Mecz Judda Trumpa i Graeme'a Dotta od samego początku był zacięty. Trump zapisał na swoim koncie pierwszego frejma brejkiem 86, Dott wyrównał 77 punktami. W trzeciej partii Dott na kolorach wyrwał frejma rywalowi i tym razem to Trump doprowadził do remisu 2:2. I tak mecz toczył się do stanu 4:4. W kolejnej partii Trump wbił jedynego brejka stupunktowego w meczu - 110 punktów dało mu prowadzenie 5:4. Dopiero w tym momencie po raz pierwszy w meczu udało się aktualnemu mistrzowi świata wyjść na dwufrejmowe prowadzenie - wynik 6:4 oznaczał jednocześnie zwycięstwo w całym meczu i awans do finału.
Drugi półfinał pomiędzy Neilem Robertsonem i Shaunem Murphym trwał znacznie krócej. To przede wszystkim zasługa Robertsona, który pokazał świetnego snookera i pokonał rywala 6:1. Mecz nie rozpoczął się jednak dla Murphy'ego źle. Co prawda to Robertson wygrał pierwszego frejma, ale kilkanaście minut później brejk 92 pozwolił Murphy'emu na doprowadzenie do remisu 1:1. W trzeciej partii Murphy wbił 53 punkty i był na dobrej drodze do wyjścia na prowadzenie, ale nie trafił czerwonej. Robertson bezlitośnie wykorzystał błąd rywala, brejkiem 73 wykradł frejma i to on wyszedł na prowadzenie 2:1. Od tego momentu australijski snookerzysta był nie do zatrzymania. Do przerwy Robertson podwyższył prowadzenie na 3:1 wbijając brejka 136. Murphy nie wykorzystał przerwy do tego, żeby się pozbierać. Od razu po przerwie Robertson 72 punktami podwyższył prowadzenie na 4:1. Murphy nie dostawał wielu szans, a nawet gdy, to nie potrafił się wtedy odnaleźć przy stole. Zupełnie inaczej wyglądało to u Robertsona - brejk 53 pozwolił mu znów podwyższyć prowadzenie na 5:1. W kolejnym frejmie Robertson ponownie udowodnił swoją klasę i brejkiem 129 zakończył cały mecz zwycięstwem 6:1.
German Masters 2020
Zobacz linki do German Masters 2020