Przed nami czwarty rankingowy turniej w sezonie 2018/2019. W dniach od 24 do 30 września snookerzyści rywalizować będą w chińskim Guangzhou o zwycięstwo w trzeciej edycji EverGrande China Championship.

Dwanaście miesięcy temu swój życiowy sukces osiągnął Luca Brecel, który w finale nieoczekiwanie pokonał Shauna Murphy'ego rezultatem 10-5. W drodze do triumfu okazał się lepszy od Ronniego O'Sullivana oraz Marco Fu. Pierwsza rankingowa wygrana spowodowała pierwszy awans zawodnika do czołowej szesnastki zawodników na świecie, w której znajduje się po dzień dzisiejszy.

23-latek liczy na powtórzenie dobrej formy w Guangzhou sprzed roku, ale nie będzie miał łatwego zadania. Do rywalizacji przystąpią wszyscy najlepsi snookerzyści, poza Ronniem O'Sullivanem. W Chinach nie ujrzymy również Kyrena Wilsona, który na krótko przed startem zrezygnował z udziału z powodów osobistych. Za to w akcji zobaczymy aktualnego mistrza świata - Marka Williamsa, Marka Selby'ego, Neila Robertsona czy zwycięzcę pierwszej edycji China Championship - Johna Higginsa.

Ronnie O’Sullivan obronił tytuł w Shanghai Masters. W finale tegorocznej edycji pokonał 11:9 Barry’ego Hawkinsa, choć do przerwy przegrywał 4:6. Zwycięstwo w Shanghai Masters 2018 jest w sumie jego trzecim triumfem w tych zawodach, choć pierwszym nierankingowym, bowiem turniej w Szanghaju w tym roku stał się zaproszeniowym.

Ronnie O’Sullivan może być bardzo zadowolony z tej wygranej - zwyciężył po pięciu i pół miesiącu wolnego, bowiem nie grał od zakończonych tegorocznych mistrzostw świata. Dodatkową satysfakcję stanowi nagroda pieniężna - za zwycięstwo w swoim pierwszym występie w tym sezonie O’Sullivan zainkasował 200.000 funtów. Ale finałowa droga do zwycięstwa wcale nie była łatwa.

Barry Hawkins bardzo dobrze wystartował. Brejk 125 i zwycięska druga partia dały mu prowadzenie 2:0. Mecz bardzo się wyrównał i po małym festiwalu brejków dość szybko zrobiło się 3:3. W tym momencie Hawkins wypracował sobie przewagę dwóch frejmów, którą utrzymał do końca pierwszej sesji. Zakończyła się ona jego prowadzeniem 6:4.

Po mistrzostwach świata na sześciu czerwonych, zawodnicy powrócą do zmagań w tradycyjnej formie. W dniach 10-16 września odbędzie się bardzo dobrze znany turniej Shanghai Masters, którego obrońcą tytułu jest Ronnie O'Sullivan. Po dekadzie rankingowych rywalizacji w największym chińskim mieście, zawody przybrały charakter zaproszeniowy.

Co więcej, Shanghai Masters został najbogatszym kiedykolwiek zaproszeniowym wydarzeniem w historii snookera. O zwycięstwo i 200 tysięcy funtów (pula nagród wynosi 725 tysięcy) walczyć będzie 24 snookerzystów. W tym gronie znajdzie się 16 najlepszych zawodników rankingu oraz ośmiu chińskich graczy, w tym czterech rywalizujących ze statusem dzikiej karty.

W dniach od 3 do 8 września po raz dziesiąty odbędą się mistrzostwa świata w snookera na sześciu czerwonych. Zawodnicy o zwycięstwo w zaproszeniowym turnieju walczyć będą w tajlandzkim Bangkoku.

W pierwszych trzech dniach rozgrywek, snookerzyści walczyć będą o awans do fazy pucharowej w czterosoobowych grupach. W minionych latach triumfatorami rozgrywek byli: Ricky Walden, Jimmy White, Mark Selby, Mark Davis (dwukrotnie), Stephen Maguire oraz Thepchaiya Un-Nooh. Tegorocznym obrońcą tytułu jest Mark Williams, aktualny mistrz świata, który dwanaście miesięcy temu pokonał Thepchaiyę rezultatem 8-2. W mistrzostwach wezmą udział najlepsi snookerzyści na świecie, między innymi Stephen Maguire, Ryan Day, Stuart Bingham, Kyren Wilson, Graeme Dott, Ding Junhui, Anthony McGill, Luca Brecel czy Mark Selby. W turnieju wezmą udział również amatorzy z Tajlandii, Singapuru, Egiptu czy Australii, którzy będą mieli szansę pokazać się w rywalizacjach ze znacznie lepszymi rywalami.

Kyren Wilson zwyciężył w snookerowym turnieju Paul Hunter Classic 2018 rozgrywanym w Fürth w Niemczech. W finale zawodów Wilson pokonał 4:2 Petera Ebdona. Dla 26-letniego Wilsona był to piąty finał rankingowy w karierze, ale dopiero drugi tytuł po blisko trzech latach przerwy (Shanghai Masters 2015) - w międzyczasie Anglik zaliczył 3 przegrane finały. Zwycięstwo w Paul Hunter Classic dało Wilsonowi również prawo występu w listopadowym Champion of Champions. Dla 48-letniego Ebdona był to z kolei pierwszy finał od sześciu lat.

Snookerzyści mają za sobą dość pracowity okres, gdy rywalizowali w kwalifikacjach do trzech turniejów: Indian Open, European Masters oraz China Championship. Przed nimi zakończenie mini maratonu turniejem Paul Hunter Classic, który odbędzie się w dnia 22-26 sierpnia w niemieckim Fuerth. Zmagania u naszych zachodnich sąsiadów odbywają się nieprzerwanie od 2004 roku. W pierwszej edycji triumfował Paul Hunter, który w finale pokonał 4-2 Matthew Stevensa i to właśnie pamięci zmarłego dwa lata później snookerzyście poświęcony jest ten turniej.

Mark Williams zwyciężył w World Open 2018 rozgrywanym w Yushan w Chinach. W finale turnieju aktualny mistrz świata pokonał 10:9 Davida Gilberta, mimo że przegrywał już z nim 5:9. Dla Williamsa jest to kontynuacja bardzo dobrej passy z zeszłego sezonu - zwycięstwo w World Open w tym sezonie jest jego 22 rankingowym tytułem. A jeszcze niedawno blisko było tego, by Williams zakończył karierę z 18 tytułami. Pokonany w swoim drugim w karierze finale David Gilbert musi nadal czekać na swój pierwszy rankingowy tytuł. Za pierwszym razem w finale International Championship 2015 lepszym okazał się John Higgins, teraz lepszym okazał się kolejny snookerzysta z rocznika 1992 - Mark Williams.

Gilbert może bardzo żałować, bo do wyniku 9:5 był lepszym snookerzystą. Do tego stanu nie pozywał prawie żadnej nerwowości, dobrze wbijał, wykorzystywał okazje i wydawało się, że jest blisko swojego największego sukcesu w karierze. Potem jednak napięcie stało się zbyt duże i Williams wykorzystując całe swoje doświadczenie bezlitośnie to wykorzystał.

W dniach od szóstego do dwunastego sierpnia odbędą się drugie rankingowe zawody w sezonie 2018/2019. Snookerzyści w chińskim Yushan będą rywalizować o zwycięstwo w tegorocznej edycji World Open. Obrońcą tytułu jest Ding Junhui, dla którego będzie to początek sezonu, gdyż zrezygnował z udziału w Kaspersky Riga Masters.

Wicemistrz świata z 2016 roku dwanaście miesięcy temu okazał się lepszy od Kyrena Wilsona, którego pokonał w finale rezultatem 10-3. Był to jego jedyny triumf w minionym sezonie. Teraz ma szansę na obronę tytułu na ojczystej ziemi, na której wygrał już sześć turniejów rankingowych.