundzie przegrał 5:4 z Markiem Williamsem, a w dodatku zapowiadało się, że bezpośredni rywal Cartera w rankingu (Mark Davis), wygra z Jackiem Lisowskim. Tak się jednak nie stało, Lisowski w meczu z Davisem powrócił od stanu 2:4 i wygrał jeszcze 5:4. Davis został wyeliminowany, będzie musiał przechodzić przez kwalifikacje mistrzostw świata, Carterowi zostało to oszczędzone. Trzeba przyznać, że Carter miał sporo szczęścia w tym momencie. W ostatnim meczu pierwszej sesji rundy last 16 Shaun Murphy pokonał Rory McLeoda 5:3 i jest to dla Murphy'ego kolejny solidny występ w tym sezonie.
W drugiej sesji rundy last 16 bardzo szybko swój mecz zakończył Neil Robertson. Jego mecz z Markiem Allenem zapowiadał się hitowo - Robertson jest ostatnio w wysokiej dyspozycji, a Allen jest świeżym zwycięzcą innego chińskiego turnieju - World Open. Zaciętego meczu jednak nie było, Robertson zwyciężył pewnie 5:1. Trochę więcej czasu potrzebował Stephen Maguire, żeby identycznym wynikiem pokonać Barry'ego Hawkinsa, ale jego formy do formy Robertsona nawet nie ma co porównywać. Dłużej męczył się Stuart Bingham, który pokonał Roberta Milkinsa 5:3, a najwięcej napracował się Marcus Campbell, który w meczu z Graemem Dottem musiał rozegrać 9 frejmów.
W piątek rozegrane zostaną ćwierćfinały.
Przydatne linki do China Open
1. Drabinka China Open 2013 - wyniki China Open
3. Drabinka kwalifikacji China Open 2013
4. Program kwalifikacji do China Open 2013
5. Nagrody i punkty rankingowe na China Open 2013
7. Snooker live - China Open na żywo
8. Program TV snooker - China Open w telewizji Eurosport i Eurosport 2
9. China Open - opis, poprzednie edycje
10. Lista finałów China Open - zwycięzcy, finaliści, wyniki China Open
Program China Open (od ćwierćfinałów)
29.03.2013, piątek (ćwierćfinały)
7:30
Jack Lisowski : Shaun Murphy
Mark Williams : Mark Selby
12:30
Marcus Campbell : Neil Robertson
Stephen Maguire : Stuart Bingham
30.03.2013, sobota (półfinały)
7:30
Jack Lisowski/Shaun Murphy : Mark Williams/Mark Selby
12:30
Marcus Campbell/Neil Robertson : Stephen Maguire/Stuart Bingham
31.03.2013, niedziela (finał)
7:30
Finał - I sesja (9 frejmów)
12:30
Finał - II sesja (maks. 10 frejmów)