W meczu Gilberta z Waldenem szala zwycięstwa przychyliła się w stronę Gilberta w momencie spudłowania w frejmie decydującym przez Waldena ryzykownej różowej. To otworzyło okazję Gilbertowi na zbudowanie brejka 75 i w konsekwencji zwycięstwa 5:4. Ale zanim do tego doszło obejrzeliśmy kawał dobrego snookera. Gilbert brejkami 85 i 63 objął prowadzenie 2:0, ale Walden kontrując podejściami 91 i 125 wyrównał na 2:2, a potem podwyższył na 3:2. Potem obaj snookerzyści na zmianę wygrywali frejmy, aż doszło do frejma rozstrzygającego, w którym lepszym okazał się Gilbert.
Mark Allen w meczu z Lee Walkerem nie zagrał tak dobrze, jak dzień wcześniej w innej rundzie, ale jego snooker był więcej niż solidny. Jego odstawne były bardzo skuteczne, a gdy otrzymywał szanse na wbijanie, to był w nich znacznie bardziej efektywny niż Walker. Temu udało się wygrać tylko jedną partię, a na więcej Allen nie pozwolił i wygrał cały mecz 5:1. Podobnie było w meczu Toma Forda z Tianem Pengfeiem. Ford, który dzień wcześniej wbił brejka maksymalnego, nadal był "w gazie" i zdominował mecz z chińskim snookerzystą. Anglik zakończył jednostronne spotkanie 5:0, wbijając w ostatnim frejmie brejka 128.
English Open 2019
Przydatne linki do English Open 2019