W grupie A zobaczymy mecz Neila Robertsona z Shaunem Murphym. Ten pierwszy zdążył do tej pory pokonać Marka Selby'ego (5:1). Murphy z kolei ma już rozegrane dwa mecze, ale odniósł w nich tylko jeden remis. W grupie B Mark Allen zagra z Peterem Ebdonem, który do tej pory nadspodziewanie łatwo poradził sobie ze Stephenem Lee (5:1). Sporo osób zastanawiało się, jak Ebdon poradzi sobie z ograniczeniem czasowym w Premier League, ale przynajmniej na razie radzi sobie nieźle. Mark Allen po porażce z Johnem Higginsem (2:4) będzie chciał wreszcie i zdobyć punkty, i poprawić bilans frejmów. W ostatecznym rozrachunku i to może mieć znaczenie.