Pluć sobie w brodę może aktualny mistrz świata - Mark Williams. Mecz rozpoczął się dla niego fenomenalnie, bo mimo przeciętnej gry prowadził ze Stephenem Maguirem aż 4:0. Jednak po przerwie w meczu do stołu powrócił odmieniony Maguire i Szkot grał jak natchniony. Wbił trzy "setki" z rzędu, potem wygrał jeszcze jedną partię i wyrównał na 4:4. Williams w tym okresie gry wbił w sumie tylko dziewięć punktów. Gdy szkocki snookerzysta w kolejny frejm zapisał na swoim koncie brejkiem prawie 100-punktowym wydawało się, że jest już po meczu. Aktualny mistrz świata jakoś wyszarpał kolejnego frejma i doprowadził do partii decydującej. Miał w niej szanse, ale żadnej nie wykorzystał. Maguire zagrał z brawurą, co opłaciło mu się. Brejk 63 dał mu zwycięstwo 6:5 i kolejne ważne punkty do rankingu. W ćwierćfinale Maguire zagra z Markiem Allenem.
Na koniec pierwszego dnia ćwierćfinałów bardzo dużo musieli się napracować Mark Allen w zwycięskim meczu z Neilem Robertsonem i Tom Ford z Lu Ningiem. Oba mecze bardzo późno zakończyły się wynikami 6:5. O tym, jak zacięty mecz stoczyli Allen z Robertsonem świadczą wyniki w poszczególnych frejmach, a zwłaszcza frejmy nr 6, 7 i 9 - w nich następowała kradzież i kończyły się one różnicą zaledwie jednego punktu. Obaj snookerzyści z wyjątkiem początku szli "łeb w łeb". Dopiero pod koniec meczu, przegrywając 4:5, Allen błysnął świetną formą i wbił dwie "setki" - najpierw doprowadził do remisu 5:5, a potem do zwycięstwa 6:5. W ćwierćfinale Allen zagra ze Stephenem Maguirem.
W miarę podobny przebieg miał mecz Lu Ninga i Toma Forda, choć ten mecz był jeszcze bardziej szarpany. Żaden ze snookerzystów nie mógł zdobyć przewagi większej niż dwa frejmy, a sam mecz bardzo się dłużył i był ciężki do oglądania, mimo ośmiu brejków 50+ (w tym jednej "setki"). W partii decydującej było już dużo szarpanej gry, w której lepszy okazał się Tom Ford, który wynikiem 6:5 awansował do ćwierćfinału, w którym zmierzy się teraz z Joe Perrym, który nadal ma szanse na wejście do czołowej 16 rankingu (pod warunkiem dotarcie do finału).
Słaby mecz rozegrali Martin O'Donnell z Dingiem Junhui. Mało było w tym spotkaniu płynnej gry i jeszcze mniej wysokich brejków - tego spodziewaliśmy się po grze Dinga. Nic więc dziwnego, że O'Donnell na początku nawet wręcz dyktował tempo gry i to chiński snookerzysta musiał doprowadzać do remisów. Ding tylko raz prowadził w tym meczu - gdy wyszedł na prowadzenie 3:2. Potem spotkanie wróciło do poprzedniego schematu i to O'Donnell wychodził na prowadzenia. W końcu udało mu się odskoczyć na dwa frejmy przewagi i udało mu się ją utrzymać do końca wygranego 6:4 meczu. O'Donnell, który osiągnął swój życiowy sukces w UK Championship (do tej pory nigdy nie wygrał nawet jednego meczu), zagra w ćwierćfinale z Ronniem O'Sullivanem.
W meczu Trumpa z Perrym zawiódł ten pierwszy, przegrywając 4:6. Zawiódł nie tylko swoich sympatyków, nie tylko siebie, ale również swojego najlepszego przyjaciela - Jacka Lisowskiego. Porażka Judda Trumpa stworzyła bowiem okazję Perry'emu na wejście do czołowej 16 rankingu i wypchnięcia z niej Lisowskiego (który póki co cały czas znajduje się w niej prowizorycznie). Gdyby turniej już się zakończył, to Lisowski byłby w 16 rankingu. Ale jeśli Perry dojdzie do finału, to w nowo opublikowanym rankingu w miejscu Lisowskiego będzie Perry. Perry'emu na drodze do takiego rozwiązania stanie teraz Tom Ford, z którym zagra w ćwierćfinale.
W zwycięskim 6:2 meczu Stuarta Binghama z Sunnym Akanim Bingham bardzo dobrze rozpoczął. Brejki 117 i 81 dały mu szybkie prowadzenie 2:0. Potem coś się zacięło i do końca meczu oglądaliśmy dużo walki i dużo nieskutecznego snookera. Ostatecznie mecz zakończył się znacznie później, niż to początkowo się zapowiadało. W ćwierćfinale Bingham zagra z Kyrenem Wilsonem.
W meczu Kyrena Wilsona z Barrym Hawkinsem oglądaliśmy początkowo wyrównany mecz. Do przerwy było 2:2, a po niej przy stole oglądaliśmy Wilsona, który rządził przy stole. Hawkins nie wykorzystywał swoich okazji i Wilson wygrywając cztery frejmy z rzędu wygrał cały mecz 6:2. Przy okazji wyśrubował swój najlepszy wynik w UK Championship - do tej pory Wilson docierał co najwyżej do last 32. Teraz jest już co najmniej w ćwierćfinale i o wejście do półfinału zagra ze Stuartem Binghamem.
Pary ćwierćfinałowe UK Championship 2018
Ronnie O'Sullivan : Martin O'Donnell
Joe Perry : Tom Ford
Stuart Bingham : Kyren Wilson
Mark Allen : Stephen Maguire
UK Championship 2018
Zobacz linki do UK Championship 2018