W dniach 20-23 lipca odbędzie się zaproszeniowy turniej w Queen Elisabeth Stadium w Hong Kongu. Ośmiu najlepszych snookerzystów rankingu rozpoczną zmagania od ćwierćfinałów. Wyjątkiem jest obecność w tym gronie Ronniego O’Sullivana, zastępującego Ding Junhui’a, który nie mógł pojawić się podczas tych rozgrywek.

Jest to pierwszy turniej w tym sezonie, w którym wystąpi aktualny mistrz świata i lider klasyfikacji rankingowej, Mark Selby. Anglik opuścił Kaspersky Riga Open oraz World Cup z powodu kontuzji stopy, której doznał w dniu swoich urodzin. Podobna sytuacja z Ronniem O’Sullivanem i Johnem Higginsem. Snookerzyści ominęli pierwsze turnieje i to właśnie kibice z Hong Kongu będą mieli szansę obejrzeć ich w akcji po raz pierwszy w  zawodach sezonu 2017/2018.

W dniach od 3 do 9 lipca odbędzie się kolejna edycja turnieju World Cup, w której snookerzyści w rozgrywkach drużynowych będą rywalizować o zwycięstwo. Obrońcami tytułu jest druga reprezentacja Chin, czyli Zhou Yuelong i Yan Bingtao, która dwa lata temu została sensacyjnym triumfatorem zawodów rozgrywanych w Wuxi.

Odpowiednik piłkarskiego mundialu – takie porównania możemy przeczytać o najbliższych rozgrywkach. Jak na taką imprezę przystało, do chińskiego Wuxi przyjechali najlepsi zawodnicy na świecie. Anglię reprezentować będą Judd Trump i Barry Hawkins, w Szkocji wystąpią John Higgins oraz Anthony McGill. Mocny skład wystawili również Walia (Mark Williams, Ryan Day), Irlandia Północna (Mark Allen, Joe Swail) oraz pierwsza reprezentacja Chin (Ding Junhui, Liang Wenbo). Ci ostatni uznawani są za największych faworytów i będzie to spora niespodzianka, jeśli nie znajdą się chociażby w półfinale zawodów. Warte odnotowania jest również zestawienie Irlandii, w której wystąpi były mistrz świata, Ken Doherty, oraz 45-letni Fergal O’Brien. W niewymienionych do tej pory reprezentacjach występują albo mniej znani zawodnicy, albo mają tylko jednego klasowego snookerzystę. Tak jest w przypadku Hongkongu (Marco Fu, Au Chi Wai), Australii (Neil Robertson, Kurt Dunham) czy Belgii (Luca Brecel, Jeff Jacobs).

Ryan Day zwyciężył w finale rankingowego Riga Masters 2017. W finale pokonał 5:2 Stephena Maguire'a. Dla Daya był to pierwszy rankingowy tytuł w 18-letniej karierze. Do tej pory walijski snookerzysta grał w finałach cztery razy, za każdym razem przegrywał i wypominano mu, że jest najlepszym snookerzystą wśród tych, którzy nigdy nie zdobyli rankingowego tytułu.

W najbliższy weekend snooker powraca na anteny Eurosportu. W dniach 23-25 czerwca zawodnicy przeniosą się do stolicy Łotwy, Rygi, aby walczyć o zwycięstwo w pierwszym turnieju sezonu, w którym wystąpią profesjonaliści.

Odbyły się trzy edycje turnieju Riga Masters, który do zeszłego roku nie mógł pochwalić się mianem zawodów rankingowych. W 2014 roku był włączony do cyklu rozgrywek Players Tour Championship, rok później do cyklu European Tour. Obrońcą tytułu jest Neil Robertson, który w finale pokonał 5-2 Michaela Holta. Był to jedyny triumf Australijczyka w 2016 roku.

W najbliższych dniach na Łotwie zabraknie Marka Selby’ego, który wycofał się z turnieju. Mistrz świata swoją decyzję ogłosił w ostatnich dniach, gdy doszło do złamania palca u nogi. W turnieju nie zagrają również między innymi Mark Allen, Shaun Murphy, Ricky Walden, Michael Holt, Anthony Hamilton oraz Graeme Dott. Wymienieni nie przeszli przez rozgrywane na przełomie maja i czerwca kwalifikacji. Początek sezonu opóźnia również Ronnie O’Sullivan, który pierwszy występ zaliczy 21 lipca podczas zaproszeniowego turnieju Hong Kong Masters.

Niespełna miesiąc po zakończeniu mistrzostw świata rozpoczynamy pierwsze zmagania profesjonalistów w nowym sezonie. Przed nami kwalifikacje do dwóch turniejów: Kaspersky Riga Masters oraz China Championship. Odbędą się one w dniach 31 maja - 6 czerwca. Nie ma wyjątków dla żadnego ze snookerzystów, bowiem do rywalizacji w Preston Guild Hall przystąpią wszyscy zawodnicy Main Touru. Aktualny mistrz świata, Mark Selby, do obu rozgrywek przystąpi w późniejszym terminie, a na przykład Ronnie O’Sullivan odpuścił rywalizację o udział w stolicy Łotwy, jednak pojawi się w kwalifikacjach do chińskich rozgrywek.

Poniżej przedstawiamy kalendarz snookera na sezon 2017/2018, opublikowany niedawno przez World Snooker. W stosunku do zakończonego sezonu zaszły tylko niewielkie zmiany - tą największą jest ewentualny nowy turniej (zaproszeniowy w Hong Kongu), który miałby zostać rozegrany w drugiej połowie lipca (choć turniej nie jest jeszcze potwierdzony). Oprócz tego China Championship zgodnie z zapowiedziami z zeszłego sezonu stał się turniejem rankingowym. Będziemy mieli również polski akcent - we Wrocławiu rozegrane zostaną World Games 2017, w których jedną z dyscyplin będzie snooker. Na wielkie nazwiska raczej nie ma co liczyć, ale jakby nie było turniej będzie w Polsce. Gdyby ktoś bardzo dokładnie przeanalizował i porównał poprzedni kalendarz snookera z obecnym, to dojdzie do słusznego wniosku, że rewolucji nie będzie. Władze World Snooker zdecydowały najprawdopodobniej, że dotychczasowe turnieje (w tym sporo nowych z zeszłego sezonu) już i tak powodują bogactwo kalendarza. I chyba trzeba przyznać im rację.

W dniach 5-20 maja w Preston w Anglii odbędzie się drugi turniej z cyklu Q School – zawody mające na celu wyłonienie spośród amatorów przyszłych profesjonalistów i uczestników wszystkich turniejów Main Touru. W drugiej odsłonie Q School zobaczymy tych samych snookerzystów, co w pierwszym turnieju, z wyjątkiem tych, którzy w Q School 1 ten awans do grona zawodowców już uzyskali. Nasi reprezentanci - Adam Stefanów, Mateusz Baranowski i Kacper Filipiak – odpadli w pierwszym turnieju w trzeciej rundzie, więc ponownie wezmą udział w rywalizacji.

W dniach 9-14 maja w Preston w Anglii odbędzie się pierwszy turniej z cyklu Q School – zawody mające na celu wyłonienie spośród amatorów przyszłych profesjonalistów i uczestników wszystkich turniejów Main Touru. Do rozgrywek może się zapisać każdy chętny zawodnik (udział mogą również wziąć byli profesjonaliści, łącznie z tymi, którzy utracili status zawodowca w tym sezonie). Zawody kończą się na ćwierćfinałach – wygrana w nich gwarantuje przepustkę do grona profesjonalistów. W najbliższych dniach rozegrane zostaną dwa takie turnieje, w których do wygrania jest osiem miejsc. W tym roku będą to szczególne rozgrywki dla Polaków. Adam Stefanów, Mateusz Baranowski i Kacper Filipiak wezmą udział w rywalizacji. Dla tego ostatniego będzie to szansa na powrót do Main Touru. Wielkie nadzieje wiążemy z występem Adama, który w minionym sezonie zebrał sporo doświadczenia między innymi grając przeciwko mistrzom świata. Dla Mateusza będzie to debiut w rozgrywkach Q School.