Murphy dobrze rozpoczął mecz, choć budowanie brejków było nierówne. W drugiej partii Murphy wbił 145 punktów (najwyższe podejście turnieju) i prowadził 2:0. W partii trzeciej Carter był na dobrej drodze, żeby przerwać dobrą passę rywala, ale oddał stół po wbiciu 54 punktów, a rywal wykradł tę partię i prowadził 3:0. Dopiero przed przerwą Carter wbił brejka 122 i przegrywał już tylko 1:3. W kolejnej bardzo zaciętej partii Murphy wymęczył zwycięstwo, ale Carter szybko odpowiedział brejkiem 59 i Murphy prowadził nadal z przewagą dwóch frejmów - 4:2. Carter nie był w stanie stawić opór rywalowi, a co gorsza dla niego od tego momentu rozpoczął się festiwal wbijania Murphy'ego. Anglik brejkami 141 i 112 ustalił wynik meczu po pierwszej sesji na 6:2.

Carter musiał liczyć na bardzo dobry start w sesji drugiej, ale festiwal brejków Murphy'ego trwał jednak w najlepsze. Od razu na początku sesji Murphy zaatakował brejk maksymalny, ale atak na 147 punktów skończył się po nietrafionej 12 czerwonej. Na pocieszenie Anglik wbił w kolejnej partii brejka 103 i prowadził 8:2. Po tym fragmencie rewelacyjnej gry Murphy'ego (i podcinającej rywalowi skrzydła) do głosu doszedł na jakiś czas Carter. Jego brejki 71 i 82 pozwoliły mu zmniejszyć prowadzenie rywala do 8:4. Był to jednak chwilowy zryw i po tych dwóch partiach Murphy nadal wbijał w najlepsze i brejkami 88 i 130 (piąta "setka" w finale i jedenasta w całym turnieju) doprowadził do zwycięstwa w całym meczu 10:4.

 

Players Championship 2023

Zobacz linki do Players Championship 2023