Brejk maksymalny był wisienką na torcie i tak już bardzo dobrego finału. Liang Wenbo nie wykorzystywał konsekwentnie swoich szans i dopiero brejk 110 pozwolił Chińczykowi na nawiązanie walki. Ale tuż przed przerwą Australijczyk odpowiedział podejściem 106 i na przerwę w pierwszej sesji snookerzyści schodzili przy prowadzeniu Robertsona 3:1. Po przerwie to Robertson nie wykorzystywał szans, dzięki czemu Liang miał z rywalem ciągły kontakt (3:2). Potem australijski snookerzysta zbudował brejk maksymalny i prowadził już 4:2. Uskrzydlony tym osiągnięciem wartym 44.000 funtów Robertson podwyższył prowadzenie na 5:2 i wyraźnie było czuć, kto w tym meczu gra pierwsze skrzypce. Tuż przed zakończeniem pierwszej sesji Liangowi udało się wygrać frejma i zmniejszyć swoją stratę do rywala do rozsądnych i dających jeszcze nadzieję dwóch frejmów (5:3).
Nadzieje stały się większe na początku drugiej sesji, gdy Chińczyk wygrał pierwszą partię sesji wieczornej i było już tylko 5:4 dla Robertsona. Liang był na jak najlepszej drodze do wyrównania stanu meczu, ale w 10 partii musiał skończyć na 47 punktach - okazję tę wykorzystał Robertson i podejściem 78-punktowym znów miał przewagę dwóch frejmów, którą wkrótce powiększył do trzech i było 7:4. Nie oznaczało to jednak, że australijski snookerzysta mógł odsapnąć. Szybko zrobił się 7:5 i Chińczyk cały czas wywierał presję. Kluczowym momentem meczu była partia 14, w której Liang nie wykorzystał szansy i Robertson wygrał frejma na czarnej i prowadził 9:5. W partii 15 australijski snookerzysta zbudował przewagę wynoszącą 42 punkty i musiał oddać stół rywalowi. Ten jednak ze swojej szansy ugrał tylko dziewięć punktów i przestrzelił czarną. Robertson szybko dozbierał brakujące punkty i mógł się cieszyć z 11 triumfu w karierze w ważnym turnieju rankingowym.
UK Championship 2015
Zobacz linki do UK Championship 2015