Mark Allen mimo finałowej porażki też ma powód do zadowolenia. 60.000 funtów za udział w finale wywindowało snookerzystę z Irlandii Północnej na miejsce czwarte w rankingu snookera - najwyższe w karierze. Maguire również zanotował spory awans, bo z miejsca 14 na 9. Już dawno Maguire nie miał przed Mistrzostwami Świata tak pewnego miejsca w czołowej 16 - ostatnie lata były w przypadku Szkota wieczną walką o załapanie bądź utrzymanie się w czołowej 16 rankingu i udział w mistrzostwach świata bez konieczności przechodzenia przez kwalifikacje.
Finał turnieju lepiej rozpoczął się dla Marka Allena, który wyszedł na prowadzenie 2:0. Maguire jednak wyrównał na 2:2 i od tego momentu przejął inicjatywę w meczu. Pierwsza sesja zakończyła się remisowo 4:4. Druga sesja rozpoczęła się od mocnego uderzenia Maguire'a - brejk 139 (najwyższy w turnieju) dał mu prowadzenie 5:4, a potem Szkot podwyższył na 6:4. Dopiero wtedy Allenowi udało się wygrać frejma, ale nie dało mu to wiele, bo kolejne trzy partie padły łupem rywala, który prowadził 9:5. Maguire potrzebował jeszcze jednego wygranego frejma i udało mu się to w partii kolejnej, a ta dostarczyła mnóstwa dramaturgii na kolorach. Obejrzeliśmy sporo snookerów, aż w końcu Maguire wbił różową i czarną i zwyciężył w całym meczu 10:6.
Tour Championship 2020
Zobacz linki do Tour Championship 2020